Mamusia studentki

Mamusia studentki

Mamusia studentki – wspomnienia profesora. Cz.1

sex opowiadanie

Byłem wykładowcą na uczelni, byłem już po pięćdziesiątce i wiele widziałem, ale nadal na mnie robiły wrażenie młode atrakcyjne studentki było ich tak wiele, że zastanawiałem się czy czasem to nie ich wygląd jest głównym kryterium przyjęcia.

Na uczelnie trafiłem grubo po trzydziestce więc tam tkwiłem już od 15 lat, lata leciały a studenci przychodzili ciągłe w wieku ok 19-22 lat. Twarze się zmieniały, ale ich wiek nie. Tylko stroje stawały się coraz bardziej odważne i wyzywające. Nie raz przyglądałem się ponętnym dziewczyną czy to na moich wykładach czy też na korytarzach uczelnianych, ale nigdy nie miałem z żadną bliższych kontaktów starałem się być „profesjonalistą” i nie łamać też przepisów uczelni.

Na rozpoczęciu roku poznałem nową studentkę Edytę i jej mamę Izę. Edyta miała uczęszczać na jeden z moich trudniejszych przedmiotów i obawiała się, że nie jest wystarczająco dobra z matematyki, aby poradzić sobie z materiałem. Nasza trójka rozmawiała przez ponad godzinę w klasie, o zakresie zajęć i ogólnie o życiu na uczelni. Dowiedziałem się, że jej mama również jest absolwentką tej uczelni.

Nie było wątpliwości, że Iza była mamą Edyty. Iza była w wieku ok 40 lat widać, że urodziła Edytę w młodym wieku, była wysoka i zgrabna, z długimi, ciemnobrązowymi włosami. Jej córka była niemal wierną kopią swojej matki. Była co prawda trochę niższa, ale miała włosy tego samego koloru, tylko krótsze a twarz bardzo podobną, mimo różnicy wieku obie były tak samo zgrabne i zadbane.

Edyta musiała udać się na spotkanie z innym wykładowcą, zostawiając swoją mamę i mnie samych. Wymienialiśmy się historiami z czasów studiów, pokazywaliśmy na smartfonach sobie nasze stare zdjęcia z czasów studenckich, nabijając się z ubrań i włosów jakie się nosiło w tamtych czasach. Kiedy Iza zapytała, czy mogłabym oprowadzić ją po kampusie, żeby zobaczyć, co się zmieniło, chętnie się zgodziłam. Cieszyłem się z jej towarzystwa, tym bardziej że dzień był ciepły i słoneczny idealny na zwiedzanie. Prawdę mówiąc, nie mogłem się doczekać, kiedy zobaczę dziewczęta z pierwszego roku, które przebijają się w tym, która pokaże najwięcej swojego zgrabnego, wysportowanego ciała.

Iza wspominała o tym czy innym budynku, gdzie miała zajęcia i opowiadała anegdoty o swoich wykładowcach. W pewnym momencie mijało nas trójka młodych studentek pierwszego roku, jedna ubrana w niewiarygodnie obcisłe spodnie dresowych i w skąpym staniku sportowym, druga w mocno wyciętych szortach, które nie zakrywały większość jej pośladków, a trzecia w bluzeczce i spódniczce, która odsłoniłaby jej tyłek, gdyby się tylko pochyliła.

Zamilkłem, kiedy nas mijały a Iza powiedziała: „Kiedyś też nosiłam podobne rzeczy”.

“Co, proszę?” – widok tych seksownych młodych ciał wybił mnie całkowicie z rozmowy.

– Wiesz, profesorze, to było naprawdę oczywiste, że oglądasz się za tyłkami tych dziewczyn.

Speszyłem się mocno, krew napłynęła mi do twarzy czułem się jak nastolatek złapany na podglądaniu koleżanek w szatni.

“Przepraszam. Chyba masz rację. Jakoś nie mogę się nadal przyzwyczaić do tak wyzwolonych dziewcząt. – powiedziałem.

– Oglądałeś też tyłek Edyty, kiedy wcześniej wychodziła z twojego biura – powiedziała Jody bardziej poważnie.

„Nie, bez przesady… przyglądałem się jej długim pięknym włosom a nie jej pupie!” – zaprotestowałem.

 

– Wiem, że patrzyłeś na tyłek mojej córki, więc chyba nie mogę zarejestrować jej na Twoich zajęciach. Wyglądasz na “psa na baby” – powiedziała poważnie.

– Naprawdę bardzo mi przykro, że tak to odebrałaś, ale Ty decydujesz. Jeszcze raz przepraszam.

Iza wpatrywała się we mnie, gdy staliśmy na środku campusu. Myślałem, że naprawdę przekroczyłem granicę, nawet jeśli myślałem, że Ona przesadza.

„Czy wiesz, co zamierzam zrobić?” powiedziała głośno.

— Naprawdę przepraszam…

„Zamierzam postawić ci piwo, oto co zamierzam!” Jody się roześmiała.

“Lubię mężczyzn, którzy potrafią docenić widok ładnego tyłka nawet jak to tyłek mojej córki, zresztą Ci młodzi mężczyźni też są całkiem, całkiem…”

Ulżyło mi, ale nadal byłem zmieszany i chciałem zmienić temat, bo poczułem się nie pewnie.

„Więc, czy są jakieś inne budynki, które chcesz zobaczyć?” – spytałem.

„Chcę zobaczyć mój akademik dla studentów pierwszego roku” – powiedziała radośnie.

Gdy się znaleźliśmy w akademiku byłam zaskoczony, gdy Iza impulsywnie chwyciła mnie za rękę i poprowadziła na klatkę schodową. Poprowadziła mnie w dół na poziom -1, po czym nagle się zatrzymała.

„Czy wiesz, co się tam stało?” zapytała, wskazując na dwa dolne stopnie schodów.

„Nie mam pojęcia” – odparłem.

„Tu uprawiałam pierwszy raz sex w akademiku z przystojnym Tomkiem i właśnie tu straciłam dziewictwo. Właśnie tu był mój pierwszy raz.” Iza mówiąc to roześmiała się widać było, że miłe wspomnienia wróciły.

„Hmm schody to nie najlepsze miejsce na pierwszy seks dość tu… niewygodnie.”

Iza ponownie się roześmiała, a po chwili cichym głosem powiedziała „Chyba że jest się pochylonym o barierki a on podnosi twoją spódniczkę, rozrywa rajstopy i bierze cię od tyłu…”

„Rany, ja powiedziałam to głośno!” zaczerwieniła się tym razem Ona po tym wyznaniu.

„Nie zauważyłam, że mówię to na głos.” dodała.

Wyszliśmy z akademika i po chwili natrafiliśmy na jej córkę.

“Hej mamo! Witam ponownie profesorze. Dobrze się bawiłaś, mamusiu?

„Tak, świetnie się bawiliśmy. Profesor tutaj był dobrym towarzyszem.

„Czy miałeś dużo zabawy, czy dużo, dużo zabawy?” – spytała Edyta z dwuznacznym uśmiechem.

Iza spojrzała na córkę lodowatym spojrzenie mówiąc „Jak powiedziałem, to była świetna zabawa”.

Musiałem wrócić do zajęć wiec pożegnałem obie Panie. Kiedy odchodziłem Iza rzuciła w moja stronę „Obiecałam piwo, więc mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy.”

„Bardzo chętnie” odparłem oddalając się.

W ciągu następnych kilku tygodni byłem zajęty bardzo na uczelni, nie myślałem o wielu innych rzeczach. Z Edytą wymienialiśmy poranne uprzejmości w klasie i prosiłem ją niekiedy, żeby pozdrowiła ode mnie mamą. Edyta radziła sobie w mojej klasie znacznie lepiej niż się spodziewałem, była lepsza z matematyki niż mówiły oceny z jej szkoły średniej.

Iza znalazła mój adres e-mail na stronie internetowej uczelni i odezwała się do mnie wspominając obiecane piwo. Podałem jej prywatny email i zaczęliśmy korespondować.  Dowiedziałem się, że ma męża, który był ojcem Edyty. Iza była asystentką prezesa w dużej światowej korporacji, ale porzuciła pracę skupiając się na wychowywaniu dwójki dzieci, bo Edyta miła jeszcze młodszego o cztery lata brata.

Po kilku przyjacielskich wymianach e-maili na początku semestru Iza zaczęła dodawać dwuznaczne komentarze do swoich listów typu: „Nadal spoglądasz na tyłki studentek?”, „Powiedziałam Edycie, żeby uważała na swój tyłek, bo pożerasz go wzrokiem” a później coraz odważniejsze „Jesteś fanem tylko tyłków czy piersi i pizdeczek też?”.

Bawiły mnie te prowokacje i parę razy odpowiedziałem nie mniej prowokacyjnie, ale po jakimś czasie korespondencja była już tylko sporadyczna aż w końcu zupełnie wygasła.

Jakiś miesiąc później od ostatniego e-maila po zajęcia podeszła do mnie Edyta mówiąc, że ​​jej mama przyjeżdża i chce zabrać mnie, ją i jej współlokatorkę z akademika na miłą kolację w hotelu, w którym się zatrzyma.

Zgodziłem się co bardzo ucieszyło Edytę.

– Super, profesorze! Mama ucieszy się, gdy to usłyszy!”

Obróciła się na pięcie i wyszła z klasy a ja oczywiście nie odpuściłem sobie spojrzenia na jej jędrny tyłek.

Wieczorem wysłałem e-mail do Izy z podziękowaniem za zaproszenie. „Dzięki za zaproszenie na piątek. Nie mogę się doczekać ponownego spotkania.”

Iza odpowiedziała szybko. – „Edytka właśnie dzwoniła. Ja też nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że spędzimy z sobą wiele miłych chwil…”

Odpowiedź znowu była dwuznaczna, ale już przyzwyczaiłem się do tego stylu Izy.

Kolacja

Nadszedł piątek miasto i kampus wypełnił się balującymi studentami, my umówiliśmy się w bardzo ekskluzywnej restauracji, ale trochę później niż wcześniej planowano, bo Edyta miała zajęcie sportowe i chciała trochę czasu na odświeżenie się.

Przyjechałem ostatni inni już siedzieli w restauracji. Edyta była ubrana w niewiarygodnie krótką sukienkę sięgającą do pośladków. Nie wiedziałem, czy ma chłopaka, ale już mu zazdrościłem.

Współlokatorka Kasia, była znacznie niższa, ale miała bardzo wysportowaną budowę ciała. Jej duże piersi wyglądały jakby toczyły nieustanną walkę z sukienką i czaiły się tylko żeby zwiać z obcisłej sukienki. Musiała nieustannie poprawiać się żebyśmy nie zobaczyli więcej niż chciała nam pokazać.

Iza była ubrana w seksowną krótką sukienkę, było widać, że nie ma też na sobie stanika. Wyglądała obłędnie i mogła spokojnie konkurować swoim wyglądem z dwójką studentek.

Rozmowa przy obiedzie była beztroska i bardzo wesoła. Po zakończeniu głównego dania studentki przeprosiły, że muszą nas opuścić. Widząc sukienki dziewczyn, pomyślałem, że będą się dobrze bawić. Było oczywiste, że wystroiły się tak seksownie na jakąś imprezę a nie na kolację z nami.

Edyta pochyliła się, by pocałować matkę, mówiąc: „Dobranoc mamo, kocham cię. Mam nadzieję, że deser Ci się spodoba!” Jody posłała jej zimne spojrzenie, ale zanim coś odpowiedziała dziewczyny zniknęły za drzwiami restauracji.

Zrezygnowaliśmy z deseru, wybierając zamiast tego aperitif, a następnie kawę.  Chociaż kiedy kelner zaproponował jako jeden z deserów lody i ja odmówiłem, pochyliła się w moja stronę i wyszeptała „Nie lubisz lodów? Troszkę jestem zawiedziona…”. Uśmiechnąłem się tylko nie znajdując na ten moment ciętej riposty.

Podziękowałam Izie za wspaniały wieczór i wspaniałą kolację. Gdy przekopywała torbę w poszukiwaniu czegoś, znowu zaczęła się ze mną drażnić. – Widziałem dziś wieczorem, jak rozbierałeś Edytę i Kasię oczami. Jesteś nadal niepoprawny!”

„Nie rozbierałem! Poza tym nie musiałem niewiele zakrywały ich stroje!”

„Zresztą Ty strojem i seksownym wyglądem możesz konkurować z Edytą i Kasią i sam nie wiem kto by to porównanie wygrał…”

 „Profesorze, jesteś dobry w komplementach. Doceniam to bardzo.”

„No cóż, dobranoc, pora kończyć kolację profesorze. Było wspaniale. Chyba że…”

Spojrzałem pytająco a Ona pod stołem podała mi kartę hotelową do pokoju. To właśnie tego szukała przed chwilą w torebce.

„Jeśli nie chcesz skończyć tylko na gapieniu się na mój tyłek jak będę opuszczała restaurację to zapraszam do pokoju za 15 minut idę się odświeżyć numer pokoju masz na karcie.”

Iza wstała i uśmiechnęła się do mnie. Potem odwróciła się i wyszła z restauracji po drodze regulując rachunek. Na myśl o seksie z Izą mój kutas stał się twardszy, podszedłem do barku i zamówiłem drinka, żeby przeleciało to jakoś 15 minut. Przecież to było oczywiste, że nie opuszczę teraz hotelu. Pokój, na który wskazywał klucz był na najwyższym piętrze i od razu wiedziałem, że to luksusowy apartament. Otworzyłem kartą drzwi wchodząc wyłożonego płytkami przedsionka i wszedłem do salonu. Apartament był większy niż myślałem, bo szum prysznica brzmiał bardzo w oddali. Salon był urządzony gustownie i całkiem sporych rozmiarów. Znajdowały się tam przesuwne drzwi, które otwierały się na balkon. Widok z balkonu wychodził na panoramę miasta. Drzwi łazienki były uchylone, słyszałem prysznic, więc zdjąłem ubranie zostając tylko w spodenkach i pchnąłem drzwi do łazienki.

Prysznic był duży, przeszklony, wyposażonym w deszczownice. Kiedy wszedłem, kabina prysznicowa była wypełniona parą, zasłaniając widok wszystkiego w środku. Po chwili wyjrzała z kabiny Iza, jej zgrabne ciało zupełnie nie odzwierciedlało jej wieku i dwójki urodzonych dzieci. Miała jędrne piersi z mocno stojącymi sutkami, cipkę z wypielęgnowanym delikatnym owłosieniem i talie którą by chciał chwycić każdy mężczyzna.

Spojrzała na mnie a następnie na wybrzuszenie w moich spodenkach, zsunąłem spodenki a Iza przygryzła lekko wargę przyglądając się mojemu kutasowi. Złapała mnie za rękę i pociągnęła do środka.

„Cieszę się, że przyszedłeś” – powiedziała a następnie sięgnęła po kostkę mydła i zaczęła nim krążyć po swoim jędrny biuście. Następnie położyła drugą rękę na swojej cipce i zaczęła masować łechtaczkę. Robiąc te wszystkie czynności wpatrywała się w mojego fiuta,

Objąłem dłońmi jej głowę położyłem usta na jej ustach przywitałem jej wargi namiętnym pocałunkiem. Mój język krążył w jej ustach, kiedy moje ręce zsunęły się po jej mokrych plecach i mocno chwyciły jej pośladki.

– Niezły tyłek, mówię to jako ekspert od kobiecych tyłków – wyszeptałem jej do ucha, wywołując jej śmiech.

– Kiedy pomyślałeś pierwszy raz, żeby mnie zerżnąć? – szepnęła mi do ucha lekko je podgryzając.

– Jak opowiadałaś o seksie w akademiku. – wyszeptałem.

Pocałowaliśmy się ponownie, mocniej, a jej dłoń zsunęła się po mojej klatce piersiowej i brzuchu, w końcu owijając palcami mojego fiuta. Delikatnie głaskała mojego kutasa, doprowadzając mnie do pełnej erekcji.

Całując się moja ręka wsunęła się między jej nogi i aż trafiły do jej cipki. Jej cipka była ciepła i mokra. Czułem jak jej ciało, kiedy palcami wyczułem jej łechtaczkę.

„O tak…” powiedziała.

Trzymałem dłoń ocierając się o jej łechtaczkę, podczas gdy wsuwałem dwa palce w jej cipkę. Przycisnęła rękę do mojej, aby zwiększyć nacisk na łechtaczkę i żeby moje palce weszły głębiej. Niemal natychmiast jej oddech przyspieszył i stał się płytszy, gdy poruszała biodrami, by ocierać się o moją dłoń.

Chciała w tym momencie coś chyba powiedzieć, ale nie zdążyła, przeszyły ją fale ostrego orgazmu. Moje palce wciąż w niej były, kiedy odrzuciła głowę do tyłu i głośno krzyknęła, gdy orgazm opanował jej całe ciało. Minęło kilka sekund, zanim fale przyjemności opadły.

– Dziękuję, nawet nie wiesz, jak tego potrzebowałam – wyszeptała.

– Potrafię się odwdzięczyć – dodała.

Klęknęła na kolana i zaczęła głaskać mojego kutasa od głowy do podstawy i z powrotem. Odsunęła mojego fiuta, żeby jej nie przeszkadzał zaczęła lizać mi jajka. Lizała każde jądro osobno a następnie każda kulkę brała całą do ust, w końcu jej usta skierowały się w stronę kutasa który po chwili znalazł się w jej ciepłych i mokrych ustach. Trzymając moje jaja w dłoni i masując, zaczęła wpychać mojego kutasa głębiej w usta. Jej język bawił się każdym nerwem wzdłuż mojego trzonu, prawie zmuszając mnie do spuszczenia się w jej usta.

„Podniecasz mnie tak że mogę się spuścić a jeszcze tego nie chcę.” – powiedziałem podnosząc ją na nogi. Żeby wynagrodzić jej przerwanie zabawy pochyliłem się i zacząłem drażnić językiem jej sutki. W pewnym momencie ugryzłem delikatnie jeden z sutków.

Syknęła z bólu i po chwili wyszeptała:

„Możesz je ugryźć. Uwielbiam to. Tak bardzo boli, ale jeszcze bardziej podnieca.”

„Dziś wieczorem chcę, żebyś robił to, co chcesz, gdzie chcesz, jak chcesz, nawet jeśli powiem nie. Chcę, żebyś traktowała mnie jak brudną, małą kurewkę” – poinstruowała mnie Iza, kiedy wciąż cieszyłem się ssaniem i gryzieniem jej sutka.

„Czy możesz to dla mnie zrobić?” – spytała.

– Tak. – odparłem przygryzając jej sutek jeszcze mocniej.

Syknęła z bólu a ja obróciłem ją i przycisnąłem do szklanej ściany prysznica, przyciskając jej piersi do szyby. Przez chwilę żałowałam, że nie mogę zobaczyć, jak to wygląda z zewnątrz. Zdjęcie z tą sceną chętnie bym sobie powiesił w salonie.

Sięgnąłem między jej nogi i wsunąłem dwa palce w jej cipkę. Iza posłusznie rozłożyła nogi, a ja przycisnąłem mojego fiuta do jej tyłka.

Chwyciłem mojego fiuta i zacząłem wpychać go w nią. Jej cipka była ładna i ciasna, ciaśniejsza niż niektóre znacznie młodszych dziewczyny, które pieprzyłem. Iza pchnęła biodrami mojego fiuta, wpuszczając mnie głębiej w swoją ciepłą, mokrą pizdeczkę. Jęknąłem głośno, pieprząc ją coraz głębiej i głębiej.

– Jestem ciasna prawda?

– Nawet bardzo, odparłem z przekonaniem.

– Poczekaj, aż wsadzisz mi w dupę tam jest jeszcze ciaśniej.

Jej słowa jeszcze bardziej mnie podnieciły trudno było mi zapanować nad swoim podnieceniem, tyle jeszcze możemy przyjemności zrobić więc nie czas na to, żeby się spuścić.

Chwyciłem garść jej włosów szarpiąc jej głowę do tyłu i wbijając kutasa mocniej i szybciej w jej ciasną dziurkę. Jęknęła bardzo głośno, gdyż kolejny orgazm zaczął promieniować z jej podnieconego ciała.

Kiedy doszła do siebie klęknęła przede mną jak uległa suka czekająca na rozkazy.

„Wyliż mi kutasa ze swoich soków” – powiedziałem.

Była w tym niesamowicie doświadczona i dokładnie lizała mi każdy kawałek mojego kutasa i jajek. To było cudowne uczucie.

Podniosłem ją z kolan, położyłem ręce na jej twardym tyłku i podniosłem ją. Zaniosłem ją do rogu kabiny prysznicowej i popchnąłem w kąt.

„Czy któryś z twoich kutasów na uczelni pieprzył cię tak jak ja?”

Nie czekałem na odpowiedź. Rżałem ja jak najgłębiej mogłem dociskając ją do rogu kabiny. Podniosłem po chwili ja trochę wyżej, bo chciałem dobrać się do jej dupki. Jak było to już możliwie wepchnąłem palec w jej odbyt.

“Oh! Co robisz profesorze? Oj boli! Uspokój się!”

Nie przejmując się jej słowami i nie przerywając pieprzenia ją w cipkę wsunąłem dwa palce głębiej w jej tyłek. Wydała te zwierzęce dźwięki podniecenia, kiedy gwałciłem jej dupka i nie oponowała ponownie.

 

Teraz jeździła w górę i w dół na moim fiucie w rytm moich bioder. W końcu poczułem, że znowu dochodzi.

— Oooch — jęknęła podniecona. Podobał mi się ten dźwięk dziwki, której właśnie pogwałciłem tyłek. Jej ruchy zwolniły, gdy fale jej orgazmu opadły. Wysunąłem palce z jej tyłka, gdy zsunęła się po moich biodrach, aby z powrotem postawić stopy na ziemi.

– Jeszcze nie doszedłeś, profesorze. Co mam dla Ciebie zrobić?

„Dojdę, kiedy będę gotowy. Dostanę swój orgazm. Jeszcze z tobą nie skończyłem, moja kurewko.”

Otworzyłem drzwi prysznica i wyszliśmy. Wzięłam ręcznik i wytarłam Izę, korzystając z okazji, by dobrze wymacać jej całe ciało. Wytarła mnie, zwracając szczególną uwagę na mój wciąż twardy członek, a także mój tyłek. Czułem jej palce na pośladkach i moim odbycie, który klika razy dotknęła palcem. Założyliśmy hotelowe szlafroki i weszliśmy do salonu. Nalałem nam po lampce wina. Piłem swoją siedząc na kanapie. Iza na przemian popijała swoje wino i ssała mojego fiuta. Leżała wzdłuż kanapy wiec mogłem popijając wino oglądać jej wypięty tyłek.

Nagle usłyszałem trzask otwieranych drzwi, a w drzwiach stanęła jej córka Edyta.

Zamurowało mnie, ale Iza nie wyglądała na zaskoczoną, podniosła tylko głowę na chwilę. Mówiąc „no w końcu jesteś” i wróciła do lizania mojego kutasa.

Spojrzałem na nią zaskoczony czekając na wyjaśnienie.

„Tak jak mówiłam dziś możesz robić co tylko zechcesz, gdzie zechcesz, ale też z kim zechcesz…”

Koniec cz. 1

Więcej opowiadań erotycznych znajdziecie na stronie głównej naszego portalu zarwij.pl. 

sex telefon

sex randki

Moje fantazje z żoną cz.1

Moje fantazje

Moje fantazje z żoną cz.1 – opowiadania erotycznego

Moja żona i ja jesteśmy małżeństwem prawie 10 lat, wiele lat temu nasze życie seksualne było pełne przygód i dzikiej namiętności powoli namiętność wygasała i staliśmy się coraz bardziej konserwatywni i oziębli.

Moja żona jest piękną 34 letnią kobietą, o jasnych włosach, delikatnej jasnej skórze i zgrabnej sylwetce. Nie wyglądała na 34 lata a na znacznie młodszą dziewczynę. Wielu znajomych w pracy mi zazdrościło posiadania takiej kobiety a ja byłem z tego zawsze dumny.

Miewałem nie raz fantazję na temat oglądania jej z innym mężczyzną, temat mnie tak wciągnął, że strony Internetowe XXX o tematyce cuckold przeglądałem godzinami. W końcu postanowiłem powiedzieć o swoich fantazjach żonę, powoli tłumaczyłem jej na czym to polega. Iwona słuchała mnie w milczeniu, ale nie usłyszałem od niej słów potępienia ani aprobaty.

Jakieś dwa tygodnie później, kiedy uprawialiśmy seks, czułem, że nie jest on szczególnie satysfakcjonujące dla Iwony.  Zacząłem więc szeptać do niej o tym, jak bierze do buzi innego kutasa, chciałem poznać jej reakcję, czy może się trochę podnieci. Zaczęła mnie po chwili namiętnie całować i była wyraźnie chętna do dalszych fantazji, więc kontynuowałem dalej, opowiadając jej jak obcy facet wpycha jej dużego kutasa w cipkę i zaczyna ją pieprzyć.

Uśmiechnęła się bardzo seksownym uśmiechem, jednocześnie całując mnie coraz bardziej namiętnie, ocierając się o kutasa swoimi biodrami. Byłem pewien, że przez jej umysł krążyły bardzo niegrzeczne myśli.

Masz kogoś z kim byś to zrobiła? – spytałem cicho, na te słowa jej język wszedł głęboko w moje usta, a po chwili oderwała się od nich szepcząc mi do ucha „Może”. “Myślisz, że chciałby cię On pieprzyć?” spytałem ciągnąc naszą fantazję. Nic nie mówiąc więcej zaczęliśmy się całować jak nigdy przedtem Ona była niesamowicie podniecona a ja ledwo opanowałem wystrzał spermy. Zwolniłem, bojąc się, że w każdej chwili spuszczę się i popsuję fantazję i ten nastrój.

„Rozmawiałaś z kimś na ten temat?” – szepnąłem, mając nadzieję, że odpowiedź będzie brzmiała „Tak”.

Iwona znów zaczęła mnie całować mocniej, jej oddech stał się cięższy. ” Po tym co mi powiedziałeś i pokazałeś dwa tygodnie temu rozmawiałem o tym z Adamem. Zgodził się, jeżeli na pewno tego chcesz…”

Przerwała na moment swój wywód i zsunęła się niżej biorąc mojego kutasa w usta. Ssała mi po patrząc prosto w oczy ” Tak bym mu ssała…” powiedziała.

Zaczęła mi rytmicznie obciągać a ja próbowałem nie dojść, chciałem tej zabawy więcej i liczyłem, że jeszcze tej nocy zobaczę, jak Adam rżnie moją żonę.

Odsunąłem jej głowę z mojego penisa mówiąc ” Zadzwoń do niego”.

“Kiedy?” spytała zaskoczona. Teraz niech przyjedzie teraz… – powiedziałem podnieconym głosem.

Koniec cz.1

sextelefon
Tani sextelefon
sex randki

Nietypowe zlecenie – sex video.

Nietypowe zlecenie - sex video

Nietypowe zlecenie – sex video.

Opowiadania erotyczne

Nietypowe zlecenie – sex video.
Od lat zajmuję się filmowaniem różnego typu imprez od rodzinnych do firmowych spotkań. Większość zleceń jest nudna, niestety nie ma pracy idealnej. Jednak jedno zlecenie zapamiętam bardzo długo.
Zadzwonił telefon i usłyszałem w słuchawce miły damski głos.

– Czy dodzwoniłam się do Pana od kręcenia video?
– Tak.
Nastąpiła dość długa cisza, aż w końcu głos kobiety ponownie usłyszałem w słuchawce.
– Mamy taki pomysł tzn. ja i mój chłopka.
Znowu nastąpiła pauza.

Czytaj dalej

sex randki

Pierwszy raz na dwa baty.

Pierwszy raz na dwa baty

Pierwszy raz na dwa baty.

sex opowiadanie

Bardzo lubiłam wspólne wyjazdy z Karolem, jednak ze względu na pracę nie mogliśmy sobie na to często pozwolić. Do tej pory był to tylko jeden wyjazd w roku. Nie było nam z tym dobrze więc ustaliliśmy, że dzielimy urlop na trzy części. Nadmiar obowiązków wykańczał nas. Pierwszy wyjazd zaplanowaliśmy na początek lutego.
Urlop rozpoczął się świetnie. Cztery dni przed nim rozchorowaliśmy się, dlatego też spędziliśmy je w domu. Mogliśmy się wyleczyć i odpocząć przed wyjazdem. To był bardzo dobry moment na chorobę:)
W wybornym nastroju dotarliśmy na miejsce. Rozpakowaliśmy się i udaliśmy się na obiad.

Czytaj dalej

sex randki

Nas kilku, a ona jedna.

Nas kilku

Nas kilku, a ona jedna.

Siedzieliśmy z kumplami, kiedy usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Poszedłem otworzyć. W drzwiach ukazała się Aśka, przyjaciółka mojej siostry. Wpadła z wizytą, ale Anki nie było. Po krótkiej rozmowie zaprosiłem ją na drinka. Po chwili namysłu weszła do środka.
My wypiliśmy już po kilka drinków, a Aśka tylko dwa. Zażartowałem, by nie piła tyle, bo jest sama wśród tylu samców i możemy się nie pohamować. Ona to skwitowała jednym zdaniem “i tak byście nie dali mi rady”. Zdziwiło mnie to, jak mogła tak powiedzieć wśród tylu facetów, którzy wiedzieli, że ona lubi sex i zabawę. Nie jest z tych cnotliwych.
Po kilku godzinach byliśmy już wszyscy ostro wstawieni i przyszedł czas na bardzo pikantne rozmowy. Wszystko kręciło się wokół seksu grupowego, a dokładnie seksu kilku facetów z jedną laską. Nie wiedzieliśmy, co myśleć na ten temat. Aśka mówiła pozytywnie i zachęcająco. Wypiliśmy jeszcze po kilka drinków. Aśka miała dosyć i znaczna część nas także. Rozmowa stała się chaotyczna i raz po raz nasze ręce wędrowały to na uda, to na piersi Asi. Nie sprzeciwiała się wręcz przeciwnie.

Spojrzeliśmy na siebie i poprowadziliśmy Aśkę na łóżko. Położyliśmy ją na plecach. Zgromadziliśmy się wokół niej. Nikomu nie trzeba było mówić, co ma robić. Każdy z nas miał na nią chęć. Leżała seksowna z lekko rozchylonymi nogami. Nasze dłonie zaczęły ją pieścić i rozbierać. Ci, co stali przy jej nogach zajęli się spódniczką, rajstopami i majteczkami. Ci, stojący powyżej pasa zajęli się górną częścią garderoby. Po chwili leżała zupełnie naga. Nie protestowała, przez chwilę patrzyła na nas.

Chwilę później zamknęła oczy, a my wzięliśmy się do roboty. Jej ciało było cudowne, delikatne piersi ze sterczącymi sutkami. Zaczęliśmy je ugniatać, lizać i ssać. Ci, co byli poniżej zajęli się jej udami i cipeczką. Jej oddech przyspieszył. Czyli pieszczoty zadziałały, była gotowa i my także. Jeden z nas rozpiął rozporek i wyjął swojego kutasa. Dotknął główką jej szparki, poinformował, że jest bardzo wilgotna i gwałtownym ruchem wszedł w nią do końca. Delikatnie się wygięła, ulżyło mi, już wiedziałem, że jej cipka tego chce. Pełen podniecenia dodał, że jest bardzo napalona, bo takiej mokrej laski jeszcze nie posuwał.

sex telefon

Zaczął ją rytmicznie rżnąć, a reszta pieściła jej nagie ciało. Maciek był bardzo napalony więc nie trzeba było mu dużo. Kilka ruchów i sperma trysnęła w jej wnętrze. Wysunął z niej jeszcze sztywnego fiuta robiąc miejsce następnemu. Zbliżył się Karol. Tak jak poprzednik wszedł w Aśkę jednym ruchem. Zaczął ją od razu ostro posuwać. Wsunął dłonie pod jej pośladki, by mocniej ją czuć. Asia zaczęła cichutko jęczeć. Podkręciło to Karola więc po kolejnych kilku ruchach wystrzelił. Następny był Arek, który patrząc na całą sytuację zaczął się masturbować. Był gotów i ostro napalony więc władował jej gwałtownie fiuta po same jądra, aż jęknęła. Ruchał ją, jak oszalały. Nigdy nie widziałem tak napalonego faceta. Za każdym razem wbijał po same jaja. Trwało to kilka minut, a Aśka jęczała. Zastanawiałem się, czy czasami nie z bólu. Po tych kilku minutach wbił się i znieruchomiał, z jego fiuta poszły salwy spermy.

Poruszał jeszcze kilka razy i wyszedł zadowolony. Kolejny położył się na plecach i wsunął ją na siebie. Poddała się rytmowi, jęki były głośniejsze. Jej wypięta dupcia i rozchylone pośladki wręcz zapraszały do środka. Olek nie mógł się doczekać więc rozmasował wyciekającym soczkiem z cipki jej drugą dziurkę. Ulokował się za nią i zaczął dobierać się do kakaowego oczka. Delikatnie napierał na jej ciasną szparkę, wciskał się do wnętrza. Kakaowe oczko stawiało opór, ale poradził sobie. Po chwili w równym tempie rżnęli ją obaj. Zaczęli ostro dyszeć i sapać, mówili, jak jest ciasno i zajebiście, że pierwszy raz posuwają laskę naraz w obie dziury.

Michał doszedł do wniosku, że jest jeszcze jedno miejsce, gdzie można włożyć kutasa. Ukląkł i chwytając ją za głowę wsunął swojego twardego fiuta do jej ust. Zaczął delikatnie, ale po kilku ruchach przyspieszył. Wsadzał głębiej i głębiej, po same jądra. Aśka zaczęła się dławić, ale Michał nie przestawał. To jeszcze bardziej go nakręciło, wpychał jeszcze bardziej i patrzył, jak sobie radzi z jego grubym kutasem. Nie wytrzymał dłużej, spuścił się wprost do jej ust, a ona była zmuszona połknąć całą zawartość.

Wyszedł z jej ust, a pozostała dwójka rżnęła dalej. Obaj spuścili się prawie jednocześnie. Pierwsza została zalana cipka, a chwilę później jej druga szpara. Pieprzyli ją jeszcze chwilkę, po czym kolejno z niej wyszli. Leżała na plecach z rozłożonymi nogami, a z obu dziur wypływała wpompowana w nią sperma. Patrzyliśmy na nią i podziwialiśmy naszą robotę. Maciek nie miał dość, stał z boku i walił konia. Podszedł do Aśki podniósł jej głowę i włożył do ust. Powiedział, że cipkę już zaliczył. Nie musieliśmy długo czekać, wepchnął kilka razy, wyciągnął z ust i strzelił na twarz. Sperma spływała na klatkę piersiową. Sytuację powtórzył Karol, ale on strzelał w cycki. Któryś zapytał, czy już koniec, czy jeszcze ktoś czegoś chce. Wszyscy zgodnie odpowiedzieli, że dość.
Spytaliśmy, czy może chce wziąć prysznic. Odpowiedziała, że chętnie. Pomogliśmy się jej pozbierać i zaprowadziliśmy ją pod prysznic. Olek poszedł przygotować sypialnię dla niej. Nie była w stanie sobie poradzić więc pomogliśmy i w łazience. Po krótkim natrysku ubraliśmy jej bieliznę i koszulkę Anki. Wszyscy wyszliśmy i zamknęliśmy za sobą drzwi…

 

sex randki

Sex historia cz.10 – Na dwa baty.

Sex historia

Sex historia cz.10

Sex historia – Na dwa baty.

Ania wpadła niespodziewanie 2 dni po naszym trójkącie, była lekko podekscytowana widać, że to co chce powiedzieć ma mocno przemyślane.

– Podobał się trójkąt? – Spytała od razu w progu.

– No tak. – Odpowiedziałem niepewnie.

Tanie sex linie

– Bo to było dla Ciebie. – Odparła siadając na kanapie.

– Nie gustuje w kobietach. – Dodała.

– Wiem i to było widać. – mruknąłem niepewnie.

– A co liczyłeś na lizanko między nami? – roześmiała się.

– Aż takich fantazji nie miałem.

– Podobało się? – Spytała ponownie.

Czytaj dalej

sex randki

Sex Historia cz.9

Sex historia

Sex Historia cz.9

Sex Opowiadania dla dorosłych

Z Anią nie widzieliśmy się wiele dni, dzwoniliśmy co prawda do siebie, ale jakoś nie było czasu na spotkanie. Co jakiś czas nawet dzwoniła Kaśka pytając co u mnie. Dni stawały się coraz cieplejsze a dzień dłuższy. W człowieku budziła się chęć do życia, wiosenna energia.

Po tych kilkunastu dniach umówiliśmy się na wieczorną popijawę razem z Kaśką. Ania wygadała się, że Kaśka uparcie dążyła do spotkania.
Przygotowałem dość obfitą kolację, kilka butelek wina i czekałem na dziewczyny. Jak zwykle wpadły o innej godzinie niż się umawialiśmy i jak zwykle było roześmiane, pełne energii, i jak się okazało głodne bardzo.
Szybko zniknęły dania z talerzy, usłyszałem klika komplementów, że jak na faceta dobrze gotuje. Przełknąłem dodatek „jak na faceta” bo było bardzo miło i wesoło. Kaśka już mnie nie krępowała tak jak wcześniej, trochę nas „łączyło”. Sytuację, którą można wspominać przez wiele lat.
Okazała się też, że jest godna zaufania, to co się działo w tych czterech ścianach nigdzie nie wyszło. Nie wyszły żadne plotki, zdecydowanie nie była plotkarą.

Gorący Seks telefon

Piliśmy wino, rozmawialiśmy o ulubionych filmach przekrzykując się trochę. Przekomarzaliśmy się kto ma lepszy gust filmowy.
Ania miała ciężki dzień, więc chciała położyć się na sofie, ale że mieszkanko było małe był tylko jeden fotel i nie było miejsca by dostawić kolejny.
– To chodźmy do sypialni – zaproponowała Kaśka. Ania tam się położy i jest, gdzie usiąść.
Faktycznie to najlepsze rozwiązanie. Ania także zaakceptowała pomysł, wzięliśmy kieliszki i butelkę wina. Położyła się na łóżku, gdzie było miejsce na praktycznie 3 osoby. Kaśka usiadła na fotelu mimo mojej propozycji, że mogę usiąść a ona położy się.
Położyłem się obok Ani, która oparła głowę na moim ramieniu i kontynuowaliśmy tematy filmowe. W końcu umówiliśmy się, że wspólnie wybierzemy się do kina. Jednak na jaki film nie udało się ustalić, każdy miał inną propozycję.
Ania od pewnego czasu przestała się odzywać. Pomyślałem, że jest zmęczona więc ściszonym głosem rozmawiałem dalej z Kaśką.
W pewnym momencie poczułem, że Anka położyła rękę na moim kroczu. Wyrwało mnie to z toczącej się dyskusji. Spojrzałem na nią lekko zaskoczony.

– Nie mogę?
– Możesz. – Mówiąc to czułem jaki mi staje.
– Widzę, że mogę czując, że rośnie.
Rozsunęła mi spodnie i sięgnęła do slipek. Po chwili mój kutas był w jej ręku. Kasia w milczeniu przyglądała się tej scenie. Ania trzymając mojego fiuta w ręku powiedziała
– Nie krępuj się, chodź tu.
Kaśka niepewnym krokiem podeszła do łóżka i usiadła obok.
– No chodź tu.
Kasia przysunęła się do nas, przesunąłem się lekko, żeby zrobić jej miejsce. Ania wzięła dłoń Kaśki i położyła na moim kutasie, który natychmiast jeszcze mocniej drgnął.
– Ale mówiłaś… – Zaczęła zdanie Kaśka.
– Ale łamiemy zasady. – Przerwała jej Anka.
Kaśka na te słowa pochyliła się i wzięła mojego kutasa do ust, lizała go i ciągnęła. Ania przyglądała się dotykając mojej klatki.
– Rozbierz się. – Zwróciła się do Kaśki, która bez słowa i z lekkim zadowoleniem zaczęła się rozbierać.
Była w miarę szczupła, miała nieduże piersi i wygoloną cipkę. Pierwszy raz zobaczyłem ją nago. Ania pocałowała Kaśkę w usta, kiedy ta wróciła zupełnie naga.
– Bez obaw, usiądź na nim.
Kaśka bez słowa usiadła na mnie i zaczęła mnie ujeżdżać. Byłem mocno podniecony, ona była dość głośna, przeżywała każde wejście w jej mokrą cipkę. Pierwszy raz spotkałem się z taką natychmiastową reakcją. Jęczała od pierwszego ruchu.

Blog Erotyczny

Anka wstała nie przerywając obserwacji, szybko się rozebrała i wróciła do nas. Zaczęła mnie całować i pieścić, Kaśka rytmicznie mnie ujeżdżała i jęczała coraz głośniej. Czułem, jak wchodzi coraz głębiej. Jej ruchy były chaotyczne, nie mogłem zbytnio się skupić, wiła się, zwalniała i przyśpieszała, nawet zbytnio nie pozwalała Ance zbliżyć się do mnie. W pewnej chwili zsunęła się ze mnie i położyła się z dłońmi między udami. Byłem kolejny raz zdziwiony, nigdy wcześniej nie widziałem takiej reakcji.

– Co jest grane?
– On ma chyba taki orgazm.
Mówiąc to rozbierała mnie do końca. Po chwili poczułem, że mój kutas jest w jej cipce i teraz ona zaczyna mnie ujeżdżać. Jednak to był inny sex, spokojniejszy i delikatniejszy. Ania zamknęła oczy i przeżywała po swojemu, każde wejście mojego penisa w jej ciało.
W tej właśnie chwili Kaśka wróciła do nas i zaczęła lizać piersi Ani, która wyrwana z przyjemności odwdzięczyła się pocałunkiem.
Po kliku minutach Ania chciała zmienić pozycję zeszła ze mnie i w tym momencie Kaśka rzuciła się wręcz na mojego kutasa liżąc go, zajęła się też moimi jądrami. Lizała sięgając językiem pod nie coraz głębiej. Czułem, że prawie dotyka mojego odbytu.

Ania po chwili wypięła pupę sugerując, że chce od tyłu. Przerwałem te przyjemne pieszczoty i chwyciłem Ankę za biodra i zacząłem pieprzyć. Oddychała znacznie głośniej, Kaśka wspomagała nas pieszczotami, lizała to jedno to drugie, mnie od tyłu po jądrach a Anię po piesiach. To było bardzo przyjemne, Ania wypinała i nadziewała się na kutasa coraz mocniej.
Kaśka po chwili przyjęła tę sama pozycję obok Kaśki, wystawiając dupkę do pieprzenia. Wszedłem w nią i tak jak poprzednio każde pchnięcie powodowało jęki z jej ust. Teraz już wiedziałem, tak się angażuje, tak przeżywa. Ania pocałowała ją w usta mówiąc:
– Mówiłam, że jest dobry.
– No jest. – Odparła Kaśka. – Dopychając pupę do moich bioder.
Po chwili zrozumiałem, że pora na zmianę, Ania ciągle była gotowa z wystawionym tyłeczkiem. Zacząłem ją pieprzyć mocno i głęboko jednak starałem się opanować, żeby nie wystrzelić za wcześnie.
Kaśka widać nadal chciała, bo czekała nie zmieniając pozycji. Co chwilę zmieniałem dziurki. Rżnąłem, jak chciałem i ile chciałem. One czekały na swoją kolej, ich szparki były ciągle wilgotne.
Miałem widok dwóch lasek z wypiętymi tyłkami chętnym na pieprzenie ze mną.

Po godzinie poczułem lekkie zmęczenie więc położyłem się na łóżku.
Dziewczyny obsługiwały się same, dzieliły się moim fiutem. Ujeżdżały mnie w tempie jakim chciały. Widziałem, że powoli mają dość ruchania, więc Ania wzięła fiuta do ust, obciągała głęboko a Kaśka zajmowała a się w tym czasie moimi jądrami. Lizała je, drażniła językiem leżąc między moimi udami.
Kutas, co chwilę znikał w całości w ustach Ani, a Kaśka najwyraźniej chciała lizać znacznie więcej, bo swój język wciskała pod moje jądra. Podniosłem lekko biodra i poczułem język na moim odbycie. Zaczęła go lizać próbując go wciskać głębiej.
Kaśka widząc, że dochodzę wciskała język w moją dziurkę. Wiedziałem, że za dużo tego i dłużej nie dam rady wystrzeliłem wprost do ust Ani. Czułem, że spermy była spora ilość, miała jej pełne usta. Połknęła spermę i położyła się obok. Kaśka nie była zbytnio zadowolona, mimo że miała dwa orgazmy, jak sama nas potem o tym poinformowała.
– Było zajebiście.
– No. – Powiedziała Ania – tylko jest problem.
– Jaki?
W końcu się odezwałem. Pierwsza myśl jaka mi przemknęła, jest zła, że do tego doszło.
– No taki, że z którą się ożenisz? – Powiedziała Ania wybuchając śmiechem.
– Ty jesteś wariatka.

Pozostałe części cyklu Sex Historia znajdziecie w dziale sex opowiadań. Dla miłośników sex rozmów polecamy dział telefonów erotycznych.

sex telefon

sex randki