Mój pierwszy cuckold

Mój pierwszy cuckold

Mój pierwszy cuckold

Kiedy poznałem przez moją koleżankę nowych znajomych Weronikę i Michała wydawali mi się oni trochę dziwni. Przynajmniej takie miałem odczucie nie to, że nie lubili mnie wręcz przeciwnie od razu stałem się ich ulubieńcem na weekendowych spotkaniach. Byłem na nie często zapraszany i najczęściej z nich korzystałem. Dziwne w tym było to, że ewidentnie Weronika leciała na mnie i co jakiś czas rzucała w moją stronę jakiś żarcik erotyczny czy też sprośną uwagę. Rozumiem, że flirt w takiej formie jest dopuszczalny nie przekraczała tu żadnych granic, ale robiła to przy mężu, którego ewidentnie te sytuacje bawiły.

Mało tego często prowokował żonę do coraz ostrzejszych insynuacji erotycznych w moją stronę a ona pod namową męża zaczepiała mnie w sposób coraz bardziej pikantny. Po jakimś czasie przyzwyczaiłem się do tego i traktowałem to jako ich wspólne dziwactwo jednak najczęściej tylko się uśmiechałem na zaczepki, nie komentując prowokacji, sam również nie prowokowałem. Wyglądali na zgrane małżeństwo wiec nie chciałem rozkręcać takich gierek, nigdy nie wiadomo w którym kierunku to pójdzie.

Zaczepki słowne w pewien piątkowy wieczór, kiedy byłem sam u nich a alkohol uderzył każdemu z nas mocno do głowy stały się coraz intensywniejsze i bardziej odważne. Ja również straciłem kontrole nad swoim językiem i zacząłem odpowiadać nie mniej prowokacyjnie.

Czytaj dalej

sex randki

Awans

awans

Awans

Sex opowiadanie z przymrużeniem oka.

„Hallo, jesteś tam?” – poirytowany mąż pyta żony wrzeszcząc do słuchawki telefonu.

„Tak. Kochanie jestem.”

„Co tak dyszysz? Jak by cię ktoś posuwał.”

„Wiesz, że nie lubię tego słowa.”

„Jednak właśnie tak dyszysz mi do słuchawki.”

„Nie posuwa mnie nikt tylko pieprzy…”

„Że co???”

sex randki
sex randki dla samotnych

„No pieprzy mnie od tyłu…, ale nie posuwa. Już mówiłam nie lubię tego słowa.”

„Co ty kobieto mówisz? To nawet nie jest śmieszne!”

„To nie jest śmieszne, ale przyjemne Twój kolega ma takiego kutasa…. Nie obraź się ma większego od ciebie.”

„Naćpałaś się czy co? Przestań mi dyszeć! Dzwonię do ciebie z informacja o awansie a Ty żarty sobie stroisz.”

„Oh kochanie, gratuluję, że awansowałeś. Jak to się stało? Witek przecież miał dostać awans.”

„Miał, ale go wyruchałem… haha, zrobiłem go w konia. Jak to mówią „Sorry Winnemu”

„Zaczekaj moment.” – mówi żona a w słuchawce zapada cisza.

„Ok, ale już się nie wygłupiaj, wieczorem robimy imprezkę.”

„Mmmm sorki jestem, ale obciągałam. W buzi mam spermę zaczekaj muszę przełknąć…”

„Co robiłaś?” Co ty mówisz!?”

„No obciągałam nie wiesz co to słowo znaczy?”

„Kurwa wiem, ale zaczynam się denerwować to nie jest zabawne!”

„Nie? A ruchanie sekretarki jest? Sorry posuwanie.”

„Jakiej kurwa sekretarki?”

„No twojej, mężu.”

„Ja nie mam sekretarki! Nawet po awansie nie będę miał!”

„Jak to nie masz?”

„Nie mami nie miałem!”

„Witek mówił, że ją ruchasz.”

„Witek jest u Nas? Co on tam robi?”

„No już nic…”

„Kurwa ty nie żartowałaś posuwał Cię Witek! Zajebie skurwiela!”

W słuchawce słychać szamotaninę a po chwili odzywa się męski głos zamiast głosu żony.

„Ty mnie wyruchałeś z awansu a ja ci żonę „Sorry Winnetou””

„O kurwa…”

 

sex telefon

sex randki

Siostra studentka

Siostra studentka

Siostra studentka – sex opowiadanie.

„Musimy porozmawiać.” – usłyszałem rano od żony a to nie wróżyło nic dobrego. Po pracy chciała ze mną „porozmawiać”, przez co humoru w robocie nie miałem, bo zastanawiałem się do czego znowu się doczepi. W pracy musiałem zostać po godzinach, ale nie oponowałem czym później będzie „rozmowa” tym lepiej dla mojego zdrowia.

Wróciłem do domu trochę zmęczony ok 18, a w progu stała wkurzona żona.

– Dopiero z pracy? Mieliśmy pogadać! – zaczęła wrzeszczeć.

– Musiałem zostać, ale ok rozmawiajmy. Przecież nie muszę jeść ważniejsza jest rozmowa. – powiedziałem sarkastycznie.

– Moja siostra zdała na studia i się przeprowadza od rodziców do akademika w naszym mieście.

Siostra mojej żony była znacznie młodsza od niej, bo aż o 9 lat i mieszkała z rodzicami żony w małej miejscowości ok 90 km od nas.

– To dobrze, że zdała. W czym problem mam ją zawieść do akademika czy co?

– Czyś Ty zwariował! Ona do akademika? Całe życie prawie na wsi a tu życie w akademiku? Nie wiesz czym to się skończy?!

– O co ci kurwa chodzi…. Przestań krzyczeć i powiedz w czym rzecz. – powiedziałem poirytowany.

– Jak co w czym? Jak ma studiować to niech zamieszka z nami! Tak jej powiedziałam i tyle. Zaraz jej dzieciaka zrobią albo wpadnie w złe towarzystwo. Tak będziemy mieć kontrole!

seks telefon

– Hmm a moje zdanie się tu liczy?

– No przecież właśnie rozmawiamy!

– Nie rozmawiasz a wrzeszczysz, mimo że masz do mnie Ty interes. Zapewne i tak już z nią uzgodniłaś, że zamieszka z nami. Prawda?

– No tak, przecież Ty nie będziesz robić problemu dla mojej siostry! Prawda?

– Nie mogłaś tego spokojniej mi wyjaśnić? Jakoś milej może podczas wieczornego seksu w ramach wdzięczności…

– Seksu? Wiesz, że nie lubię seksu! To co pojedziesz po nią?

– Oczywiście mogę zaraz jechać, jak chcesz! – powiedziałem ze złością, ale żona nie załapała mojego sarkazmu.

– No super kotku, to zrobię ci kanapki i pojedziesz przed północą pewnie będziecie z powrotem. – powiedziała ciepło a jej złość jakby na chwilę zniknęła.

Zamurował mnie, opanowując emocje odparłem złośliwie:

– No to dobry nawet pomysł z twoją siostrą, może ktoś jeszcze w tym domu oprócz mnie będzie lubił sex!

– Gadaj sobie zdrów, moja siostra nie poleci na takiego łysego dziada jak Ty. Ja tylko taka głupia byłam…

Wkurzony kazałem zadzwonić żonie do siostry, że jadę i wsiadłem w samochód i ruszyłem nie czekając na kanapki. Postanowiłem zjeść spokojnie na jakieś stacji benzynowej, bo i tak musiałem zatankować.

Jej siostrę Olę znałem słabo, rzadko nas odwiedzała a do rodziców żony my też nie często zaglądaliśmy.

Kiedy dojechałem na miejsce przed domem czekała już Olka była ładniejsza od mojej żony Katarzyny. Biusty miały zbliżonej wielkości, ale miała zdecydowanie ładniejsza buzie i śliczne długie włosy i była sporo młodsza.

Przywitała się ze mną całując mnie w policzek. Zapakowałem bagaże i ruszyliśmy.

Już się ściemniało wiec jechałem wolno a zresztą nie spieszyło mi się do domu.

Milczeliśmy przez jakiś czas aż w końcu Ola się odezwała:

– Chyba nie jesteś zachwycony, że zamieszkam z Wami?

– Nie dlaczego?

– Siostra mi mówiła…

– Nie chodziło o Ciebie tylko o jej wrzaski, zresztą szkoda mówić…

– Nie układa się Wam?

– Nie ma co się układać ona się tylko czepia i krzyczy.

– No wiem a do tego seksu nie lubi…

– O widzę, że blisko jesteście jak kiedyś…

Powiedziała, że chciałeś seksu, a jak Ci odmówiła to powiedziałeś podobno, że może mnie zaliczysz…

– To było w złości i nic takiego nie powiedziałem, stwierdziłem tylko że może będzie tu w końcu jakaś osoba, która oprócz mnie lubi seks.

– Ja lubię seks – odparła.

– Pozazdrościć twojemu chłopakowi.

– Nie mam chłopaka.

– Zapewne niebawem będziesz mieć. Możemy zmienić temat, ten temat mnie frustruje…

– Rozumiem. Możemy zatrzymać się na siku?

– Za 15km będzie stacja – odparłem.

– Wolę do lasku.

– Trochę już ciemno, ale ok. Jak musisz nie ma sprawy zaraz gdzieś staniemy.

Znalazłem drogę leśną w którą wjechałem i stanąłem po jakiś 50m.

– No to idź sikać.

– Tobie się nie chce?

– Może trochę, ale i tak zatrzymamy się na stacji na kawę.

– Ciemno trochę czy możesz iść ze mną?

– Dobra.

Wysiedliśmy z samochodu i odeszliśmy kawałek od pojazdu. Olka kucnęła a ja szybko obróciłem się tyłem do niej.

– Nie musisz się obracać wstydliwa nie jestem aż tak.

Kiedy skończyła sikać i wstała ja nadal stałem obrócony tyłem nie wiedząc czy już naciągnęła majtki na pupę.  Podeszła do mnie i objęła mnie od tyłu.

– Nie wiem, dlaczego moja siostra tak się Ciebie czepia…. Miły jesteś…

Jej ręce, które mnie obejmowały przesunęła niżej na poziom mojego rozporka. Poczułem je na swoim penisie, który drgnął. Już dawno żadna kobieta nie dotykała mnie w to miejsce nawet przez spodnie.

– Ogólnie zawsze mi się podobałeś, ale byłeś mojej siostry.

Mówiąc to zaczęła rozpinać mi rozporek.

Drżącym z podniecenia głosem odparłem „Ona mnie nazywa łysym dziadem”.

Ola sprawnie wydobyła z moich spodenek kutasa, który stał na baczność w pełnej erekcji.

– Ja lubię mężczyzn bez włosów to jest bardzo męskie…

Obejmując mnie ciągle od tyłu bawiła się moim kutasem a ja coraz ciężej oddychałem.

– I co nie chcesz siku?

– Nie odparłem zresztą teraz to wręcz nie możliwe.

– Skoro nie chcesz siku to może to chcesz…. Puściła mnie z objęcia i stanęła naprzeciwko mnie, aby po chwili kucnąć a jej głowa znalazła się przy mim kutasie.

– Może mam ci obciągnąć?

– Chcesz to zrobić? Na pewno? – spytałem podnieconym głosem.

sex randki
sex randki dla samotnych

– Na pewno. – odparła i po chwili już trzymała mojego kutasa w ustach. Zaczęła najpierw bawić się sama główką, lizać ją i zanurzać główkę w swoich mokrych ustach jednocześnie drażniąc końcówka języka. Po dłuższej chwili mój kutas zniknął cały w jej buzi. Rytmicznie obciągała go a ja czułem, że za moment eksploduję.

Wtedy wstała mówiąc „zawsze chciałam być wyruchana na masce wozu” i następnie oparła się o mój samochód wypinając pośladki.

Podszedłem do niej ze sterczącym kutasem, sięgnąłem pod spódniczkę do jej majtek i jednym ruchem je zerwałem. Jęknęła z podniecenia a ja sięgnąłem dłonią do jej krocza. Poczułem jej delikatne wargi sromowej i mokre wnętrze jej cipki. Wsuwałem dwa palce. A ona ponownie jęknęła. Przez chwilę posuwałem ją delikatnie palcami. Jej wąska cipka ledwo pomieściła moje palce. Czułem, jak ocierają się o ścianki jej pochwy, ale nie nimi chciałem ja pieprzyć.

Wyprostowałem się i skierowałem kutasa między jej pośladki i powoli wsadziłem kutasa w jej mokrą szparę. Rytmicznie wciskałem kutasa w jej wnętrze mocno dociskając jej ciało do boku samochodu. Jęczała głośno na szczęście było już ciemno tak że nikt z drogi nie mógł dojrzeć co robimy.

– Zaraz się spuszczę. – szepnąłem podniecony.

-Zaczekaj – odparła i wysunęła mojego kutasa ze swojego wnętrza, aby przed nim kucnąć. Trzymałem teraz kutasa przed jej twarzą waląc sobie, aby po chwili wystrzelić strumieniem gęstej spermy. Nasienie zalało jej twarz i włosy. Kiedy skończyłem wstała i z uśmiechem wsiadła do samochodu.

– zapaliłem światło we wnętrzu, miała spermę na włosach twarzy i bluzce.

– Przeprasza. – powiedziałem pokazując jej w lusterku jak wygląda.

– O wyglądam jak po bukkake, spory zapas miałeś – powiedziała wesoło.

Podałem jej ręcznik i wytarła twarz. Odszukała w bagażach majtki i nałożyła na siebie.

– Nie pojadę przecież do siostry bez majtek.

Oboje roześmialiśmy się i ruszyliśmy w dalszą drogę. Pierwszy raz od dawna czułem się rozluźniony i wręcz szczęśliwy i wisiało mi to kompletnie czy kiedyś Ola czasem się nie wygada siostrze o naszej „przygodzie”.

Więcej opowiadań erotycznych znajdziecie na stronie głównej naszego serwisu.

 

sex randki

Ośrodek naturystów

Ośrodek naturystów

Ośrodek naturystów – opowiadanie erotyczne.

Mam na imię Adrian i 30 lata moją koleżankę Laurę poznałem jeszcze w liceum i jest ode mnie rok młodsza. Nasza znajomość miała wzloty i upadki raz byliśmy ze sobą na stopie wręcz przyjacielskiej spotykaliśmy się nawet parę razy w tygodniu aż nadchodził moment, w którym nasza znajomość zmniejszała intensywność i nie widywaliśmy się nawet przez parę miesięcy. Ten cykl się powtarzał tak naprawdę od momentu ukończenia liceum.

Żadne intymne relacje nas nigdy nie łączyły, ale czuliśmy się dobrze w swoim towarzystwie. W czerwcu 2018 roku ponownie po długich miesiącach braku kontaktu spiknęliśmy się na urodzinach mojego kolegi Tomka. Laura bardzo ucieszyła się na mój widok i spytała, czy mam możliwość wyrwania się na krótki urlop do Hiszpanii, bo ma wykupiony pobyt dla dwóch osób a właśnie z facetem, z którym była zakończyła znajomość. Miałem jeszcze niewybrany urlop w firmie za ten rok wiec zgodziłem się z nią pojechać.

Ośrodek miał znajdować się nad samym morzem przy długiej piaszczystej plaży przeznaczonej tylko dla gości hotelowych. Jak się okazało pobyt wykupił na te wczasy jej były facet, ale w ramach ich jakiś rozliczeń Laura otrzymała wykupione wczasy na własny użytek. Plus takiego wyjazdu z Laurą był taki, że znała całkiem dobrze hiszpański co dawało lepsze możliwości zwiedzania miejsc, gdzie najczęściej turyści nie zaglądają.

Po locie samolotem i dość długiej podróży autokarem dotarliśmy na miejsce. Kiedy wysiedliśmy z autokaru od razu było widać, że to dość luksusowy obiekt 4 gwiazdkowy.

W recepcji Laura podała nasze bilety i z intensywnej wymiany zdań z recepcjonistką po hiszpańsku wydawało mi się, że coś chyba z naszym pobytem jest nie tak. Spojrzałem na Laurę pytająco. Przerwała wymianę zdań z panią z recepcji i spojrzała na mnie z lekkim zakłopotaniem.

„Już wiem, dlaczego mój eks tak chętnie oddał mi te wczasy, ale dopytywał rozbawiony z kim jadę…” – powiedziała.

„Wczasy to kit?” – spytałem rozczarowany.

„Nie, żaden kit mamy wykupione wczasy w tym ośrodku w jednym z lepszych pokoi z tym, że to jest ośrodek naturystyczny…”

„Że co?”

„Tu się chodzi tylko nago, to klub naturystów. Nie myśl, że to jakiś sex club w żadnym wypadku, dopytałam się, to po prostu miejsce odpoczynku naturystów. Bardzo znane podobno w tym środowisku.”

„I nic nie wiedziałaś?” – dopytywałem.

„No nie, on je rezerwował. Ciągle mówił, że ma dla mnie niespodziankę. No to mamy niespodziankę…”

„No to co teraz?”

„No cóż albo wracamy albo się dostosujemy…” – odparła.

„Mamy chodzić na waleta?”

„No ja z nagością nie mam problemu…” – odparła.

„Więc naprawdę chcesz tu nocować?”

„Tak, bo czemu nie?” wzruszyła ramionami.

„To ośrodek dla nudystów. Pamiętasz? Nie zrobią dla nas przecież wyjątku.’

„Przecież widziałeś nie jedna nagą kobietę a ja nie jednego mężczyznę, więc chyba nagość to nie problem?”

„No dobra, jak chcesz możemy zostać, ale nikomu nie opowiadaj później, gdzie byliśmy…” – dodałem z uśmiechem już trochę rozluźniony i pogodzony z sytuacją.

Laura i ja zostałyśmy wpuszczone na teren ośrodka, skierowaliśmy się od razu w stronę budynku, gdzie znajdował się nasz pokój, aby zostawić bagaże jak się teraz okazało z zupełnie przesadzoną ilością odzieży.”

W drodze do pokoju widzieliśmy z niewielkiej odległości innych nudystów. Nudyści spędzali czas przy basenie na wygodnych leżakach, delektując się drinkami, rozmawiając i poznając się nawzajem. Byli absolutnie nieskrępowani swoimi nagimi ciałami nie było w tym nic sztuczności wydawało się, że to zupełnie dla nich naturalne. Pod wieloma względami podziwiałem tę wolność.

Pomachali nam, kiedy przechodziliśmy obok. A my pomachaliśmy im. Wyglądali na bardzo przyjaznych ludzi. Byli w różnym wieku, ale duża część nagusów, których mijaliśmy była starsza od nas jednak w śród nich były również osoby, które były w naszym wieku i też młodsze. Wchodząc tu bałem się jednego i tam myśl ciągle chodziła mi po głowie żebym tylko nie miał erekcji w miejscu publicznym, co było dla mnie najgorszym scenariuszem.

Kiedy dotarliśmy do pokoju Laura powiedziała: „Nigdy nie widzieliśmy się nago wiec moja propozycja jest taka, obracamy się plecami rozbieramy się do naga i obracamy, żeby każdy z nas przyzwyczaił się do nagości. Może tak być?”

„Brzmi dobrze.”

Obróciliśmy się do siebie plecami i zaczęliśmy się rozbierać. Było ciepło wiec nie miałem za dużo ubrań na sobie po ruchach Laury za moimi plecami zrozumiałem, że też już chyba jest naga.

“Jesteś gotowy?” – zapytała.

“Tak.” – odparłem niepewnym głosem.

Nie będę ukrywał byłem skrępowany, bo przecież tu nie chodziło o sex miałem oglądać jej ciało i mieć do niego neutralne podejście do tego sam byłem zupełnie nagi i miałem pokazać jej swoje ciało

– No dobra odliczam…1,2…, 3… – powiedziała.

Obróciliśmy się i zobaczyłem ja nago. Jej wzrok od razu skierowała na mojego penisa, ale nie ukrywam, że ja również spojrzałem na jej piersi i po chwili na jej przyszczyżoną ładnie cipkę.

Laura obróciła się na palcach prezentując również swoje nagie pośladki. Na ten pokaz zareagowałem tak samo. Obróciłem się wokół własnej osi i nagle poczułem klapsa na lewym pośladku.

Laura zaśmiała się mówiąc „Nie mogłam się powstrzymać”.

Stawiliśmy tak przed sobą nadzy a ja starałem się opanować emocje, nie zbyt przyglądać się jej zgrabnemu ciału. Bałem się wzwodu to by była katastrofa.

„Hmm ogólnie możemy być przez tą nagość bardziej Eco.” – powiedziała.

Spojrzałem na nią pytająco, bo nie wiedziałem o co jej chodzi.

„No możemy się kapać razem pod prysznicem. Mniejsze zużycie wody.”

„No tak…” nie wiedziałem, czy mówi serio czy robi sobie ze mnie jaja z tą ekologią.

„Idę pod prysznic” – powiedziała biorąc ręcznik i kierując się do łazienki.

„Idziesz ze mną?”

„Nie, później pójdę teraz się rozpakuję.” – powiedziałem.

Tak naprawdę bałem się, że wspólny prysznic to już za dużo dla mojego ciała i w końcu nie opanuję się i Laura zobaczy moją erekcję.”

„Jak chcesz…” powiedziała z nutką zawiedzenia w głosie. Nie wiedziałem, czy to była gra aktorska czy naprawdę chciała żebym z nią poszedł pod prysznic.

Kiedy się już odświeżyliśmy i rozpakowaliśmy postanowiliśmy skierować swoje pierwsze kroki nad basen. ”

To było nasz pierwszy raz” czyli kontakt z nagusami tego ośrodka.

Bycie nago w towarzystwie nudystów nie było takie złe wręcz miłe. Wszyscy byli bardzo przyjaźni i rozluźnieni co wpływało rozluźniająco na Nas. Kilkoro z nich samych nas zaczepiało i prowadziliśmy z nimi rozmowy głównie w j. angielskim. Tylko początek był bardzo krepujący pierwsze kroki, kiedy opuściliśmy pokój i pierwsze wejście na teren basenu. Laura wydawała się zdecydowanie mniej skrępowana niż ja, kiedyś czytałem gdzieś, że kobiety w pewnym sensie są ekshibicjonistkami i zachowanie Laury potwierdzało ta teorię. Zdecydowanie szybciej oswoiła się z nagością.

Laura prowadziła luźne rozmowy z kilkoma innymi paniami. Wydawało się, że ją od razu polubiły, prawiły jej komplementy i opowiadały swoje historie związane z nudyzmem.

Dowiedzieliśmy się, że dziś jest wycieczka autokarowa, gdzie wszyscy w strojach Adama i Ewy jadą autokarem na odległą o 60km plażę nudystów. Mieliśmy tam być na miejscu dopiero ok 18, kiedy temperatura jest już znośna, żeby zrobić sobie piknik na plaży.

Wsiedliśmy do autokaru o 16:30. Było to dziwne, przepychanie się w wąskim przejściu autokaru o ciała innym osób. Usiedliśmy na swoich miejscach kładąc na siedzenie ręcznik hotelowy.

Dziwnie było czuć swoje nagie ciało na siedzeniu. Byłem przyzwyczajony do ubrania na skórze, ale musiałem przyzwyczaić się do bycia nago. Od razu spróbowałem się zrelaksować i nie myśleć o nagości i o całkiem wielu atrakcyjnych ciałach kobiet, które mnie otaczały. Nie wspominając już o Laurze, która była jedna z najatrakcyjniejszych kobiet, które widziałem dotychczas w ośrodku. Do tego nasze ciała ocierały się o siebie chcąc czy nie chcąc byliśmy na taki kontakt skazani. Laura wydawała się, że nie zwraca na to uwagi, ale do mnie to była w pewnym sensie jakaś katorga. Ciągłe staranie się kierowania myśli na coś innego byle nie doprowadzić się do podniecenia.

sex randki
sex randki dla samotnych

„To będzie długa jazda” – zażartowała.

“Masz rację.” – odparłem myśląc o tym, że ciężko będzie się opanować.

Obok mnie siedziała naga Laura. Nie mogłem się powstrzymać od zerkania na jej nagie ciało z tak bliska. Na jej ustach pojawiał się lekki uśmiech za każdym razem, gdy wiedziała, że ​​się jej przyglądam. Jednak to było silniejsze ode mnie, zerkanie na atrakcyjne ciało nagiej kobiety mamy chyba zapisane w genach, bo nie mogłem opanować tej chęci zerkania.

Laura wierciła się niemiłosiernie widocznie siedzenie nie było dla niej zbyt wygodne więc co chwilę wiercąc się dotykały się nasze gołe nogi. Czułem dotyk jej ciepłej skóry co doprowadzało mnie do podniecenia, z którym ciągle walczyłem.

W końcu przyzwyczaiłem się do odczuwania, jak ciało Laury jest mocno przyciśnięte do mojego. Trudno było prowadzić rozmowę przez szum dość głośnego silnika, więc większość ludzi milczała, z wyjątkiem krótkich wymian zdań.

Wiercenie Laury było powoli nie do zniesienia, ewidentnie coś jej przeszkadzało w spokojnym siedzeniu. W końcu wstała i dociskając się do mnie sięgnęła do torby położonej nad głowami z naszym piciem i jedzeniem. Robiąc to, wypięła zgrabny tyłek w moją stronę, który mogłem oglądać tuz obok mojej twarzy a przez chwilę przyjęła taką pozycje, że nawet widziałem jej odbyt. Nie byłem pewien, czy zrobiła to celowo, czy nie, ale usiadła z powrotem z butelka wody w ręku i klepnęła mnie w ramie.

“Nie mogę usiedzieć na tym ręczniku drażni mi cipkę.” – powiedziała.

“No to odsuń ręcznik.” – zaproponowałem

“Nie usiądę przecież na gołym siedzeniu nago.”

“No to nie wiem co ci poradzić”

“Jest na to jeden sposób. ” powiedziała.

Zanim zdążyłem spytać jaki, Laura wstała i przesuwając się w moją stronę usiadła mi na kolanach.

Jej nagi tyłek przyciskał się do mnie. Jej plecy były przyciśnięte do mojej klatki piersiowej. Czułem ciepło jej ciała a mnie ogarnęło niepohamowane już podniecenie. Ona nie zwracając na mnie uwagi poruszała swoim ciałem, próbując usiąść wygodnie na mnie jak na siedzeniu.

“Zdecydowanie lepiej” – powiedziała.

Zabrakło mi słów, wręcz zamurowało mnie, bo usiadła na mnie swoim nagim ciałem nawet nie pytając o zgodę.

Miałem już totalnie gdzieś ciągłe opanowywanie podniecenia.

“Co to ma być?” – w końcu się odezwałem.

“Nie bądź mięczak, to tylko godzinka jazdy dasz radę utrzymać mnie na kolanach.”

“Rozumiesz sytuację? Jestem nagi a Ty usiadłaś na mnie naga na moich kolanach” – wyjaśniałem sytuację.

Laura znowu się poruszyła a ja poczułem jak mój fiut wchodzi między jej pośladki i zaczyna rosnąć.

“Co jest?” – spojrzała na mnie zaskoczona.

“Jak co? Stanął mi, myślisz, że jestem z lodu?”

Laura poruszyła tyłkiem a kutas naprężył się jeszcze mocniej.

Sięgnęła dyskretnie ręką do mojego krocza, lekko się uniosła i objęła stojącego kutasa dłonią. Po chwili dyskretnie skierowała go do wnętrza swojej cipki. Ona ustąpiła a ja poczułem, że jest bardzo wilgotna. Mój kutas wsunął się w nią bez problemu. Spojrzałem na nią podniecony, rozejrzałem się nerwowo po autobusie. Nikt się nami nie interesował wielkość osób przysypiało ze znudzonymi twarzami.

Laura lekko obracając głowę szepnęła “biorę tabletki więc jak się spuścisz to spoko.”.

Poruszała tyłkiem minimalnie, praktycznie mój kutas ciągle znajdował się w tym samym miejscu w jej cipce, jej ruchy były tak minimalne, nie do zauważenie dla innych. Mój kutas ciągle tkwił w cipce Laury napęczniały do maksimum. najchętniej chwyciłbym ją za cycki obejmując od tyłu, ale to by na pewno było zauważone.

„Spuść się” – powiedziała.

“No co ty.”

“Zaraz będziemy na miejscu no spuść się” – Laura nalegała a ja byłem jednak zbyt skrępowany.

Spojrzała na mnie obracając głowę a następnie uniosła się tak że mój kutas opuścił jej cipkę. Dyskretnie dłonią sięgnęła do swojego krocza ocierając się lekko o sterczącego kutasa. Zaczęła się masturbować dyskretnie i tylko przez chwilę. Po chwili ponownie usiadła na moim kutasie a swoje mokre palce od swoich soków zaczęła bezwstydnie oblizywać tak żebym to widział.

Nie wytrzymałem tej prowokacji i mój kutas wystrzelił salwą spermy w jej wnętrze. Mój spust trwał naprawdę długo zalewając wnętrze jej cipki. Ona dociskała swoje ciało do mojego a moje nasienie zalewało ciągle jej wnętrze. Kiedy skończyłem siedzieliśmy dłuższą chwilę w milczeniu a mój kutas nadal nie opuszczał wnętrza jej cipki. W końcu zaczął maleć i podniecenie ustąpiło. Laura wstała u ponownie usiadła obok mnie. w Autokarze zrobił się lekki rumor, bo właśnie dojeżdżaliśmy do celu. Spojrzałem na kutasa, był rozluźniony i nie było na nim żadnego mojego nasienia.

Laura uśmiechnęła się do mnie a ja odruchowo spojrzałem na jej cipkę. W okolicy jej krocza na ręczniku była sporej wielkości mokra plama.

„Sperma” – powiedziałem wskazując na krocze.

„No tak” – odparła zamyślona.

Sięgnęła po chusteczki higieniczne i dyskretnie wytarła wyciekające nasienie.

„Co tak się zamyśliłaś” – spytałem.

„Myślę jaki będzie nasz wieczorny sex.” Odparła z lekkim uśmiechem.

„Bo na bank będzie, no chyba że wyrucham cię na tej plaży wcześniej” – dodała.

Roześmiałem się głośno.

„No to ciekawy urlop nam się szykuje” – pomyślałem rozglądając się po autobusie.

sex telefon

sex randki

Zabawa karciana

Zabawa karciana

Zabawa karciana – sex opowiadanie dla dorosłych.

Kiedy wprowadziliśmy się do nowego mieszkania nie liczyliśmy na blisko sąsiedzkie znajomości. My byliśmy już grubo po trzydziestce a praktycznie wszyscy pozostali lokatorzy bloku to były głównie młode małżeństwa w wieku ok 25 lat. Inny wiek to najczęściej inne zainteresowania i również inne spojrzenie na życie w tym towarzyskie.

Jednak Kamila i Adrian byli trochę inni od pozostałych mieszkańców ewidentnie bardziej szukali kontaktu z nami niż ze swoimi rówieśnikami z bloku. Spotykaliśmy się coraz częściej na stopie towarzyskiej to przy kawie a innym razem przy jakimś alkoholu. On dziennikarz a Ona nauczycielka w zerówce. Zawsze weseli i elokwentni, ale też nie stroniący od dobrej zabawy. Często ich żarty miały podteksty erotyczne które nie raz zamieniały się w lekki flirt, gdzie Adrian podrywał moją Magdę a mnie prowokowała erotycznymi zaczepkami Kamila. Widać było, że oboje przy tym dobrze się bawią mi również nie przeszkadzało „dostawianie się” do nas tak młodych osób, wręcz trochę łechtało nasze Ego. Mieliśmy swoje lata i dystans do życia i wiedzieliśmy, że naszego związku nie da się rozwalić byle flirtem.

Często oglądaliśmy razem filmy w TV czy też słuchaliśmy muzyki parę razy zagraliśmy też w karty a raz w szachy. Był lipiec, kiedy tak wyszło, że każdy z nas czworga miał urlop w pracy, a że nie mieliśmy żadnych planów wyjazdowych spotykaliśmy się praktycznie codziennie wieczorami na wspólne kolacje i spędzanie czasu. Na zmianę raz spotkanie było u Nas raz u nich.

sex telefon

Urodziny Kamili

11 lipca urodziny miała Kamila i zostaliśmy zaproszeni na imprezkę, spodziewaliśmy się tym razem większego grona, ale byliśmy zaproszeni tylko my. Co nie ukrywam bardzo nam pasowało, bo świetnie czuliśmy się w ich towarzystwie. Tym razem poszło znacznie więcej alkoholu niż zawsze więc atmosfera mocno się rozluźniła Kamila usiadła mi na kolanach a Adrian coraz goręcej obłapywał Magdę. Bawiliśmy się świetnie aż Kamila, która była gospodynią tego wieczoru zaproponowała grę w karty. Wszyscy podeszli do jej propozycji nie zbyt entuzjastycznie, ale Ona wyjaśniła, że to będzie inna zabawa karciana. Każdy pobiera jedną kartę ten kto otrzyma najwyższą daje jeden rozkaz osobie, która ma najniższą kartę a ta musi go wykonać.

Zaczęliśmy się śmiać, że ktoś może zaproponować skok z okna i co wtedy, ale po pierwsze impreza była na parterze a po drugie rozkazy miały być bez „przegięć”.

Ku mojemu rozczarowaniu Kamila opuściła moje kolana i usiadła z boku i zaczęliśmy grę.

Pierwszy wygrała Kamila losując króla a ja otrzymałem najsłabszą kartę ze wszystkich, czyli dziewiątkę i z niepokojem czekałem na rozkaz.

„Pocałuj Magdę, ale tak gorąco.” – powiedziała.

Co miałem zrobić? Zakład to zakład zresztą nie krępowało mnie to. Magda śmiejąc się głośno przysunęła się do mnie i zaczęliśmy się całować. Było bardzo namiętnie nasze języki spotykały się w ustach Magdy i całowaliśmy się zachłannie aż poczułem podniecenie. Kiedy skończyliśmy spojrzałem na Kamilę.

„Pocałunek na pewno był gorący jak sobie życzyłaś.” – powiedziałem ze satysfakcją.

Kamila i Adrian zaczęli się śmiać i bić nam brawo i po chwili wróciliśmy do gry.

Tym razem zwycięzcą była Magda a przegraną Kamila.

Wszyscy spojrzeli z zainteresowaniem na Magdę jaki będzie rozkaz.

„Pocałujcie się tak jak My się całowaliśmy.” – powiedziała.

Kamila wygięła usta pokazując sztuczne niezadowolenie mówiąc:

„Nie ściągaj ze mnie, wymyśl coś nowego.”

„No dobra, sama tego chciałaś” zagroziła śmiejąc się Magda.

„Pokaż cycki. Tak ich Ci zazdroszczę, że chcę je zobaczyć.”

„No dobra.” – odparła Kamila.

Ze śmiechem zaczęła zdejmować bluzkę, pod którą nie miała stanika. Oczom naszym ukazały się przepiękne jędrne piersi Kamili. Byliśmy mocno wstawieni więc nie wydawało nam się w tym nic niestosownego.

„Mogę?” – spytała Magda sięgając dłonią w stronę nagich piersi.

„Jasne, pomacaj, jak chcesz.” – odparła Kamila.

Całą sytuację skomentował Adrian ze śmiechem: „Nie spodziewałem się, że One mają ciągotki lesbijskie”.

„Po prostu zazdroszczę jej młodych piersi i chcę zobaczyć jakie są w dotyku, a ciągotek takich nie mam wolę mężczyzn.” – odparła Magda macając piersi Kamili.

Zanim nasza zabawa karciana się rozkręciła zabrakło nam alkoholu, a że w domu też już nie posiadaliśmy żadnej butelki wina Adrian zaproponował, żeby pójść do sklepu nocnego. Chciałem z nim iść, ale chęć wyjścia i złapania świeżego powietrza zaoferowała Magda. Do sklepu był spory kawałek jakieś 20 minut spaceru wiec zdecydowanie we dwoje było raźniej. Zgodziliśmy się z Kamilą na takie rozwiązanie, bo my zupełnie nie mieliśmy ochoty na nocny spacer.

„Grajcie sobie dalej a my będziemy za jakieś 40 minut.” – powiedział Adrian.

Ubrali się szybko a Kamila założyła ponownie bluzkę na swoje jędrne piersi.  Kiedy wyszli Kamila wzięła karty do ręki i spojrzała na mnie.

„To co gramy?”

„Dobra.” Odparłem podekscytowany i trochę podniecony. Ta gra była coraz mocniej erotyczna a ewidentnie Kamila lubiła flirtować ze mną. Jej piersi, na które tylko zerkałem ukradkiem bardzo mi się spodobały i chętnie bym się z nimi bliżej zapoznał.

 

Tym razem wygrałem ja. Kamila spojrzała na mnie czekając na zadanie.

„Jakie lubisz pozycje seksualne?”

„Tylko tyle? Słabo wykorzystujesz swoją wybraną, ale ok już mówię.”

„Lubię… sex od tyłu i na jeźdźca a do tego lubię seks oralny w obie strony a i mam słabość do starszych bardziej dojrzałych mężczyzn.”

„Rozumiem.” – odparłem lekko zmieszany, bo dostałem więcej informacji niż oczekiwałem i żeby zmienić temat zacząłem rozdawać karty.

Tym razem wygrała Kamila spojrzała na mnie mówiąc „Masz się czego bać.” i roześmiała się głośno.

„No czekam…” Powiedziałem prowokacyjnym głosem.

„Pokaż fiuta.” – powiedziała.

Po jej minie widziałem, że nie żartuje. Wstałem i sięgnąłem do rozporka spodni spojrzałem na nią mówiąc „jesteś pewny”.

„Jestem i pora się śpieszyć za 30 minut będą.” – jej głos był inny jakiś zmieniony i poważniejszy mimo wypitego alkoholu.

Stanąłem przed nią i rozpiąłem rozporek, odsunąłem spodenki a na zewnątrz wyskoczył mój stojący kutas.

Stałem tak przed nią ze sterczącym kutasem.

„Mogę?” – spytała sięgając ręką do kutasa.

„Tak.” – odparłem a Ona pochylając się mogła zobaczyć jak mój kutas staje już w pełnym wzwodzie.

Wzięła go delikatnie do ręki i zaczęła nim ruszać, spojrzała w górę na mnie nie przerywając obciągania dłonią.

Myślałem tylko wtedy o jednym, żeby się pochyliła i wzięła go do ust. I jakby czytała w myślach, bo jej wzrok skierował się na mojego penisa a jej głowa po chwili pochyliła się nad nim. Poczułem jej ciepły oddech na swoim kutasie a po chwili jej usta delikatnie go dotknęły. Kutas drgnął dotykając jej twarzy a ja poczułem, jak wkłada go sobie do ust. Wzdychałem z zachwytu, Kamila właśnie obciągała mi. Zapomniałem przez chwilę o tym, że zapewne niebawem wrócą i nie analizowałem, że to może skomplikować wszystko. Chciałem tylko żeby mi obciągała nic innego w tej chwili nie liczyło się.

Lizała mi go jakieś 3 minuty i spojrzała ponownie na mnie w górę.

„Wrócą za 15 minut. Chcesz się ruchać?” – spytała.

„Tak.” – odparłem.

„Masz gumki?”

„Nie mam” – moja chęć pieprzenia się z Kamilą właśnie odpływała.

„Wsadź mi w dupę.” – powiedziała i zaczęła szybko zdejmować ubranie. Ja nie rozbierałem się, nie chciałem w panice ubierać się jak by wrócili.

Kamila wypięła dupę opierając się o narożnik, na którym siedzieliśmy zawsze u nich.

„Poliż mnie.” – powiedziała.

Kucnąłem za nią i rozsunąłem jej pośladki zacząłem penetrować językiem jej cipkę a później przesuwać się w górę, kiedy mój język trafił na jej odbyt jęknęła z podniecenia, więc śliniąc mocno język wcisnąłem go trochę do środka. Jej dziurka była od mojej śliny coraz bardziej mokra.

„Wsadź mi kurwa… wsadź…” – zawołała z podnieceniem w głosie.

Wstałem i trzymając w dłoni kutasa nakierowałem go na jej tyłek. Mój kutas wszedł za pierwszym razem we wnętrze jej dupki. Zacząłem powoli ją posuwać w tyłek a Ona pojękiwała z podniecenia. Wiedzieliśmy oboje, że nie mieliśmy zbyt dużo czasu na te zabawy.

Kamila powiedziała „Spuść się we mnie”

Nie było na co czekać więc wystrzeliłem we wnętrze jej dupki salwę spermy, która rozpływała się w jej wnętrzu. Kamila jęczała głośno, kiedy głębokimi ruchami w jej tyłek pozbywałem się całego ładunku nasienia. Kiedy skończyliśmy, Kamila pocałowała mnie w usta i zaczęła się ubierać. Ja również szybko ogarnąłem się zapinając rozporek i rozglądając czy nie mam na spodniach żadnej mokrej plamy po naszych zabawach.

Usiedliśmy w końcu obok w milczeniu, ale nie mieliśmy kaca moralnego po naszm spontanicznym seksie a raczej każdy z nas myślał co zrobimy następnym razem…, bo dobrze wiedzieliśmy, że na tym dzisiejszym seksie się nie skończy.

Wrócili bardzo późno co przed ich wejściem skomentowała Kamila „Straciliśmy tyle ruchania…”. Okazało się, że w sklepie była konkretna kolejka i że po drodze mocno wytrzeźwieli więc w końcu doszliśmy do wniosku, że dalszą grę przełożymy na inny termin.

Kamila żegnając się ze mną pocałunkiem w policzek otarła się dłonią o mój rozporek a na jej buzi ukazał się lekki uśmiech.

Byłem bardzo ciekawy następnej zabawy karcianej….

sex randki
sex randki dla samotnych
sex randki