Sex Opowiadanie
Dziewczyna z ogłoszenia erotycznego
Człowiek jak się nudzi w czasie urlopu to wpada mu do głowy wiele pomysłów jak sobie uatrakcyjnić wolny czas. Siedziałem przy kompie oglądając jakieś sex video chaty i marzyłem o jakiejś seks przygodzie. Tylko, dlaczego marzyć? Postanowiłem działać. Otworzyłem pierwszą lepszą stronę z ogłoszeniami erotycznymi i zacząłem przeglądać oferty z mojego regionu. Oj było ich dużo aż za dużo. Jako facet przed czterdziestką szukałem raczej młodych laseczek, czyli z 10-15 lat młodszych. Znalazłem parę i postanowiłem wysłać smsy podane w kontakcie.
Na odpowiedzi nie musiałem długo czekać, praktycznie każda odpisała, co mocno poprawiło mi humor myśląc już o organizacji haremu nimfomanek, jednak szybko zszedłem na ziemie wybierając jedną, która nie tylko wydawała się ze zdjęć seksowna to i do tego po smsach wyczuć było niezłe poczucie humoru.
Jednak okazało się, że seks spotkanie to nie taka łatwa sprawa, dość długo ją namawiałem na spotkanie tylko na kawę, przedstawiając się za super przystojniaka /trochę przesadziłem/, ale w końcu zgodziła się. Co nie ukrywam mi ulżyło, bo w smsy już zainwestowałem z 5 dych.
Spotkanie miało się odbyć tego samego dnia, więc operacja plastyczna mojej twarzy nie wchodziła w rachubę. Zastanawiałem się czy mnie oleje jak zobaczy takiego „przystojnego” faceta czy będzie normalna i zdaje sobie sprawę, że Internet kłamie. Umówiliśmy się w parku w mocno ruchliwym miejscu pewnie dla bezpieczeństwa takie miejsce wybrała. Więc stałem i czekałem zastawiając się coraz bardziej czy nie zostałem zwyczajnie wkręcony.
Co prawda chodziły obok jakieś laski, ale żadna nie wyglądała jak Dorota, z którą się umówiłem. Po 5 minutach jedna z laseczek podeszła do mnie zdecydowanym krokiem.
– Pawełek?
– Tak – odpowiedziałem lekko zaskoczony.
– Dorota. Umówiliśmy się tu – dodała.
Byłem zaskoczony, dziewczyna była młoda i ładna, ale na pewno nie ta ze zdjęć z ogłoszenia.
– Zaskoczony? – roześmiała się.
– To nie była moja fotka, tylko kretynki dają własne.
– Zawiodłeś się?
– Nie, wcale – odpowiedziałem szybko.
– Fajna laska z Ciebie – stwierdziłem. Z rodzaju sex laski – to dodałem w myśli.
– No to fajnie – uśmiechnęła się.
– Z tą kawą to TY na poważnie?
– No tak.
– Aha – powiedziała jakby ze zawiedzeniem w głosie.
Wyczułem niezdecydowanie, więc spytałem – a masz inne propozycje?
– Wiesz ja mam takie hobby lubię sex z nieznajomymi, więc oprócz Twojego Wacka nie chcę Ciebie za bardzo poznawać, tym bardziej na kawie. Obraziłeś się?
– Nie skądże jesteśmy dorośli, więc co robimy? – trochę spłoszony spytałem.
– Pójdziemy na spacer w głąb tego parku, gdzie nie ma wcale ludzi.
Faktycznie w tej części parku było zupełnie pusto, zaprowadziła mnie na jakąś ukrytą małą polankę, po resztkach ognisk było widać, że jednak niekiedy ktoś tu imprezuje.
– No to teraz pokaż mi swojego ptaka – powiedziała patrząc mi w oczy.
– Co mam pokazać? – spytałem zaskoczony.
– No kutasa – powiedziała zdecydowanie.
Bez dalszej zwłoki rozpiąłem rozporek i wyciągając kutasa i spojrzałem na nią.
Wpatrywała się z wyraźnym podnieceniem.
– Teraz sobie trzep konia.
Ta propozycja trochę mnie zaskoczyła, ale kiedy zobaczyłem, że wkłada sobie rękę pod sukienkę już o nic nie pytałem. Zacząłem ruszać ręką waląc kutasa, który natychmiast „ożył” stał naprężony a ja co chwilę ściągałem z niego skórkę poruszając nim coraz szybciej.
Dorota stała blisko trzymając sobie rękę w majtkach, mimo, że tego nie było widać, ale czułem, że posuwa swoją cipkę palcami. No chyba koniec tej gry wstępnej pomyślałem robiąc krok w jej kierunki.
– Nie – powiedziała zdecydowanie.
– Chcę widzieć, jak się spuszczasz.
– A sex? – spytałem
– To też jest sex – mówiąc to podniosła sukienkę tak żebym dokładnie widział, jak sobie wciska palce w swoją cipkę.
Widok jej cipki rozpalił mnie na maksa, nie wytrzymałem i na ten widok mój kutas jeszcze bardziej zesztywniał i po chwili eksplodował. Sperma wystrzeliła, częściowo znalazła się na sukience Doroty. Widać, że to ją jeszcze bardziej podnieciło i po chwili po odgłosach jakie wydawała było widać, że ma orgazm.
Po paru dosłownie sekundach zanim jeszcze dobrze schowałem kutasa ona opuściła sukienkę, pozbawiła mnie widoku swojej ogolonej cipki.
– Poradzisz sobie? – spytała.
– Z czym? – nie rozumiejąc o co jej chodzi.
– No bo ja uciekam było fajnie.
– I to wszystko? – spytałem.
– Przecież było zajebiście – powiedziała z uśmiechem i odwróciła się szybko odchodząc bez pożegnania.
Stałem lekko zszokowany i zły na samego siebie, ale laskę wybrałem nie ma co. Co to było? Zwalić konia to mogłem sobie w domu. Dobra muszę dokładniej analizować te ogłoszenia erotyczne.
Na pewno w końcu trafię na świetny seks.
Inne opowiadania erotyczne znajdziesz w dziale sex opowiadań