Opowiadanie Erotyczne
Początek nowej znajomości – sex przygoda w lesie.
Ostatnimi czasy byłam wyczerpana i zniechęcona. Marzyłam o wyjeździe choć na kilka dni, tak dawno nie byłam na urlopie. I nadszedł ten dzień. Otrzymałam informację od szefostwa, iż mogę szykować się na urlop. Byłam prze-szczęśliwa. Wreszcie nadszedł upragniony dzień. Zaplanowałam sobie odpoczynek “na bezludziu”. Było to gospodarstwo agroturystyczne w górach. Spakowałam się i wyjechałam około południa, by dotrzeć do wieczora. Dojechałam na miejsce około 19, byłam zmęczona. Zjadłam kolację, wzięłam prysznic, położyłam się i zasnęłam natychmiast.
Obudziłam się następnego dnia o godzinie 9 rano. Wzięłam prysznic, zjadłam śniadanie, napiłam się jak nigdy mocnego drinka i wyszłam na spacer. Szłam wzdłuż lasu, zastanawiając się nad tym, że chyba drink był zbyt mocny.
Rozłożyłam na trawie narzutkę, którą miałam na sobie. Położyłam się, by chwilę odpocząć. Leżałam sobie w zupełnej ciszy, rozkoszowałam się samotnością. Nagle poczułam cień, niechętnie otworzyłam oczy. Ujrzałam leśniczego, był dosyć dobrze zbudowany i wyglądał na sympatycznego człowieka. Przywitał się, głos również miał sympatyczny.
Wymieniliśmy kilka zdań, przykucnął obok mnie. Wydał mi się bardzo seksowny. Co to za myśli! – skarciłam się sama. Myśli jednak nie były posłuszne. Co się ze mną dzieje.
Leśniczy zauważył moje lekko “dziwne” zachowanie. Delikatnie przysuwał się coraz bliżej, a ja nie protestowałam. Niespodziewanie musnął mnie swoimi ustami w odkryte ramię. Nie zareagowałam, siedziałam w bezruchu. Mówił dalej obserwując mnie bacznie. Pochylił się nade mną, a we mnie jakby piorun trzasnął. Coś we mnie pękło i pragnęłam więcej. Zorientował się, śmiało zaczął mnie dotykać i całować. Jego pocałunki były coraz bardziej namiętne. Nie wytrzymałam, usiadłam na nim okrakiem i rozpięłam mu koszulę, dobrałam się też do rozporka. On przewrócił mnie pod siebie, odchylił sukienkę i zsunął majteczki. Poczułam jego dłoń między udami, po chwili poczułam ją na cipce, a po kolejnej chwili czułam jego palce wewnątrz. Nie czekał długo, zrobiłam się bardzo wilgotna, więc niebawem poczułam jego prężnego kutasa. Leżałam na plecach a on zaczął mnie posuwać, pierwsze pchnięcia były ostrożne i delikatne, kolejne coraz mocniejsze i ostrzejsze. Robił to zdecydowanie i mocno. Byłam bardzo podniecona, słychać było plaskanie, przez chwilę mnie to krępowało, ale zaraz o tym zapomniałam.
Zmieniliśmy pozycję, ja usiadłam na nim, delikatnie sobie go wsunęłam, był niesamowicie nabrzmiały, moje ruchy zaczęły być szybsze i głębsze. Jednak leśniczy delikatnie uniósł się i ponownie leżałam pod nim.
Chwyciłam go za szyję, a on wsadził mi kutasa do pizdy. Obejmował moją pupę i rżnął mnie. Wsuwał się do cipki twardą pałą, a moje soki spływały i kapały na jądra. Pieprzył mnie jeszcze mocniej, czułam jeszcze większe podniecenie. Zaczęłam się pod nim wić z rozkoszy, jęczałam głośno. Oplotłam go ramionami i nogami przyciskając do siebie. Wiłam się coraz bardziej, leśniczy szybko się wysunął i wystrzelił. Poczułam ciepłą spermę na swoim ciele.
Wyciągnął z torby mały ręczniczek i podał, abym się wytarła. Byłam zszokowana zaistniałą sytuacją, swoim zachowaniem, co było widoczne. Leśniczy zbliżył się, pocałował mnie w szyję i zapytał, gdzie się zatrzymałam. Odpowiedziałam z automatu. Pożegnał się, dodał do wieczora i odszedł.
Więcej opowiadań erotycznych na stronie głównej serwisu.