Nietypowe zlecenie – sex video. Od lat zajmuję się filmowaniem różnego typu imprez od rodzinnych do firmowych spotkań. Większość zleceń jest nudna, niestety nie ma pracy idealnej. Jednak jedno zlecenie zapamiętam bardzo długo. Zadzwonił telefon i usłyszałem w słuchawce miły damski głos.
– Czy dodzwoniłam się do Pana od kręcenia video? – Tak. Nastąpiła dość długa cisza, aż w końcu głos kobiety ponownie usłyszałem w słuchawce. – Mamy taki pomysł tzn. ja i mój chłopka. Znowu nastąpiła pauza.
Bardzo lubiłam wspólne wyjazdy z Karolem, jednak ze względu na pracę nie mogliśmy sobie na to często pozwolić. Do tej pory był to tylko jeden wyjazd w roku. Nie było nam z tym dobrze więc ustaliliśmy, że dzielimy urlop na trzy części. Nadmiar obowiązków wykańczał nas. Pierwszy wyjazd zaplanowaliśmy na początek lutego. Urlop rozpoczął się świetnie. Cztery dni przed nim rozchorowaliśmy się, dlatego też spędziliśmy je w domu. Mogliśmy się wyleczyć i odpocząć przed wyjazdem. To był bardzo dobry moment na chorobę:) W wybornym nastroju dotarliśmy na miejsce. Rozpakowaliśmy się i udaliśmy się na obiad.
Widywali się dosyć często, jednak nie miał odwagi zbliżyć się do niej. Pracowali w tej samej firmie, ale na różnych piętrach. Spotykali się na korytarzu, w windzie oraz imprezach firmowych. Upływały miesiące, a on tylko fantazjował o niej i ślinił się na jej widok. On także wpadł jej w oko, wyglądał na zadbanego 40-sto latka z dużym poczuciem humoru. Wreszcie na jednej z imprez przełamał się i zaczął ją uwodzić. Poszło mu sprawnie, była nim żywo zainteresowana. Bawili się bardzo dobrze i oczywiście umówili się na spotkanie poza firmą w piątkowy wieczór. Od początku wiedzieli, że to będzie coś więcej, nie tylko zwykły flirt. Tak też się stało, zaczęli się regularnie spotykać.
Oboje lubili sport, więc umówili się na kilkudniowy wyjazd na narty. Oboje nie ukrywali, że mają ochotę na coś więcej. Z dużą niecierpliwością czekali na dzień wyjazdu. Byli naprawdę szczęśliwi, kiedy on nadszedł. Po przyjeździe na miejsce rozpakowali się i udali się na stok sprawdzić warunki narciarskie. Były idealne więc zaplanowali dokładnie kolejny dzień. Wrócili do hotelu, zjedli kolację i udali się do pokoju. On pierwszy udał się pod prysznic, wrócił po kilku minutach. Jej czas w łazience był zdecydowanie dłuższy. Wyszła w granatowym szlafroku, stanęła przed nim i zsunęła go. Pierwszy raz widział ją w samej bieliźnie. Nastało to, czego tak bardzo pragnął. Jego dłoń wędrowała po jej idealnym ciele. Ona była tym zachwycona, robił to z ogromną zmysłowością. Zachęcała go, by dotknął każdego zakamarka jej ciała. Tak też robił, całował każdy fragment jej ciała. Delikatnie masował jej piersi uwięzione w koronkowym staniku. Całował szyję, brzuch, pośladki i zgrabne uda.
Rozpiął jej stanik, by oswobodzić, a następnie delektować się jej jędrnymi piersiami. Objął ją w pasie i przysunął do siebie. Jego już nabrzmiały penis dotykał jej seksownych pośladków. Cicho westchnęła z podniecenia, a on położył dłonie na jej piersiach. Po chwili klęknął, na wysokości jego oczu znalazło się jej krocze. Zsunął z niej majteczki i zbliżył usta do jej pachnącej szparki. Wsunął do niej język. Zagłębiał się w nią swoim spragnionym językiem, starał się dotknąć każdy zakamarek. Położyła dłonie na jego głowie i dociskała do siebie, by sprawił jej jeszcze więcej przyjemności. Po kilku minutach wstał. Nie zastanawiała się długo, uklękła i wzięła w dłoń nabrzmiałego penisa, zbliżyła go do warg.
Oblizała dokładnie główkę, po czym włożyła do ust. Zaczęła ją ssać i bardzo delikatnie przygryzać zębami. Te delikatne i drażniące pieszczoty nie trwały długo, wzięła tak głęboko, ile była w stanie. Lekko się zakrztusiła, ale nie zważała na to, zaczęła poruszać głową, w górę i w dół. Po kilku chwilach takiej zabawy wyjęła i ponownie delikatnie pieściła. Sprawiała mu tym niesamowitą rozkosz. Znowu wróciła do ostrego obciągania. W chwilach największej rozkoszy próbował dociskać jej głowę, ale nie pozwalała. Nie chciała jego ingerencji, obciągała zdecydowanie po same jadra, które w chwili przerwy starannie wylizywała i próbowała je oba naraz wsadzić do ust. Po długim obciąganiu i lizaniu poprosiła, by usiadł na fotelu. Kiedy to zrobił rozkładając nogi usiadła na jego kolanach. Wzięła penisa w dłoń i nakierowała w stronę spragnionej dziurki. Nadziewała się z wielką precyzją, opuszczała się powoli, starała się dociskać, jak najbardziej do jego krocza. Jego ręce natychmiast wylądowały na jej biuście, brzuchu i pośladkach. Chciał nadać rytm ujeżdżania, ale znowu nie pozwoliła ingerować. Robiła sobie dobrze w ulubionym tempie. Jego jądra dotykały jej wspaniale wydepilowanej szparki. Nie musiała długo czekać na orgazm, zaczęła głośno wzdychać i jęczeć. Wygięła się, przebiegły ją dreszcze. Zeszła z niego, usiadła na skraju łóżka i rozszerzyła nogi. Tym gestem zaprosiła go do siebie. Przyszedł, założyła mu nogi na ramiona. Wbił się w nią od razu i zaczął posuwać.
Robił to bardzo dokładnie, każdy jego ruch miał na celu wejście w nią, jak najgłębiej. Pojękiwała w rytm jego pchnięć. Nie ukrywała swoich pragnień. Jego posunięcia sprawiały, że mruczała z decydowanie głośniej. Prosiła o więcej, mocniej i głębiej. Wychodził z niej szybko i wbijał się za każdym razem mocniej. Patrzył, jak znowu zbliża się jej orgazm. Myśl, że będą szczytować razem podniecała go jeszcze bardziej. Spojrzał na nią, opanował go fala przeszywającego dreszczu. Jeszcze bardziej zwiększył tempo, a po chwili sperma zalała jej wnętrze. Wykonał jeszcze klika ruchów, po czym wyjął go i zbliżył do jej twarzy. Ona dokładnie oblizała każdy fragment jego penisa.
Siedzieliśmy z kumplami, kiedy usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Poszedłem otworzyć. W drzwiach ukazała się Aśka, przyjaciółka mojej siostry. Wpadła z wizytą, ale Anki nie było. Po krótkiej rozmowie zaprosiłem ją na drinka. Po chwili namysłu weszła do środka. My wypiliśmy już po kilka drinków, a Aśka tylko dwa. Zażartowałem, by nie piła tyle, bo jest sama wśród tylu samców i możemy się nie pohamować. Ona to skwitowała jednym zdaniem “i tak byście nie dali mi rady”. Zdziwiło mnie to, jak mogła tak powiedzieć wśród tylu facetów, którzy wiedzieli, że ona lubi sex i zabawę. Nie jest z tych cnotliwych. Po kilku godzinach byliśmy już wszyscy ostro wstawieni i przyszedł czas na bardzo pikantne rozmowy. Wszystko kręciło się wokół seksu grupowego, a dokładnie seksu kilku facetów z jedną laską. Nie wiedzieliśmy, co myśleć na ten temat. Aśka mówiła pozytywnie i zachęcająco. Wypiliśmy jeszcze po kilka drinków. Aśka miała dosyć i znaczna część nas także. Rozmowa stała się chaotyczna i raz po raz nasze ręce wędrowały to na uda, to na piersi Asi. Nie sprzeciwiała się wręcz przeciwnie.
Spojrzeliśmy na siebie i poprowadziliśmy Aśkę na łóżko. Położyliśmy ją na plecach. Zgromadziliśmy się wokół niej. Nikomu nie trzeba było mówić, co ma robić. Każdy z nas miał na nią chęć. Leżała seksowna z lekko rozchylonymi nogami. Nasze dłonie zaczęły ją pieścić i rozbierać. Ci, co stali przy jej nogach zajęli się spódniczką, rajstopami i majteczkami. Ci, stojący powyżej pasa zajęli się górną częścią garderoby. Po chwili leżała zupełnie naga. Nie protestowała, przez chwilę patrzyła na nas.
Chwilę później zamknęła oczy, a my wzięliśmy się do roboty. Jej ciało było cudowne, delikatne piersi ze sterczącymi sutkami. Zaczęliśmy je ugniatać, lizać i ssać. Ci, co byli poniżej zajęli się jej udami i cipeczką. Jej oddech przyspieszył. Czyli pieszczoty zadziałały, była gotowa i my także. Jeden z nas rozpiął rozporek i wyjął swojego kutasa. Dotknął główką jej szparki, poinformował, że jest bardzo wilgotna i gwałtownym ruchem wszedł w nią do końca. Delikatnie się wygięła, ulżyło mi, już wiedziałem, że jej cipka tego chce. Pełen podniecenia dodał, że jest bardzo napalona, bo takiej mokrej laski jeszcze nie posuwał.
Zaczął ją rytmicznie rżnąć, a reszta pieściła jej nagie ciało. Maciek był bardzo napalony więc nie trzeba było mu dużo. Kilka ruchów i sperma trysnęła w jej wnętrze. Wysunął z niej jeszcze sztywnego fiuta robiąc miejsce następnemu. Zbliżył się Karol. Tak jak poprzednik wszedł w Aśkę jednym ruchem. Zaczął ją od razu ostro posuwać. Wsunął dłonie pod jej pośladki, by mocniej ją czuć. Asia zaczęła cichutko jęczeć. Podkręciło to Karola więc po kolejnych kilku ruchach wystrzelił. Następny był Arek, który patrząc na całą sytuację zaczął się masturbować. Był gotów i ostro napalony więc władował jej gwałtownie fiuta po same jądra, aż jęknęła. Ruchał ją, jak oszalały. Nigdy nie widziałem tak napalonego faceta. Za każdym razem wbijał po same jaja. Trwało to kilka minut, a Aśka jęczała. Zastanawiałem się, czy czasami nie z bólu. Po tych kilku minutach wbił się i znieruchomiał, z jego fiuta poszły salwy spermy.
Poruszał jeszcze kilka razy i wyszedł zadowolony. Kolejny położył się na plecach i wsunął ją na siebie. Poddała się rytmowi, jęki były głośniejsze. Jej wypięta dupcia i rozchylone pośladki wręcz zapraszały do środka. Olek nie mógł się doczekać więc rozmasował wyciekającym soczkiem z cipki jej drugą dziurkę. Ulokował się za nią i zaczął dobierać się do kakaowego oczka. Delikatnie napierał na jej ciasną szparkę, wciskał się do wnętrza. Kakaowe oczko stawiało opór, ale poradził sobie. Po chwili w równym tempie rżnęli ją obaj. Zaczęli ostro dyszeć i sapać, mówili, jak jest ciasno i zajebiście, że pierwszy raz posuwają laskę naraz w obie dziury.
Michał doszedł do wniosku, że jest jeszcze jedno miejsce, gdzie można włożyć kutasa. Ukląkł i chwytając ją za głowę wsunął swojego twardego fiuta do jej ust. Zaczął delikatnie, ale po kilku ruchach przyspieszył. Wsadzał głębiej i głębiej, po same jądra. Aśka zaczęła się dławić, ale Michał nie przestawał. To jeszcze bardziej go nakręciło, wpychał jeszcze bardziej i patrzył, jak sobie radzi z jego grubym kutasem. Nie wytrzymał dłużej, spuścił się wprost do jej ust, a ona była zmuszona połknąć całą zawartość.
Wyszedł z jej ust, a pozostała dwójka rżnęła dalej. Obaj spuścili się prawie jednocześnie. Pierwsza została zalana cipka, a chwilę później jej druga szpara. Pieprzyli ją jeszcze chwilkę, po czym kolejno z niej wyszli. Leżała na plecach z rozłożonymi nogami, a z obu dziur wypływała wpompowana w nią sperma. Patrzyliśmy na nią i podziwialiśmy naszą robotę. Maciek nie miał dość, stał z boku i walił konia. Podszedł do Aśki podniósł jej głowę i włożył do ust. Powiedział, że cipkę już zaliczył. Nie musieliśmy długo czekać, wepchnął kilka razy, wyciągnął z ust i strzelił na twarz. Sperma spływała na klatkę piersiową. Sytuację powtórzył Karol, ale on strzelał w cycki. Któryś zapytał, czy już koniec, czy jeszcze ktoś czegoś chce. Wszyscy zgodnie odpowiedzieli, że dość. Spytaliśmy, czy może chce wziąć prysznic. Odpowiedziała, że chętnie. Pomogliśmy się jej pozbierać i zaprowadziliśmy ją pod prysznic. Olek poszedł przygotować sypialnię dla niej. Nie była w stanie sobie poradzić więc pomogliśmy i w łazience. Po krótkim natrysku ubraliśmy jej bieliznę i koszulkę Anki. Wszyscy wyszliśmy i zamknęliśmy za sobą drzwi…
Często z koleżankami chodziłyśmy na imprezy i właśnie tam poznałam Arka. Dałam mu swój nr telefonu, chciałam go poznać bliżej. Zadzwonił następnego dnia z pytaniem, kiedy będę w klubie. Umówiliśmy się na sobotni wieczór. Moje przyjaciółki nie chciały iść ponownie do tego samego klubu, ale po wielu namowach zgodziły się. I dotrwałyśmy do soboty. Niestety każda z nas była wyczerpana po ciężkim tygodniu pracy. Dziewczyny zastanawiały się, czy w ogóle wychodzić z domu. Zaproponowały domowe SPA, wieczór relaksu i odnowy. Przemyślałam pomysł i doszłam do wniosku, że jest on dobry. Trzeba wreszcie wypocząć i zregenerować się. Zadzwoniłam do Arka i poinformowałam, że niestety nie będzie mnie. Od raz zaproponował kolejną sobotę, zgodziłam się.
Kolejny tydzień minął bardzo szybko, ale nie był tak wyczerpujący, jak poprzedni. Wszystkie w dobrym nastroju spotkałyśmy się u mnie. Dziewczyny opowiadały, co im się przytrafiło w minionym tygodniu. Aśka poznała przystojnego weterynarza, była nim zachwycona, ale nie wiedziała, czy on nią jest zainteresowany. Zamówiłyśmy taksówkę i pojechałyśmy na imprezę. Na miejscu byłyśmy około 20 i od razu zaczęłyśmy zabawę. Arek dotarł do nas około 21:30.
Bawiliśmy się bardzo dobrze. Nawet nie zauważyłam, że już pierwsza. Doszłam do wniosku, że czas wracać. Pozostała tylko niedziela, a od poniedziałku znowu zamieszanie w pracy, oddawanie raportów i wszelkie podsumowania. Pożegnaliśmy się w miłej atmosferze. Umówiliśmy się na kolejną sobotę, ale już w innym miejscu. Dziewczyny były bardzo zadowolone z zaproponowanego lokalu.
Troszkę się spóźniłyśmy, gdyż Ola nie mogła wyrwać się z pracy więc zamiast na 19 byłyśmy około 21. Nowy lokal okazał się świetny pod każdym względem. Świetna muzyka i ludzie. Oferowali nietypowe przekąski, jak się okazało bardzo dobre. Nie narzekałyśmy na powodzenie, co jakiś czas ktoś podchodził proponując drinka lub zapraszając do wspólnej zabawy. Dziewczyny były zachwycone, czuły się dopieszczone. Ja także nie narzekałam, tylko Arek była jakiś nijaki, nie tak wesoły jak zazwyczaj. Około północy wyszłam zapalić, prócz mnie nikt nie miał ochoty na papierosa. Ogólnie to bardzo mało paliłam, paczkę na dwa tygodnie. Coraz bardziej byłam przekonana do tego, by rzucić palenie. Na zewnątrz nie było prawie nikogo, chodziłam wzdłuż budynku. Nagle poczułam delikatne, ale stanowcze szarpnięcie. Tajemniczy osobnik pociągnął mnie za budynek, gdzie panowała zupełna ciemność.
– Oj, niegrzeczna jesteś. Nie dość, że się spóźniłaś, to jeszcze nie masz dla mnie czasu. Zostaniesz ukarana i wykonasz wszystko co mówię! To jakaś paranoja, co on sobie wyobraża. Odwróciłam się energicznie i dałam krok do przodu. Arek chwycił mnie za włosy. – Nigdzie nie pójdziesz, dopóki mi nie obciągniesz! I nie krzycz, nie ma sensu! Nie będę Cię przecież zmuszał. Wyciągniesz mi kutasa ze spodni i zajmiesz się nim odpowiednio. Spodobałaś mi się i wiem, że się dogadamy. Pamiętaj o tym, że lubię, jak laska klęczy. To taka mała sugestia dla Ciebie. Nie traćmy więcej czasu, bierz się do roboty! Mój fiut jest już gotowy więc nie będziesz musiała się zbytnio napracować.
Stałam w bezruchu. Takiego czegoś się nie spodziewałam. Co to miało być. Pomyślałam, że to kiepski żart. Chwilę później okazało się, że to nie jest żart. Arek chwycił mnie za szyję i przydusił do dołu. Bez słowa klęknęłam i sprawnie rozpięłam mu rozporek. Sięgnęłam dłonią w bokserki i wyjęłam kutasa. Zsunęłam mu spodnie i przeszkadzającą bieliznę. Wzięłam już sterczącą pałę i przyłożyłam do ust. Trzymając mnie za głowę próbował wcisnąć fiuta. Ja jednak tylko delikatnie wargami ściągałam napletek. Po chwili zaczęłam sprawnie pracować językiem. Wzięłam go w dłoń i poruszałam skórką w różnym tempie. Lizałam główkę, ale co jakiś czas pochłaniałam całego. Wchodził głęboko w moje gardło, zaczęłam się dławić. Wpychał go jeszcze głębiej i mocniej. Po kilku minutach obciągania i posuwania mnie w usta odsunął się ode mnie. Powiedział, bym wstała i wypięła się. Tak też zrobiłam. Wypięłam swą jędrną pupę. Zsunął mi spodenki wraz z majtkami.
Poślinił dłoń i przez krótką chwilę masował moją dokładnie wydepilowaną cipkę. Przysunął fiuta do wejścia i wsunął czubeczek, pchnął powoli wsuwając się głębiej. Chyba z racji małej ilości partnerów byłam dosyć ciasna więc powolnymi ruchami wpychał się głębiej. By nie stracić równowagi oparłam się o ścianę, wypinając się bardziej. Jednym pchnięciem wbił się do końca, jęknęłam głośno. Złapał mnie za biodra i mocno posuwał. Znowu jęknęłam z bólu, ale nie zważał na to, nie słuchał. Jeszcze mocniej mnie chwycił i ładował, jak oszalały. Dobijał aż po same jaja, które się o mnie obijały. Rżnął mnie szybko i głęboko. Wbrew sobie zaczęłam odczuwać przyjemność. Spodobało mu się to więc zwolnił i skupił się na dokładności. Zajął się też moimi nabrzmiałymi z podniecenia piersiami. Wykonał jeszcze kilka pchnięć i doszłam.
Wyciągnął ze mnie kutasa i ponownie wskazał mi pozycję klęczącą. Bez ceregieli wpakował go do moich ust i kazał się odwdzięczyć za orgazm, który mi dał. Kutas pęczniał w mych ustach. Obciągałam szybko, ssałam i pieściła językiem na zmianę. Przyssałam się do niego, był bardzo smaczny. Wszelki opór zniknął. Moje zaangażowanie było widoczne. Jego potężny drąg zaczął pulsować. Trysnął wprost do moich ustach i trzymał mi głowę, dopóki ostatnia kropla nie wypłynęła mi do gardła. Połknęłam wszystko i wylizałam fiuta z resztek spermy. Po tym wszystkim usłyszałam: byłaś niesamowicie dobra, chodźmy bawić się dalej…
Więcej opowiadań erotycznych znajdziecie na stronie głównej naszego portalu erotycznego.
Ta strona korzysta z plików cookie, abyśmy mogli zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o plikach cookie są przechowywane w przeglądarce użytkownika i służą do wykonywania funkcji, takich jak rozpoznawanie użytkownika po powrocie do naszej witryny i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla niego najbardziej interesujące i użyteczne.
Możesz dostosować wszystkie ustawienia plików cookie, przeglądając karty po lewej stronie.
Niezbędne pliki cookie
Niezbędne pliki cookie powinny być włączone przez cały czas, abyśmy mogli zapisać preferencje dotyczące ustawień plików cookie.
Jeśli wyłączysz ten plik cookie, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć pliki cookie.