Sex Historia cz.15
Minął tydzień od ostatniej wizyty kuzynki Anity. Nadal mi było głupio i nadal nie byłem pewny, czy nie zostaliśmy „obsmarowani” w rodzinie. Ania była pewna, że nie, ja nie do końca. Dziś znowu Anita miła się u nas zjawić. Usłyszałem telefon. Pomyślałem, że to ona dzwoni, żeby się zapowiedzieć. Odebrałem, a w słuchawce usłyszałem wesoły głos:
– Czy to sex telefon?
– Nie, to nie sex telefon, jaka Ty zabawna. Dlaczego Ciebie jeszcze nie ma?
Zwróciłem się z lekkimi pretensjami do Ani.