Pierwsze spotkanie – opowiadanie erotyczne
Chciałabym opisać swoją sex przygodę. Mam nadzieję, że spodoba się Wam moje opowiadanie erotyczne, jeśli nie to trudno:)
Zawsze pragnęłam przeżyć „coś” nietypowego w swoim życiu. Jako 40-latka nie czuję się do końca spełniona i zadowolona. Pracuję, wychowuję dwójkę dzieci. Mojego męża bardzo często nie ma, wyjeżdża w delegację. Jest bardzo dobry dla mnie i dla dzieci. Jednak, jeśli chodzi o sprawy łóżkowe to od dłuższego czasu jest oschły. Nie dąży do tego by coś zmienić, urozmaić. Czasami wyglądało to tak jakby musiał ze mną spać. Wiele razy pytałam, o co chodzi, ale odpowiedzi nie otrzymałam. Mijały dni, miesiące, nie upominałam się o nic więcej, przyzwyczaiłam się do sytuacji. Nie wiedziałam, że to tylko pozory. Do dziś dnia nie wiem, dlaczego się tak zachowałam, ale nie żałuję. Dla mnie to była przygoda, która zmieniła moje życie.
Wybrałam się z dzieciakami na basen. One poszły szaleć na zjeżdżalnie a ja oczywiście do jacuzzi. Zamknęłam oczy i relaksowałam się wsłuchując w szum wody. Po dłuższej chwili poczułam, iż ktoś się dosiada. Nie otwierałam oczu by nie zakłócać chwili relaksu. Po chwili poczułam, że ktoś dotyka mojej stopy, usłyszałam przepraszam. Otworzyłam oczy i odparłam krótkie ok. Posiedziałam chwilę, a następnie udałam się na saunę. Po chwili zobaczyłam tego samego mężczyznę, zastanawiałam się czy to, aby na pewno przypadek. Uśmiechnął się miło, po chwili nawiązała się rozmowa. Byłam bardzo swobodna i gadatliwa. Po chwili poszliśmy ponownie na jacuzzi. Zauważyłam zdziwienie, gdy podbiegły do mnie moje dzieci.
Poszliśmy popływać z dzieciakami, poszaleliśmy troszeczkę i udaliśmy się pod prysznic. Po dużym wysiłku udaliśmy się na lody. Zamówiliśmy deserowe puchary, bomba kaloryczna, ale wyśmienita. W oddali zobaczyłam faceta z basenu, uśmiechnęłam się. Wychodząc z lodziarni poczułam wciskaną karteczkę do ręki, usłyszałam – proszę zadzwoń. Nie wiedziałam co to znaczy, ale nie wyrzuciłam kartki, wcisnęłam ją do kieszeni.
Po kilku tygodniach odważyłam się i wbiłam nr telefonu. Niepewnym głosem przedstawiłam się, nie wiedziałam jakiej reakcji mam się spodziewać. Sądziłam, że usłyszę pomyłka, nieaktualne, nie pamiętam, a tu niespodzianka. Usłyszałam super, że dzwonisz, czekałem na to. Rozmawialiśmy dłuższą chwilę, po czym zasugerował byśmy się spotkali, skoro zadzwoniłam. Umówiliśmy się na najbliższą sobotę do przyjemnej kawiarni.
Te kilka dni cały czas zastanawiałam się nad tym, wiedziałam, że nie powinnam nigdzie iść. Bałam się tego spotkania, zdawałam sobie sprawę, że w grę wchodzi zdrada. Mimo sprzecznych myśli ubrałam zwiewną sukienkę i z bijącym sercem wyszłam na spotkanie. On czekał na mnie już w kawiarni, poprosiłam o mrożoną kawę. Rozmawialiśmy około 40 min, było bardzo przyjemnie. Nagle spytał, czy jestem w związku, oczywiście powiedziałam prawdę. Zaczęłam się dziwnie tłumaczyć, iż to pierwsze moje takie wyjście. Powstrzymał mnie przed dalszymi tłumaczeniami, dodał tylko, że się częściowo domyśla. Rozmawialiśmy jeszcze z godzinkę po czym powiedział, iż musi wrócić jeszcze do pracy. Byłam lekko zdziwiona, ale opanowanym głosem powiedziałam, że rozumiem. Poprosił o nr telefonu, gdyż wcześniej dzwoniłam z zastrzeżonego. Nie podałam, rzuciłam zdawkowe ja zadzwonię, oczywiście nie miałam zamiaru tego robić. Spojrzał czule na mnie i dodał proszę.
Po około tygodniu zadzwoniłam, umówiliśmy się na najbliższy piątek. Nie byłam już tak podekscytowana, pomyślałam, iż będzie to miłe spotkanie, bo przecież bardzo miło mi się z nim rozmawia, jakbyśmy się znali od lat.
Poprosiłam o tę samą mrożoną kawę, kelner obok mnie położył kieliszek wina. Usłyszałam od mojego towarzysza, że jest bardzo dobre. Wypiłam powoli kawę, czas płynął bardzo miło. On sączył, jak się dowiedziałam swojego ulubionego drinka. Sięgnęłam po lampkę wina, było naprawdę dobre. Nagle usłyszałam pytanie, którego się spodziewałam, ale mnie trochę ono zmieszało: „masz ochotę na seks?”. Nie pytał o męża, sytuację rodzinną o nic. Ze zmieszanym głosem odparłam – niekoniecznie. Zaprosił mnie do siebie, jak się okazało mieszkał obok kawiarni. Oczywiście upewnił mnie, że nie musi nic być, lubi spędzać ze mną czas. Ja jednak zaczęłam mieć ochotę na wspólną zabawę, chyba to zaczęło być widoczne. Spytał, czy lubię ostry seks, czy raczej wolę bardzo spokojny. Szybko odparłam, że taki i taki.
Gdy tylko przekroczyliśmy próg jego mieszkania poczułam jego dłonie pod moją sukienką. Speszyłam się niesamowicie, nie mogłam wykonać żadnego ruchu. Przycisnął mnie do ściany i zaczął całować po szyi. Czułam jego gorące usta, serce waliło mi jak młot.
Czułam coraz większe podniecenie. Jego ręka wsuwała się coraz wyżej. Odpiął mi stanik i jednym ruchem zsunął mi majtki. Usłyszałam – mam ochotę na ostry seks, czy będziesz miała coś przeciw?…nie-odparłam. Na basenie widziałem Twoje jędrne cycki, brodawki sterczały, chciałem je polizać. Zaczął rozpinać pasek, pomogłam mu. Po chwili, poczułam jego twardego penisa, bez zbędnych słów odwrócił mnie, pochylił i wsadził kutasa. Moja cipka mimo tego, iż wszystko działo się szybko była bardzo wilgotna. Poruszał wolno swym fiutem kilka razy, po chwili czułam szybsze i głębsze ruchy. Tak mnie posuwając chwycił moje piersi – o tym marzyłem, by Cię rżnąć i masować Twoje cycki. Posuwał mnie coraz szybciej, jego fiut był bardzo sztywny i wbijał się coraz głębiej, czułam jak już dalej nie może wejść. Jesteś bardzo mokra, czuję Twoje soki na kutasie – usłyszałam.
Bardzo mnie to podnieciło, zauważył to, dlatego też ciągnął dalej
– chciałbym Ci ją wylizać, poczuć smak Twojej pizdy.
Po chwili wyjął kutasa i zaczął mnie lizać. Czułam, że długo tak nie wytrzymam, on o tym wiedział, przerwał lizanie i ponownie włożył mi kutasa do napalonej Cipki, wszedł bez trudu. Rżnął mnie jeszcze przez chwilę, po czym zapytał, czy może. Usłyszał:
– tak.
Przyśpieszył tempo, zaczął w tym samym czasie masować moją łechtaczkę, rozpływałam się. Po chwili poczułam w sobie jego spermę, czułam, jak wypływa ze mnie. Było to bardzo miłe i podniecające. Poszliśmy pod prysznic, nie wiedziałam co dalej. Usłyszałam żartobliwe
– bez obaw, reszta następnym razem. Poczułam jego dotyk na ciele i muśnięcie w policzek…. Cdn….