Siostra studentka – sex opowiadanie.
„Musimy porozmawiać.” – usłyszałem rano od żony a to nie wróżyło nic dobrego. Po pracy chciała ze mną „porozmawiać”, przez co humoru w robocie nie miałem, bo zastanawiałem się do czego znowu się doczepi. W pracy musiałem zostać po godzinach, ale nie oponowałem czym później będzie „rozmowa” tym lepiej dla mojego zdrowia.
Wróciłem do domu trochę zmęczony ok 18, a w progu stała wkurzona żona.
– Dopiero z pracy? Mieliśmy pogadać! – zaczęła wrzeszczeć.
– Musiałem zostać, ale ok rozmawiajmy. Przecież nie muszę jeść ważniejsza jest rozmowa. – powiedziałem sarkastycznie.
– Moja siostra zdała na studia i się przeprowadza od rodziców do akademika w naszym mieście.
Siostra mojej żony była znacznie młodsza od niej, bo aż o 9 lat i mieszkała z rodzicami żony w małej miejscowości ok 90 km od nas.
– To dobrze, że zdała. W czym problem mam ją zawieść do akademika czy co?
– Czyś Ty zwariował! Ona do akademika? Całe życie prawie na wsi a tu życie w akademiku? Nie wiesz czym to się skończy?!
– O co ci kurwa chodzi…. Przestań krzyczeć i powiedz w czym rzecz. – powiedziałem poirytowany.
– Jak co w czym? Jak ma studiować to niech zamieszka z nami! Tak jej powiedziałam i tyle. Zaraz jej dzieciaka zrobią albo wpadnie w złe towarzystwo. Tak będziemy mieć kontrole!
– Hmm a moje zdanie się tu liczy?
– No przecież właśnie rozmawiamy!
– Nie rozmawiasz a wrzeszczysz, mimo że masz do mnie Ty interes. Zapewne i tak już z nią uzgodniłaś, że zamieszka z nami. Prawda?
– No tak, przecież Ty nie będziesz robić problemu dla mojej siostry! Prawda?
– Nie mogłaś tego spokojniej mi wyjaśnić? Jakoś milej może podczas wieczornego seksu w ramach wdzięczności…
– Seksu? Wiesz, że nie lubię seksu! To co pojedziesz po nią?
– Oczywiście mogę zaraz jechać, jak chcesz! – powiedziałem ze złością, ale żona nie załapała mojego sarkazmu.
– No super kotku, to zrobię ci kanapki i pojedziesz przed północą pewnie będziecie z powrotem. – powiedziała ciepło a jej złość jakby na chwilę zniknęła.
Zamurował mnie, opanowując emocje odparłem złośliwie:
– No to dobry nawet pomysł z twoją siostrą, może ktoś jeszcze w tym domu oprócz mnie będzie lubił sex!
– Gadaj sobie zdrów, moja siostra nie poleci na takiego łysego dziada jak Ty. Ja tylko taka głupia byłam…
Wkurzony kazałem zadzwonić żonie do siostry, że jadę i wsiadłem w samochód i ruszyłem nie czekając na kanapki. Postanowiłem zjeść spokojnie na jakieś stacji benzynowej, bo i tak musiałem zatankować.
Jej siostrę Olę znałem słabo, rzadko nas odwiedzała a do rodziców żony my też nie często zaglądaliśmy.
Kiedy dojechałem na miejsce przed domem czekała już Olka była ładniejsza od mojej żony Katarzyny. Biusty miały zbliżonej wielkości, ale miała zdecydowanie ładniejsza buzie i śliczne długie włosy i była sporo młodsza.
Przywitała się ze mną całując mnie w policzek. Zapakowałem bagaże i ruszyliśmy.
Już się ściemniało wiec jechałem wolno a zresztą nie spieszyło mi się do domu.
Milczeliśmy przez jakiś czas aż w końcu Ola się odezwała:
– Chyba nie jesteś zachwycony, że zamieszkam z Wami?
– Nie dlaczego?
– Siostra mi mówiła…
– Nie chodziło o Ciebie tylko o jej wrzaski, zresztą szkoda mówić…
– Nie układa się Wam?
– Nie ma co się układać ona się tylko czepia i krzyczy.
– No wiem a do tego seksu nie lubi…
– O widzę, że blisko jesteście jak kiedyś…
– Powiedziała, że chciałeś seksu, a jak Ci odmówiła to powiedziałeś podobno, że może mnie zaliczysz…
– To było w złości i nic takiego nie powiedziałem, stwierdziłem tylko że może będzie tu w końcu jakaś osoba, która oprócz mnie lubi seks.
– Ja lubię seks – odparła.
– Pozazdrościć twojemu chłopakowi.
– Nie mam chłopaka.
– Zapewne niebawem będziesz mieć. Możemy zmienić temat, ten temat mnie frustruje…
– Rozumiem. Możemy zatrzymać się na siku?
– Za 15km będzie stacja – odparłem.
– Wolę do lasku.
– Trochę już ciemno, ale ok. Jak musisz nie ma sprawy zaraz gdzieś staniemy.
Znalazłem drogę leśną w którą wjechałem i stanąłem po jakiś 50m.
– No to idź sikać.
– Tobie się nie chce?
– Może trochę, ale i tak zatrzymamy się na stacji na kawę.
– Ciemno trochę czy możesz iść ze mną?
– Dobra.
Wysiedliśmy z samochodu i odeszliśmy kawałek od pojazdu. Olka kucnęła a ja szybko obróciłem się tyłem do niej.
– Nie musisz się obracać wstydliwa nie jestem aż tak.
Kiedy skończyła sikać i wstała ja nadal stałem obrócony tyłem nie wiedząc czy już naciągnęła majtki na pupę. Podeszła do mnie i objęła mnie od tyłu.
– Nie wiem, dlaczego moja siostra tak się Ciebie czepia…. Miły jesteś…
Jej ręce, które mnie obejmowały przesunęła niżej na poziom mojego rozporka. Poczułem je na swoim penisie, który drgnął. Już dawno żadna kobieta nie dotykała mnie w to miejsce nawet przez spodnie.
– Ogólnie zawsze mi się podobałeś, ale byłeś mojej siostry.
Mówiąc to zaczęła rozpinać mi rozporek.
Drżącym z podniecenia głosem odparłem „Ona mnie nazywa łysym dziadem”.
Ola sprawnie wydobyła z moich spodenek kutasa, który stał na baczność w pełnej erekcji.
– Ja lubię mężczyzn bez włosów to jest bardzo męskie…
Obejmując mnie ciągle od tyłu bawiła się moim kutasem a ja coraz ciężej oddychałem.
– I co nie chcesz siku?
– Nie odparłem zresztą teraz to wręcz nie możliwe.
– Skoro nie chcesz siku to może to chcesz…. Puściła mnie z objęcia i stanęła naprzeciwko mnie, aby po chwili kucnąć a jej głowa znalazła się przy mim kutasie.
– Może mam ci obciągnąć?
– Chcesz to zrobić? Na pewno? – spytałem podnieconym głosem.
– Na pewno. – odparła i po chwili już trzymała mojego kutasa w ustach. Zaczęła najpierw bawić się sama główką, lizać ją i zanurzać główkę w swoich mokrych ustach jednocześnie drażniąc końcówka języka. Po dłuższej chwili mój kutas zniknął cały w jej buzi. Rytmicznie obciągała go a ja czułem, że za moment eksploduję.
Wtedy wstała mówiąc „zawsze chciałam być wyruchana na masce wozu” i następnie oparła się o mój samochód wypinając pośladki.
Podszedłem do niej ze sterczącym kutasem, sięgnąłem pod spódniczkę do jej majtek i jednym ruchem je zerwałem. Jęknęła z podniecenia a ja sięgnąłem dłonią do jej krocza. Poczułem jej delikatne wargi sromowej i mokre wnętrze jej cipki. Wsuwałem dwa palce. A ona ponownie jęknęła. Przez chwilę posuwałem ją delikatnie palcami. Jej wąska cipka ledwo pomieściła moje palce. Czułem, jak ocierają się o ścianki jej pochwy, ale nie nimi chciałem ja pieprzyć.
Wyprostowałem się i skierowałem kutasa między jej pośladki i powoli wsadziłem kutasa w jej mokrą szparę. Rytmicznie wciskałem kutasa w jej wnętrze mocno dociskając jej ciało do boku samochodu. Jęczała głośno na szczęście było już ciemno tak że nikt z drogi nie mógł dojrzeć co robimy.
– Zaraz się spuszczę. – szepnąłem podniecony.
-Zaczekaj – odparła i wysunęła mojego kutasa ze swojego wnętrza, aby przed nim kucnąć. Trzymałem teraz kutasa przed jej twarzą waląc sobie, aby po chwili wystrzelić strumieniem gęstej spermy. Nasienie zalało jej twarz i włosy. Kiedy skończyłem wstała i z uśmiechem wsiadła do samochodu.
– zapaliłem światło we wnętrzu, miała spermę na włosach twarzy i bluzce.
– Przeprasza. – powiedziałem pokazując jej w lusterku jak wygląda.
– O wyglądam jak po bukkake, spory zapas miałeś – powiedziała wesoło.
Podałem jej ręcznik i wytarła twarz. Odszukała w bagażach majtki i nałożyła na siebie.
– Nie pojadę przecież do siostry bez majtek.
Oboje roześmialiśmy się i ruszyliśmy w dalszą drogę. Pierwszy raz od dawna czułem się rozluźniony i wręcz szczęśliwy i wisiało mi to kompletnie czy kiedyś Ola czasem się nie wygada siostrze o naszej „przygodzie”.
Więcej opowiadań erotycznych znajdziecie na stronie głównej naszego serwisu.