Prywatny anons – niesamowity sex (I)

Prywatny anons równa się niesamowity sex.

Opowiadania porno ciąg dalszy.

prywatny anons
Kliknij i sprawdź!

…Po niedługim czasie do pieszczot włączył swój zwinny język. Całował i lizał okolice łechtaczki. Wsuwał język do środka czując smak mojej cipki. Lizał ją, wysysając wszystkie soki, a ja pławiłam się w rozkoszy. Moja cipka była spragniona tych pieszczot. Z podniecenia delikatnie się uniosłam.  Coraz głębiej zanurzał się pomiędzy nabrzmiałe wargi. Jego ręce powędrowały w kierunku moich piersi. Tak, jak chciałam ustami jeszcze mocniej wtopił się w mokrą dziurkę. Czułam, jak soki wypływają z mojej szparki i część z nich spływa po pośladkach. Nie sądziłam, że mogę ich mieć tyle. Mieszały się z jego śliną.

Wspiął się do mojej twarzy i całował mnie namiętnie. Skierował sterczącego penisa w stronę mojej gorącej muszelki. Wszedł we mnie bardzo delikatnie. Po chwili cofnął się, by kolejnym ruchem wsunąć całego penisa. Jego biodra rytmicznie poruszały się do tyłu i do przodu, zakręcając delikatne kręgi. Moje jęki zlewały się z jego coraz głośniejszym oddechem. Ruchy były coraz szybsze i ostrzejsze. Moje podniecenie wzrastało jeszcze bardziej. To, że czasami zatrzymywał się i tkwił we mnie w bezruchu zwiększało pragnienie.

Wyszedł ze mnie, by zmienić pozycję. Położył mnie na brzuch, a ja wypięłam swój tyłeczek. Ponownie wsadził swojego penisa do mojej spragnionej cipki. Było tak rozkosznie, nasze spocone ciała ocierały się o siebie.  Kiedy ujeżdżał mnie od tyłu jednocześnie pieszcząc palcami moją nabrzmiałą łechtaczkę czułam, że zbliżam się do orgazmu. On również to czuł, gdyż idealnie zwiększał siłę z jaką nabijał mnie na swojego penisa i zwalniał tempo. Poczułam spazmy rozkoszy, których opisać się nie da. Poczułam też, jak wypełnia mnie jego ciepła sperma. Obydwoje opadliśmy wykończeni na łóżko, próbując dojść do siebie po tak cudnych doznaniach.

Byłam zadowolona, ale małomówna. Rafał wypytywał o różne rzeczy, ja odpowiadałam dość skrótowo. Zauważył to więc oznajmił, że już pójdzie. Zapytałam, czy musi już iść, czy nie może zostać. Odpowiedział, że jeśli tego chcę może jeszcze zostać. Leżeliśmy dłuższą chwilę, aż wreszcie doszłam do siebie i trochę się ożywiłam. Położyłam się na jego klatce piersiowej i podziękowałam za miły wieczór. Oczywiście odpowiedział, że nie ma za co i jemu również było miło i bardzo przyjemnie. Oznajmił, że musi już iść, ale chciałby, by to nie było nasze ostatnie spotkania. Umówiliśmy się, że się zdzwonimy.

Wyszedł, ja leżałam rozmarzona. Nie sądziłam, że umieszczenie prywatnego anonsu na takiej stronie erotycznej może zaowocować takim sex spotkaniem. Nie wiedziałam, co o mnie myśli, ale nie żałowałam tego. Ten prywatny anons dał mi wiele przyjemności. Chciałam kolejnego spotkania, by spróbować czegoś nowego, podobał mi się. Myślałam też o tym, że jeśli się nie odezwie poszukam kogoś innego. Co kilka dni otrzymywałam sex sms z propozycjami na spotkania. Zastanawiałam się też nad tym, by namówić koleżankę, by i ona umieściła swoje towarzyskie ogłoszenie, jest samotna od dłuższego czasu. Myślę, że taki prywatny anons nie zaszkodzi jej.

Ciąg dalszy nastąpi…szukaj moich opowieści erotycznych w dziale opowiadania erotyczne.

sex telefon

tanie seks telefony
randki