Lubię świntuszyć i pewnie dlatego mówią, że jestem mocno zboczona Nie uważam, że to coś złego, bo nie ma potrzeby ukrywać swoich preferencji seksualnych, swoich potrzeb. Sprawia mi przyjemność obciąganie i nie ukrywam tego, to samo z lizaniem.
Uwielbiam, jak facet dobiera się do mojej cipki, wysysa z niej soczki. Sex mnie po prostu bawi i daje duże zadowolenie. Lubię fantazje erotyczne więc sex przez telefon jest dla mnie dobrą zabawą. Uwielbiam swoje ciało i często nim kuszę, dlatego zadzwoń do mnie, nie będziesz zawiedziony moim ponętnym głosem, razem popłyniemy się w świat erotycznej rozkoszy.
Jestem zawsze wesoła i cenie poczucie humoru, ale jeszcze bardziej cenię seks. Podniecające sex rozmowy to fajna sprawa, dają mi relaks i chwile wolności. Jestem wymagającą kochanką i ciężko mnie zadowolić, moje marzenia to trójkąt, ale jak na razie nie udało mi się jego zrealizować.
Sex tel to dobra namiastka seksu, więc uwielbiam świntuszyć z mężczyznami gotowymi na wszystko. Zadzwoń do mnie na mój tani numer a się sam przekonasz. Numer do mnie znajdziesz poniżej.
Mój telefon:
708-588-281 3 zł (3.69 zł z VAT) za 1 minutę połączenia
Miałam dziś zajebisty humor, mój mąż po południu wyjechał w delegacje a ja miałam cały dom dla siebie. Jakby było tego szczęścia mało właśnie rozpoczął mi się urlop. Puściłam głośno muzykę nalałam kieliszek wina i poruszałam się po dywanie w rytm muzyki. Dziś miałam jeszcze o 20 umówiony masaż relaksacyjny który raz w tygodniu wykonuje mi w domu masażystka Anita. Spojrzałam na zegarek dochodziła 20, „czas się ogarnąć” – pomyślałam.
Szybko pobiegłam pod prysznic, żeby się odświeżyć przed masażem.
Masażystkę Anitę znałam już całkiem dobrze, bo od roku wykonywała mi masaże w domu. Była sympatyczną, atrakcyjna blondynką, na którą zawsze z zainteresowaniem zerkał mój mąż. Jednak mimo zachęt nigdy nie chciał, żeby go masowała, wręcz wpadał w panikę na tego typu propozycje i je odrzucał zdecydowanie.
Anita była w pełni profesjonalistką w tym co robiła, dlatego bardzo ceniłam jej cotygodniowe masaże dawały mi relaks i odprężenie mojego często zestresowanego ciała. Jednak uczciwie muszę stwierdzić, że niekiedy w trakcie masażu ogarniało mnie lekkie podniecenie.
Nie byłam lesbijką, ale mimo świetnego pożycia z mężem na serio jej masaż momentami wywoływał u mnie mrowienie takie jakie czułam, kiedy dotyka mnie mój mąż.
Nie przepadam za swoimi urodzinami zawsze mnie irytowały imprezy urodzinowe. Poprosiłem wiec żonę, żeby nic nie przygotowywała, zero spraszania znajomych i alkoholowej imprezy, na której moja sama obecność była dla mnie udręką. Większość naszych znajomych było nudnych i nigdy nie miało nic interesującego do powiedzenia. Żona obiecała, że Tym razem zorganizuje urodziny tak że na pewno będę zadowolony.
Urodziny moje wypadały w niedziele więc tego dnia chociaż pospałem trochę dłużej i wstałem dopiero ok 10 rano planując w myślach obijania się przez cały dzień. Żona pocałowała mnie i złożyła krótkie życzenia urodzinowe a następnie poinformowała mnie, że moje urodziny będą ok 17.00 więc żebym był gotowy.
Przypomniałem jej poirytowany lekko, że nie chce żadnych spotkań towarzyskich i wole spędzić je ze swoją żoną. „Kochanie, będzie jeden tylko gość i na pewno Ci się spodoba.” – powiedziała z dziwnym uśmiechem. Dowiedziałem się też, że nie muszę się specjalnie ubierać, bo to będzie kameralne spotkanie na luzach. Kiedy nadeszła wyznaczona godzina usłyszałem dzwonek do drzwi a moja żona wręcz pobiegła, żeby je otworzyć pierwsza.
Kiedy zobaczyłem gościa byłem totalnie zaskoczony. Gościem tym była dziewczyna, której nie znałem. Przeleciałem w myślach poznane koleżanki żony, ale żadnej stojąca przede mną dziewczyna nie przypominała. Była ładna o urodzie zbliżonej do mojej żony w dość krótkich włosach i czerwonej sukience.
– To jest Jola. – przedstawiła mi nieznajomą.
Z rozbawienie spoglądały obie na moją zaskoczona minę.
Lato w pełni, więc postanowiliśmy z moją dziewczyną Karoliną wybrać się na weekendowy wypad do domku kampingowego, jak co roku. Tym razem postanowiliśmy zabrać ze sobą naszych nowych sąsiadów, małżeństwo Joannę i Donga, których niedawno poznaliśmy po wprowadzeniu się do nowego mieszkania. Wydawali się bardzo sympatyczni, więc zgodziliśmy się na wspólny wyjazd integracyjny. Dong był Polakiem, ale z domieszką azjatyckiej krwi, co zachwyciło Karolinę, fankę Azji poczynając od kuchni, mody, a kończąc na zwyczajach. Natomiast Joanna była ciemnowłosą, wysoką ślicznotką, i zapewne każdy facet zazdrościł Dongowi takiej małżonki.
Camping był oddalony o około 70 km od miasta, więc podróż zajęła nam niewiele czasu. Po przyjeździe okazało się, że jest całkiem spory, składał się z dwóch sypialni oraz kuchni z salonem, wyposażonym w całkiem przyzwoity sprzęt.
Jeszcze nie zdążyliśmy się rozpakować, a Dong z moją Karoliną zaczęli przygotowania do wieczornej “imprezki”. Zrobili szybką kolację, postawili wino na stole, a w tle puszczali muzykę K-pop, której nie lubię, a po minie Joanny można było wywnioskować, że ona też nie jest jej fanką.
Dong z Karoliną praktycznie nas ignorowali, dyskutując o Dalekim Wschodzie, chociaż nikt z nich tam jeszcze nie był. Ja i Joanna rozmawialiśmy mniej, bo się jeszcze za dobrze nie znaliśmy, a może po prostu nie byliśmy tak otwarci jak nasi partnerzy.
Szybko opróżnili pierwszą butelkę wina, głównie oni, więc dołożyli kolejną. Joanna wydawała się być zazdrosna o sposób, w jaki rozmawiali ze sobą Dong z Karoliną, bo faktycznie ich rozmowa wyglądała jak mocny flirt. Kiedy Joanna już się trochę „wstawiła” powiedziała po cichu:
– Spójrz na nich najchętniej to by się ruchali na tym stole.
Nic nie odpowiedziałem, ale faktycznie mocno “lepili się” do siebie, a do tego całkowicie nas ignorowali. W końcu wyszliśmy z kuchni, każdy do swojego pokoju, żeby się rozpakować. Zresztą, czuliśmy się zupełnie niepotrzebni, gdy wychodziliśmy, tylko Dong machnął nam ręką, zauważając, że opuszczamy „imprezkę”.
Minęła północ, a w tle nadal słyszałem muzykę i śmiechy. W końcu wziąłem prysznic i zirytowany położyłem się sam w łóżku. Około pierwszej zostałem obudzony przez wesołą, ale mocno pijaną Karolinę.
Jestem już – powiedziała ze śmiechem.
Ten Dong jest zajebisty – dodała.
Nie odpowiedziałem nic, byłem wściekły na jej zachowanie i zachwalanie Donga. Ona szybko zasnęła w ubraniu, a ja rozbudzony nie mogłem jakoś zasnąć. W końcu postanowiłem pójść coś zjeść w kuchni. Spojrzałem na zegarek, była 2:35.
W kuchni był niezły bałagan, więc pozbierałem trochę szklanek i nalałem sobie trochę wina z otwartej, jak się okazało, trzeciej butelki. Byłem tak zły, że wiedziałem, że muszę się czymś zająć. Kiedy tak krzątałem się w kuchni, usłyszałem głos zza pleców.
– Też nie możesz spać ze wkurwienia?
Odwróciłem się za mną stała Joasia, była praktycznie naga. Nie miała na sobie stanika a tylko delikatne majtki i mocno prześwitujące.
Teraz było dopiero widać jej nieskazitelną figurę i piękne piersi. Spuściłem wzrok lekko speszony.
-Tak wkurzyła mnie Karolina, olali nas zupełnie.
– Dong zasnął a Karolina? – spytała
– Mocno śpi nieprzytomna.
Joanna podeszła do mnie blisko, pochyliła się i pocałowała mnie w usta a po chwili ten całus zamienił się w namiętny pocałunek. Poczułem jej język w swoich ustach, całowaliśmy się namiętnie kilka minut a moje ręce zaczęły krążyć po pupie Joanny. Chciałem się z nią kochać, ale przecież obok były nasze drugie połówki.
– Oni się bawili to teraz my się zabawimy. – powiedziała i kucnęła przede mną zsuwając mi bokserki.
Zaczęła lizać mi kutasa, jej język drażnił go namiętnie a co jakiś czas mój kutas znikał w jej ustach. Obciągała mi go niesamowicie. Czułem, że to lubi i sprawia jej to przyjemność.
W końcu nie wytrzymałem i wziąłem ja na stole, wpychając kutasa w jej wąską szparkę. Starałem się to robić cicho, ale nie bardzo nam się to udawało. Pieprzyliśmy się tak z pół godziny, na przemian raz się ruchaliśmy, żeby następnie całować się namiętnie,. Joanna całowała się wyśmienicie.
W pewnym momencie Joanna usiadła na podłodze z szeroko rozstawionymi nogami i zaczęła się masturbować spoglądając na mnie. Widziałem dokładnie jej wygolona cipkę i jej długie szczupłe nogi rozwarte tak prowokacyjnie jak nigdy dotąd u żadnej kobiety nie widziałem.
Stanąłem nad nią i zacząłem sobie trzepać. Ona onanizowała się cicho pojękując równocześnie patrząc jak ja to robię. W końcu oboje zaczęliśmy dochodzić, moja sperma trafiła wprost na jej buzie, Joasia przymknęła oczy delektując się rozkoszą, jaką sobie sprawiała.
Kiedy skończyliśmy Joanna poszła na chwile do łazienki zapewne obmyć twarz, a kiedy wróciła, pocałowała mnie czule w usta mówiąc z uśmiechem:
– Złość mi przeszła czuję się znacznie lepiej pora chyba się położyć?
– Jasne odparłem.
No i zaczęło do mnie dochodzić, co my przed chwilą zrobiliśmy… Ciężkim krokiem wróciłem do sypialni…
Ta strona korzysta z plików cookie, abyśmy mogli zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o plikach cookie są przechowywane w przeglądarce użytkownika i służą do wykonywania funkcji, takich jak rozpoznawanie użytkownika po powrocie do naszej witryny i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla niego najbardziej interesujące i użyteczne.
Możesz dostosować wszystkie ustawienia plików cookie, przeglądając karty po lewej stronie.
Niezbędne pliki cookie
Niezbędne pliki cookie powinny być włączone przez cały czas, abyśmy mogli zapisać preferencje dotyczące ustawień plików cookie.
Jeśli wyłączysz ten plik cookie, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć pliki cookie.