Mamuśka – sex opowiadanie
Ożeniłem się bardzo młodo, bo mając 24 lata, do dziś nie bardzo rozumiem co strzeliło mi do głowy, że Weronika została moją żoną. Była ładna i młodsza od mnie o dwa lata i tak naprawdę to Ona wymusiła na mnie ślub a ja się zgodziłem. Nasze małżeństwo było dość krótkie i burzliwe, bo na trzecią rocznicę naszego ślubu dowiedziałem się, że moja ukochana rżnie się od 2 lat z kolegą z biura. Jak się o tym dowiedziałem? Inny jej kolega w końcu doniósł mi o jej zdradzie wysyłając mi obszernego sms-a. Weronika nawet nie próbowała zaprzeczać jeszcze tej nocy wyprowadziła się… do swojego kochanka.
Szok przeszedł szybko, bo tak naprawdę nie pasowaliśmy do siebie, więc raczej nie odczułem boleśnie zdrady a raczej ulgę, że w końcu się to skończyło. Nie mieliśmy dzieci, a naszym jedynym wspólnym majątkiem było tylko mieszkanie, więc wziąłem kredyt i zapłaciłem jej za jej część mieszkania i rozwód odbył się sprawnie.
Kiedy ruszyła sprawa rozwodowa i rozeszła się wieść u naszych znajomych oni zaczęli dzwonić, aby zobaczyć, jak sobie radzę i zaoferować wsparcie. Dostałem telefony od moich nawet dawnych znajomych z którymi teraz widywałem się co najwyżej przelotnie, kilku naszych wspólnych przyjaciół, a nawet paru przyjaciółek Weroniki z dzieciństwa i którymi miałem okazję poznać się bliżej. Praktycznie wszyscy, którzy dzwonili, zgadzali się co do jednego: Weronika była idiotką.
Kilka tygodni po rozwodzie zadzwoniła do mnie matka Weroniki. Bożena młodo urodziła Weronikę wiec było młoda jak na teściową, bo miała 43 lata. Lata temu rozwiodła się z ojcem Weroniki i ponownie wyszła za mąż za mężczyznę o imieniu Tomasz. Zawsze świetnie dochodziłem do porozumienia z matką Weroniki, od początku chciała żebym jej mówił po imieniu a w sporach moich z jej córką częściej stawała za mną niż za własnym dzieckiem.
Mama Weroniki była atrakcyjna jak jej córka, blondynka, mniej więcej tego samego wzrostu, szczupła, może trochę masywniejsza od córki. Jej piersi były tylko trochę większe niż Weroniki, a jej ciało wyglądało na bardzo zadbane. Trening w fitness club był jej stałym elementem prawie każdego dnia, zawsze wydawała mi się, że jej matka jest bardziej zadbana niż Weronika.
Telefon od matki Weroniki był bardzo podobny do innych, które otrzymałem wcześniej: jak się czujesz, czy może w czymś pomóc i czy aby wszystko w porządku itd. Powiedziała mi, jak bardzo jej przykro za postepowanie Weroniki itd… Rozmawialiśmy około dziesięciu minut, podziękowałem jej za telefon i rozłączyłem się.
Mniej więcej miesiąc później zadzwoniła do mnie ponownie. Zaczęło się tak samo, jak poprzedni telefon, pytając, jak sobie radzę itd. Potem zmieniła kierunek rozmowy i trochę mnie zaskoczyła.
„Czy poznałeś kogoś? „– zapytała.
Zawahałem się krótko, bo nie chciałem się zwierzać o swoich ostatnich “kawalerskich” podbojach i nowych znajomościach.
„Och, daj spokój, możesz mi powiedzieć. Definitywnie to była całkowita wina Weroniki, masz prawo w końcu trochę zaszaleć.”
„Po prostu zależy mi na Tobie i chcę zobaczyć, jak idziesz dalej, zasługujesz na coś lepszego. Więc powiedz mi, czy się z kimś spotykasz?”
„Tak poznałem kogoś.”.
“No to świetnie” – opowiadaj.
„Właściwie widywałem się ostatnio z kilkoma różnymi kobietami.” – odpowiedziałem.
„No w końcu ta rozmowa, dokąd zmierza.” – powiedziała wesoło.
„W jakim wieku są Twoje nowe znajome?”
„Jedna ma 36 lat a druga 42 lata.” – odparłem zgodnie z prawdą. Po doświadczeniu z żoną szukałem raczej kontaktu z bardziej dojrzałymi kobietami młodych miałem już zdecydowanie dość. Zresztą zauważyłem, że chyba właśnie kobiety ok 40-stki najbardziej mnie kręcą.
„No to mnie zaskoczyłeś 42 lata? No to już mamuśka, praktycznie w moim wieku. Nie wiedziałam, że lubisz starsze cipki.”
„Sam nie wiedziałem, że lubię, ale chyba to mój typ” – odparłem.
Po ten intensywnej wymianie zdań zapadła niezręczna cisza, którą przerwała mama Weroniki.
„Masz czas w weekend? Czy zajmujesz się swoimi mamuśkami? „– spytała.
„One nie zawsze mogą a szczególnie w weekendy maja dzieci i rodzinne sprawy”
„Wybieram się na weekend do naszego domku letniskowego przy plaży. W piątek mam tam spotkanie ze znajomymi, ale może dojedziesz do mnie w sobotę? Porozmawiamy o Twoich paniach i jak Ci się teraz układa w życiu.”
Nie wiedziałem co powiedzieć wiec zamilkłem.
„Że z moją córka nie jesteście razem to nie oznacza, że mamy zakończyć znajomość. Prawda?”
„No tak.” – odparłem, bo faktycznie, dlaczego miałbym nie kontaktować się z kimś kogo bardzo lubię.
Zgodziłem się wpaść nad morze w sobotę co ją bardzo ucieszyło, mnie zresztą też, bo zupełnie nie miałem pomysłu na najbliższy weekend.
Około 17 w sobotę stanąłem w drzwiach jej domku letniskowego, kiedy zapukałem drzwi natychmiast się otworzyły a w drzwiach stała moja eksteściowa.
Zamurowało mnie, kiedy ją ujrzałem była w stroju kąpielowym i wyglądała jeszcze lepiej niż zazwyczaj a przecież zawsze uważałem ja za piękną kobietę.
„Mężczyzna, który przychodzi punktualnie, chyba się w Tobie zakocham.” – powiedziała śmiejąc się i całując mnie w policzek.
„Ja piję drinka a Ty czego sobie życzysz? Zapewne piwo?”
„Piwo brzmi dobrze.”
Podała mi piwo i usiedliśmy obok na kanapie.
„No to opowiadaj, jak pieprzysz te dojrzałe panie.” – powiedziała wesoło.
Już dwukrotnie w czasie rozmów z Bożeną padły z jej ust słowa mało cenzuralne „cipki” a teraz „pieprzysz”, od tej strony jej nie znałem w ciągu kilku lat naszej znajomości nigdy z jej ust nie padły tego typu słowa.
„Opowiadaj ze szczegółami jak opowiadanie erotyczne.” – dodała a ja nie wiedziałem czy ona sobie ze mnie żartuje czy naprawdę liczy na pikantną sex historie.
– Och, daj spokój, na litość boską. Może jestem byłą teściową, ale nie jestem pruderyjna. Przyznałeś się, że je pieprzysz, więc nie drażnij mnie. Opowiedz mi ze szczegółami jak z nimi to robisz.
Była uparta a ja po trzecim piwie dość uległy na sugestie, zacząłem opowiadać jak pierwszy raz pieprzyłem 42 letnią Alinę i co z nią robiłem. Bożena słuchała w ciszy wydając się na bardzo skoncentrowaną na tym co mówię.
“Pocałuj mnie.” – powiedziała nagle.
Patrzyłem jej w oczy nic nie mówiąc, a ona powtórzyła.
“Pocałuj mnie.”
Wpatrywałem się w jej duże brązowe oczy tak podobne do oczów mojej byłej żony. Przesunąłem twarz w jej stronę, jej prawa ręka powędrowała do tyłu mojej głowy i przyciągnęła mnie do siebie. Wychwyciła ustami mój język i ssała, a potem wsunęła język do moich ust. To był długi, namiętny, emocjonalny pocałunek. Przerwaliśmy po chwili spoglądając na siebie.
— Zerżnij mnie. — szepnęła.
– Chcę cię w moim łóżku – dodała
Poszliśmy do jej sypialni, krótki spacer i padliśmy na łóżko. Całowaliśmy się jeszcze trochę, a ja zacząłem masować jej piersi dłońmi, wtedy jej prawa ręka opadła, by dotknąć mojego twardego kutasa.
Zdjęliśmy z siebie całe ubrania ona miała tylko strój kąpielowy więc poszło szybko mi zajęło rozbieranie chwilę dłużej. Kiedy trafiliśmy ponownie do łóżka najpierw pocałowałem jej usta, potem schodziłem niżej całując jej szyję i ramiona. Jęknęła, gdy moje usta obniżyły się, by lizać jej piersi i po raz pierwszy wziąłem jej sutki do ust, poczułem, jak powiększają się i sztywnieją w moich ustach. Pocałowałem ją w brzuch aż zsunąłem się między jej nogi. Ona, kiedy poczuła tylko język na swojej cipce zaczęła jęczeć z podniecenia a ja wylizywałem językiem każdy fragment jej pizdeczki. Wiedziałem, że pora wsadzić jej kutasa, ale zanim to zrobiłem powiedziałem: „Zawsze myślałem, że jesteś seksowna, ale nigdy nie sądziłem, że cię kiedykolwiek będę pieprzyć.”
„Więc nie mów, tylko mnie pieprz.”
Złapała mojego fiuta i poprowadziła go do wnętrza swojej cipki. Była mokra, a ja wślizgnąłem się do środka bardzo łatwo. Wydała głośny jęk i zaczęliśmy w wolnym rytmie pieprzyć, ale szybko tempo przyspieszyło.
„Rżnij mnie, dalej rżnij mnie, chcę twojego kutasa we mnie. Boże, jak mi dobrze”. – wołała.
Wbijałem w nią moje twardego fiuta raz za razem. Kontynuowaliśmy pieprzenie w harmonii, aż wkrótce poczułem, że musze eksplodować i spuściłem się z ładunkiem spermy we wnętrze jej cipki.
Jęknąłem głośno, gdy doszedłem, a zaraz potem Ona jęczała mając spazmatyczny orgazm.
Upadłem obok Bożeny, drżąc po niesamowitym orgazmie. Objąłem ją lewą ręką, a ona położyła głowę na mojej klatce piersiowej a lewą rękę na moim brzuchu. Przez chwilę milczeliśmy rozkoszując się orgazmami które przed chwilą przeszliśmy.
Po kilku minutach Bożena pocałowała mnie w klatkę piersiową a jej dłoń opadła na moje jądra. Delikatnie zaczęła masować moje jądra, a następnie przejeżdżać czubkiem palca wzdłuż trzonu mojego kutasa, od nasady do czubka i z powrotem, i tak kilka razy. Nie trwało to długo, kiedy mój kutas ponownie stał się twardy.
„Odpręż się” – powiedziała.
Pochyliła się do szafki nocnej i wyciągnęła z niej jakiś mały słoiczek, w którym zanurzyła palec. Odwróciła się i usiadła z głową nad moim kutasem. Spuściła głowę. Pocałowała mojego fiuta i zaczęła lizanie moich jąder aż do krawędzi mojego tyłka, wcześniej żadna kobieta nie lizała mnie w tych okolicach. Po chwili jej nasmarowany palec wszedł w mój odbyt delikatnym ruchem wsuwania i wycofywania, a ja jęknąłem, gdy jej palec wsunął się trochę głębiej. Jej usta wróciły w tym czasie do lizania mi kutasa. Odsunąłem jej blond włosy które zasłaniały mi widok jak mój kutas znika w jej ustach, kiedy równocześnie jej palec penetrował mój odbyt.
Po paru minutach tej zaskakująco przyjemniej zabawy przerwała mówiąc -” Jak ci się podoba?”.
Co miałem odpowiedzieć? Przecież to było jasne miałem wzwód, który prawie by mi rozerwał kutasa, mimo że się niedawno spuściłem a moje podniecenie było widać na każdym kawałku mojego ciała.
„Nigdy czegoś takiego nie przeżyłem.” – odpowiedziałem.
Wznowiła ruchanie palcem w mój tyłek i kilka razy polizała mojego chuja, zanim włożyła go ponownie do ust. Następnie nagle jednym szybkim, mocnym ruchem jej głowa opadła na mojego fiuta, podczas gdy w tym samym czasie jej palec wbił się w mój tyłek. Mój cały kutas zniknął w jej ustach a raczej gardle a ja poczułem, że jej palec wszedł w mój tyłek głąbiej jak nigdy dotąd. Jej usta spoczywały na moich jądrach z całym fiutem w ustach. Zrozumiałem, że właśnie poczułem prawdziwe „głębokie gardło” a moja była teściowa jest pierwszą kobietą, która pokazała mi seksu jakiego nigdy wcześniej nie doświadczyłem.
„Zaraz dojdę” – powiedziałem.
Bożena wyciągnęła kutasa ze swojego gardła nie przestając pieprzyc mnie palcem w tyłek. Położyła usta na samym czubku mojego penisa. Czułem, jak nie jestem w stanie opanować swoich plemników więc w końcu wystrzeliły a ja wydałem głośny krzyk rozkoszy.
Bożena zachłannie wręcz wyłapywała ustami każdą kroplę mojego mlecznego płynu, który wystrzeliwał salwami z mojego kutasa.
Wzdrygnąłem się i zatrząsnąłem, gdy dalej ssała ze skupieniem i dokładnością godna zegarmistrza.
ostatnimi kroplami sody lodowej, a przez siedem czy osiem szalejących skurczów jej palec nigdy nie przestał się poruszać w moim tyłku. Kiedy skończyłem jej palec wślizgnął się z mojego tyłka ona położyła się obok mnie.
Ponownie milczeliśmy przez długie minuty aż w końcu się spytała.
„Podobało Ci się?”
„Podobało? To było niesamowite to tak jakbym pierwszy raz poznawał sex” – odparłem.
„Czyli mogę liczyć na ponowne spotkanie?”
„Będę nawet na nie nalegał. – odparłem z uśmiechem.