Seks w życiu codziennym.
W przeprowadzonych badaniach dotyczących częstotliwości myśli na temat seksu udowodniona, iż pojawiają się one od jednej do 388. Natomiast u kobiet takie myśli pojawiają się od jednej do 140 dziennie. Udowodniono również, że im większa akceptacja własnej seksualności, tym częściej myślimy o
seksie.
Przeprowadzono również sporo doświadczeń na temat udawanych orgazmów. Znaczna część mężczyzn uważa, iż symulacja orgazmu bądź zadowolenia z seksu, jest spowodowana zanikiem miłości do niego. To nie jest prawda. Zwyczajnie ona nie chce zawieść swojego partnera. Nie chce stracić szacunku, miłości. Nie chce np. przyznać się, że uprawiała masturbację. Często kobiety nie wierzą, że seks może być przyjemny, fajny. Nie czerpią z niego przyjemności, chcą by dobiegł końca. Reakcje zadowolenia ma to przyśpieszyć. Niejednokrotni takie sytuacje trwają latami.
Niestety w pożycie seksualne wkrada się monotonia. Monotonia to nasz grzech powszedni. O ile w chwili, gdy się poznajemy pozwalamy sobie na zabawę, flirt, igraszki, natomiast w dojrzałym związku kochamy się już zazwyczaj poważnie, nudno, niedbale. W sferę erotyczną powinniśmy wprowadzić trochę fantazji. Można odgrywać pewne role wyzbywając się w ten sposób poczucia wstydu, winy. To jest niesamowita zabawa, odgrywanie swoich fantazji to odskocznia od codzienności. Seks poza domem również dodaje pikanterii. Wynajęcie pokoju, pozwala o tzw. małżeńskim obowiązku. Wyjście poza ustrzeże nas przed popadaniem w rutynę. Można sobie np. wyobrazić pozamałżeński romans.
Blog Erotyczny zaprasza
Odrobina romantyczności również nie zawadzi, bukiet kwiatów, ulubiona muzyka, słodkie komplementy. Nie zawsze powinniśmy kłaść się do łózka i wykonywać swoje, jak automaty. Stały związek nie upoważnia nas do myśli, iż seks się należy. Zarówno kobieta jak i mężczyzna nie powinna zapomnieć o kreatywności. Możesz skusić go seksowną bielizną, butami na obcasach i kieliszkiem wina. Warto pokazać od tej „niegrzecznej strony”. Rozlane wino na ciele zapewne pobudzi każdego do działania. Seks jest zabawą, przyjemnością i tak trzeba go traktować. Nie jest to przymus i obowiązek. Nie jest określony przez obowiązujące normy jak ma wyglądać.
