Sex Dowcipy. Żarty na temat seksu.
Najlepsze, wybrane przez portal erotyczny zarwij.pl sex dowcipy. Sex dowcipy aktualizowane są dwa razy w tygodniu.
***
Przychodzi mężczyzna do pracy pobity. Oko podbite, podrapany itd. Kolega widząc to pyta:
– Kto Ci to zrobił?
– Żona.
– Żona? Za co?
– Powiedziałem do niej “ty”.
– Za to cię pobiła? Jak dokładnie powiedziałeś?
– Ona mówi do mnie “już się nie kochaliśmy ze dwa lata…”
A ja do niej:
– Chyba ty.
***
Późnym wieczorem babcia wraca do domu, patrzy, a w bramie stoją trzy prostytutki.
Babcia pyta:
– Za czym ta kolejka?
– Za landrynkami!
Babcia więc stanęła i stoi. Podchodzi policjant i mówi:
– Te panie, że tu stoją, to rozumiem, ale co pani tu robi?
Babcia na to:
– Pogryźć nie pogryzę, bo zębów nie mam, ale possać przecież jeszcze mogę.
***
Do apteki wszedł młody mężczyzna, za nim stanęła starsza Pani.
– Poproszę prezerwatywy o smaku: malinowym, truskawkowym, poziomkowym, bananowym.
Starsza Pani na to:
– Ty będziesz się kochał czy kompot gotował?
***
Młode małżeństwo podczas wizyty u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko. Mąż pyta:
– Panie doktorze, a jak z seksem w czasie ciąży? Można czy nie można?
Na to lekarz:
– W pierwszym trymestrze można bez obaw, w drugim trymestrze proponuję na pieska – od tyłu, gdyż bezpieczniej dla przyszłej mamy. Natomiast w trzecim trymestrze to tylko i wyłącznie na wilka.
– A jak to jest na wilka?
– Leżysz Pan koło nory i wyjesz!
***
Jakie są Twoje fantazje erotyczne?
– Szyszki, mnóstwo szyszek. Na łóżku, na podłodze, na meblach. Wszędzie szyszki. Ja leżę na niej, ona krzyczy, bo leży na szyszkach.
***
– Kiedy kobieta przeżywa szokujący seks?
– Kiedy zamiast orgazmu pojawia się mąż.
***
Tirówka wychodząc z kabiny:
– Bywaj zdrów!
***
Spotyka się dwóch biznesmenów.
– Wiesz, zatrudniłem świetną sekretarkę. Zrobiła mi porządek w biurze, o wszystkim pamięta i w łóżku jest lepsza od mojej żony!
Po pewnym czasie, ten drugi biznesmen planuje urlop, ale chce, by firma funkcjonowała, jak należy. Mówi do kolegi:
– Pożycz mi tej swojej sekretarki ma miesiąc.
– Nie ma problemu.
Po miesiącu spotykają się.
– I jak ?
– Stary miałeś rację. Przypilnowała wszystkiego, ale w jednym się pomyliłeś. W łóżku nie jest lepsza od twojej żony.
***
Spotyka się dwóch przyjaciół.
Moja eks była w łóżku nienasycona i zawsze mówiła:
– A może lepiej coś zjedzmy?
***
Spotyka się dwóch starszych panów:
– Wiesz kiedyś to fiut stał mi tak, że nie mogłem go dwoma rękami od pępka odciągnąć. A dziś to te ręce jakieś takie słabe…
***
Rano w kuchni zastaje mnie świetny widok tj. żona pochyla się nad kuchenką, wypina gołą pupę i rzuca rozkazująco:
– Weź mnie tu i teraz, szybko!
Zdębiałem na sekundę, ale zaraz potem korzystam z okazji. Skończyliśmy, żona odwraca się i mówi:
– Dziękuję!
– Co jest grane?! – pytam.
– Chciałam na śniadanie jajko na miękko, a zepsuł się minutnik.
***
Mąż podnosi głowę znad gazety i mówi do żony:
– Przeczytałem, że podczas seksu mężczyzna spala tyle kalorii, co przebiegając dziesięć kilometrów!
– Kochanie jesteś mistrzem świata! Dziesięć kilometrów w dwie i pół minuty!
***
Rodzice chcieli uprawiać seks. Niestety w domu był mały Jasio. Mama powiedziała mu:
-Jasiu idź na balkon i opowiadaj co widzisz, a ja z tatusiem będziemy słuchać!
Jasio wyszedł na balkon i zaczął mówić:
-o jaka ładna dzisiaj pogoda. Słonko świeci. Na dole w piaskownicy widzę moich kolegów, a na przeciwko jest blok. Na jednym z balkonów stoi jakaś mała dziewczynka. Pewnie jej rodzice też się pieprzą.
***
Przychodzi kobieta do lekarza. Od progu skacze sztywno na dwóch nogach w rozkroku.
Lekarz na ten widok:
– A mówiłem, że spirala będzie za długa.
***
Posuwa lekarz pielęgniarkę na stole operacyjnym.
Mija pół godziny:
-Czy jest pan anestezjologiem?
-Nie, chirurgiem.
-To rżnij pan, a nie usypiaj!
***
Kumpel do kumpla:
– Słyszałem, że masz nową dziewczynę?
– Noooo!
– Fajna chociaż w łóżku?
– W sumie to nie wiem. Jedni mówią, że fajna inni, że niefajna.
***
Przychodzi facet do lekarza-kobiety.
– Proszę pani, ja mam taki problem, że mam erekcję 24 godziny na dobę. Co pani mi da?
– Całodzienne wyżywienie, nocleg i 1500 zł miesięcznie.
***
Podczas kolacji w normalna chrześcijańskiej rodzinie, dwunastoletnia dziewczynka informuje:
– Nie jestem już dziewicą.
Zapadła cisza. Nagle rozpoczęło się piekło.
Ojciec zaczął wrzeszczeć na starszą z sióstr.
– To twoja wina! Non stop się pierdolisz z tym swoim chłopakiem na kanapie w salonie a mała to widzi!
Matka nie pozostała dłużna.
– Tak? Jej wina?! To ty latasz za spódniczkami na ulicy w biały dzień, to ty pieprzysz się z każdą sekretarką, wciąż znajduje na twoim kołnierzu szminkę i kobiece włosy, a Zuzia to wszystko widzi!
-Tak?! Nie powiem kto ubiera się jak kurwa, kto prowokuje przechodniów! Jesteś zwykłą suką a nie matką!
Matka nie słuchała tego, zwróciła się do małej Zuzi.
– No cukiereczku, kiedy to się stało? Kto ci to zrobił?
Mała spoglądała na to wszystko z szeroko otwartymi oczami i wydukała:
– Pani w szkole powiedziała, że nie będę grać na przedstawieniu Dziewicy tylko Pastereczkę…
***
Przychodzi mężczyzna do lekarza.
– Panie doktorze, strasznie boli mnie łokieć.
– Proszę jutro przynieść mocz do analizy.
Facet lekko się zdenerwował, co ma wspólnego analiza moczu z bólem łokcia. Postanowił zakpić sobie z lekarza i do naczynia wlał mocz swój, córki, żony i to wszystko doprawił zużytym olejem silnikowym. Następnego dnia otrzymuje wyniki analizy moczu:
– Pana córka jest w ciąży, żona z kimś pana zdradza, silnik w pańskim samochodzie jest do wymiany, a pan powinien przestać się onanizować w czasie kąpieli, gdyż uderza pan łokciem w brzeg wanny i stąd ten ból.
***
Jedzie młode małżeństwo samochodem. Przejeżdżają obok “tirówek”.Żona pyta:
– Kochanie, co tu robią te panie i to tak ubrane?
– One zarabiają na nierządzie.
– A co to znaczy?
– Robią ludziom przyjemności za pieniądze.
– A dużo można na tym zarobić?
– Oj, bardzo dużo.
– To może i ja bym stanęła? W końcu dopiero co się dorabiamy, auto na spłacie, a czasy takie niepewne…
Mąż unosi brwi ze zdziwienia:
– No, jak ty nie masz nic przeciwko, to ja się zgadzam.
– A co muszę zrobić? – pyta żona.
– Stań tu, ja stanę 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz “stówa” i rób co trzeba. W razie wątpliwości mów, że musisz porozmawiać z menadżerem i przyjdź do mnie.
– Ok.
Żona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje się mercedes. Żona podchodzi, a kierowca pyta:
– Ile?
– Stówa.
– Ja mam tylko siedem dych.
– Proszę poczekać. Muszę porozmawiać z menadżerem.
Żona biegnie do męża i pyta:
– Józek, ale on mówi, że ma tylko 7 dych. Zrobić to?
– Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, że za 70 to mu weźmiesz do ręki.
Żona biegnie z powrotem i mówi, że zrobi ręką za siedem dych. Facet się zgadza, wyciąga aparaturę. Oczom żony ukazuje się ogromny instrument długi aż do kolana klienta.
Żona wytrzeszcza oczy i mówi:
– Muszę porozmawiać z menadżerem.
Biegnie zdyszana do męża i woła:
– Józek nie bądź świnia! Pożycz mu te trzy dychy!
😛
🙂