Sex Historia cz.5
Najlepsze opowiadania erotyczne
Po naszym spotkaniu z Anią nie mogłem przestać o niej myśleć. Przypominały mi się nasze erotyczne zabawy i pragnąłem znacznie więcej. Czułem, że to „znacznie więcej” nadejdzie w końcu więc, jak otrzymałem od Ani sms o krótkiej treści: „dziś 22?” odpisałem „ok” czekałem w domu z niecierpliwością. Nie ukrywam byłem mocno napalony, a mojego kutasa aż trudno było utrzymać w spodniach. Prawie równo o 22 stanęła w drzwiach.
– Cześć.
– No cześć.
W ręku trzymała dużą butelkę wina.
– Chcę dziś się napić jest okazja.
– Jaka?
– Nie mam już faceta. – Stwierdziła jakby z satysfakcją.
– Aha. – Mruknąłem, bo nie wiedziałem, co powiedzieć.
– To był palant i tyle, chyba jakieś zaćmienie miałam, że się z nim związałam.
– No była z Was dość dziwna para. – W końcu postanowiłem coś powiedzieć.
– Dziwna? Dyplomatyczna odpowiedź. Zresztą nieważne, rozlej wino podobno jakieś dobre.
Mówiąc to była lekko zamyślona. Usiadłem na fotelu a Ania na kanapie.
– Co tak daleko usiadłeś?
– Już siadam obok.
Szybko przeniosłem się obok. Włączyłem telewizję i przerzucałem kanały.
– Co chcesz oglądać?
– A porno masz?
Nie wiedziałem, czy żartuje.
– Mam.
– No to to coś dziś dla mnie.
Puściłem jedyny kanał jaki miałem komercyjny porno. Na ekranie ukazała się para w akcji. Facet pieprzył od tyłu dziewczynę, a ona spoglądała na kamerę jakby chciała zaprosić kamerzystę do akcji. Ania oglądała w milczeniu opierając głowę o moje ramię.
– Patrzy tak, jakby chciała wyruchać tego filmowca.
– No robi to takie wrażenie.
Faktycznie po chwili zobaczyliśmy, że kamera zbliża się mocno do głowy dziewczyny nieustannie pieprzonej od tyłu przez jakiegoś mięśniaka. Nie minęła minuta jak dziewczyna trzymała w ustach fiuta kamerzysty, który już praktycznie filmował obciąganie, tylko ruchy ciała dziewczyny wskazywały, że nadal jest posuwana od tyłu.
– Stanął Ci?
– Sex każdego normalnego musi trochę podniecić. – Odpowiedziałem lekko wymijająco.
Ania położyła rękę na moim rozporku.
– To ma być trochę? Fujara Ci po prostu stoi.
– Stoi mocniej, bo rękę trzymasz na moim rozporku.
– Ciekawe czy tak z dwoma jest fajnie. – Zmieniła temat nie przerywając masowania mojego krocza przez spodnie.
– Podobno każda dziewczyna o tym fantazjuje. – Stwierdziłem.
– Hmm posuwana od tyłu, a równocześnie obciąganie i jak tu można się skupić na przyjemności. – Komentowała jak by w myślach stawiając się w takiej sytuacji.
– Już się tak nie nakręcaj, jestem tu sam. – Stwierdziłem rozbawiony.
Ania rozpięła mi rozporek wyciągając mojego kutasa, wzięła go w dłoń obciągając delikatnie. Chciałem się przysunąć do niej jednak odsunęła mnie dłonią.
– Na razie oglądajmy. – Stwierdziła trzymając mocno w dłoni mojego sterczącego kutasa.
– Widzę, że byś na serio tak chciała.
– Ja? Nie, no co Ty, zresztą nie miałam nigdy takiej okazji. – Dodała jakby rozżalona.
Na filmie laska lizała na przemian oba kutasy, co chwilę miała jednego lub drugiego w buzi.
– A to fajne, lubię obciągać.
– Jesteś zboczona. – Nie wiedziałem do końca, co mówi na serio.
– A jestem i jest mi z tym dobrze. – Mówiąc to przyspieszyła trzepanie mi konia.
– Ogólnie to mogłam mieć dwa fiuty w buzi. – Rozmyślała głośno.
– Tak, a kiedy?
– Jak Ci obciągnęłam w kuchni ostatnio.
– No i? – nie ukrywałem zaskoczenia.
– Bo w domu musiałam jemu obciągnąć więc można to było zrobić hurtem. – Roześmiała się głośno.
– To nie było zabawne.
Mój kutas również zareagował na to lekko opadając.
– Ja sobie żartuję, już dawno z nim nic nie robiłam. To na serio był żart.
– Masz Ty te żarty.
Oczywiście nie do końca wierzyłem, że tak nie było. Przecież byli ze sobą.
– To co robimy?
Wyczułem, że miała na myśli seks.
– Jakoś odeszła mi ochota. – Stwierdziłem zapinając spodnie.
– Wiem przegięłam, ale i tak dziś to nie odpowiedni dzień na nasz pierwszy raz, jestem padnięta. Obejrzyjmy film do końca.
Mówiąc ostatnie zdanie wtulała się we mnie. To było miłe uczucie, czuć obok kobiece ciało i to takie, które tak pragnąłem, ale ochoty na sex nie miałem, nie dziś…
– Zrobić Ci chociaż loda? – Spytała odrywając mnie od moich myśli.
– Nie, nie trzeba.
– Ale jak coś pytałam.
Na to nie wiedziałem, co odpowiedzieć.