Sex Historia cz.8

sex historia

Sex Historia cz.8

najlepsze opowiadania erotyczne

Ania jak zwykle lubiła zaskakiwać więc nie zdziwiło mnie jak w środku tygodnia stanęła w drzwiach z Kasią, z którą poznaliśmy się jakiś czas temu.
– Możemy? Sorki, ale byliśmy w okolicach i Kaśka marudziła, żeby Ciebie odwiedzić.
– Fajnie, że wpadłyście i tak nie miałem co robić.
– No to super. – Stwierdziła Ania wskakując na sofę.
– Hej. – Przywitała się Kasia podając rękę.
– No cześć. – Odparłem z uśmiechem, pamiętałem tę naszą nockę, ale jakoś nie czułem skrępowania wręcz odwrotnie jakoś czułem się pewniej.
Dziewczyny opowiadały bardzo impulsywnie, co u nich się działo przez ostatnie dni, trochę przekrzykując się nawzajem. Słuchałem bardziej rozbawiony niż zainteresowany, ale parę ich tekstów mnie ubawiło. Ania usiadła blisko mnie wtulając się we mnie.

Czytaj dalej

Sex Historia cz.7

sex historie

Sex Historia cz.7

Nocne Igraszki.

Sex Opowiadania dla dorosłych

Siedziałem zmęczony i znudzony po całotygodniowej pracy. To był ciężki tydzień a ostatnie spotkanie z Anią też nie dawało mi spokoju, nie widziałem co o tym myśleć. Od tego czasu cisza nie dzwoniła ani nie wysyłała smsów najwyraźniej nie miała czasu lub po prostu jej głupio. W najmniej oczekiwanej chwili usłyszałem dzwonek do drzwi a za drzwi śmiech. Co jest, nie umawiałem się z nikim. Ania też raczej uprzedzała wizyty. Podszedłem szybko do drzwi otwierając je dość gwałtownie. Za drzwiami stała Ania z jakąś nieznaną mi dziewczyną.
– Można? – spytała wesoło Ania.
Wydawało mi się, że były lekko podpite.

– Nie dzwoniłam choć miałam dzwonić, nie miałam czasu… – Powiedziała wybuchając śmiechem a jej koleżanka wraz z nią.
– A tak na poważnie, to zmieniałam prace i takie tam bzdety, problemy z Krzyśkiem itd. Ale jesteśmy, to jest Kasia.
– Cześć. – Przywitałem się z nią podając rękę.
Nie przeszkadzamy? – Spytała lekko skrępowana Kasia widząc, że jestem zaskoczony wizytą.
– Nie pytaj go, tylko spójrz na niego, w czym możemy przeszkadzać, siedzi pewnie sam i ogląda TV ewentualnie pije do tego lampkę wina.

Zdenerwowało mnie to podsumowanie, choć miała racje przecież do imprezowiczów nie należałem i niechętnie poznawałem nowych ludzi.
– Jak jestem taki sztywny to po co mnie odwiedzasz?
Pytając na mojej twarzy gościł uśmiech, żeby nie wyszło, że chcę, by sobie poszły.
– No wiesz, sztywność ma też pozytywne aspekty. – Odpaliła Anka, a Kasia roześmiała się. Ale o sztywności to może później lepiej patrz co mamy.
Kasia w ręku trzymała reklamówkę, po logo domyślałem się, że z monopolowego.
– Mamy super winka i to słodkie, takie jak lubisz.
– Ja lubię półsłodkie, na słodkie mam za słabą głowę.
– Znaczy co? Upijasz się?
– No tak, jest taka możliwość.
– Super, nie wiedziałam, może w końcu się wyluzujesz, za dużo myślisz. Nie myśl chociaż dziś, ok?
– Aha, pożyjemy zobaczymy.
Dziewczyny usiadły ja przyniosłem kieliszki i rozlałem wino. Dopiero miałem czas przyjrzeć się Kasi, była dość ładna, ale to jak wiadomo kwestia gustu. Ciemne krótkie włosy, miły uśmiech wyglądała na sympatyczną dziewczynę.
– A ja miałam przeprawę z Krzyśkiem.
– Mówiłaś, że się rozstaliście.
– No tak, ale wiesz po pierwsze nie przyjął tego za bardzo do wiadomości a po drugie musi się wyprowadzić przecież mieszkaliśmy razem a tam z dnia na dzień mało realne.
– Rozumiem.
Dziewczyny zaczęły między sobą dyskutować na temat Krzyśka. Widać Kaśka też go znała, a że ten temat mnie wręcz irytował więc szybko opróżniłem następny kieliszek wina. I tak jak przeczuwałem chyba mnie trochę ściął alkohol. Błyskawicznie mi się poprawił humor, co nie umknęło uwadze Ani.
– Faktycznie po tym słodkim winie jak byś był bardziej weselszy.
– Chyba tak, nawet mnie nie drażni, że gadacie o Krzyśku.
– A Ciebie to drażni?
– To może inny temat? – Nagle trochę wytrzeźwiałem.
– Paweł nie przepada za Krzyśkiem ostatnio. – Tłumaczyła Ania.
– Zmiana tematu! – Powiedziałem zdecydowanie.
– To my mamy wybrać temat?
– No wybierajcie, byle nie o tym Twoim eks czy nie eks, sam nie wiem.
– Ale drażliwy! Mam temat!
– To wal!
– Od walenia to chyba Ty jesteś.
– Jak on jest od walenia? Nie rozumiem, po mordzie? – Dopytywała Kaśka z ciekawością.
– Nie Kacha, on nie wali po mordzie, ale może przecież np. walić od tyłu albo walić konia, to miałam na myśli 🙂
– No tak.  – Z udawaną powagą stwierdziła Kaśka. – Może też walić głupa udając, że nie wie o jakie walenie chodzi.
Obie się roześmiały głośno.
– Ale wy zabawne, ale się uśmiałem. – Odparłem sarkastycznie.
– A co nie walisz dziewczyn? Przypomnieć Ci?

Alkohol nieźle mnie ściął wiec mój instynkt samozachowawczy chyba wygasł, więc wszedłem w tą grę słów nie mniej prowokacyjnie.
– Walę, nawet ostatnio waliłem od tyłu.
– O proszę, w końcu się pokazał Pawełek, jaki jest. – Wypaliła Kasia śmiejąc się głośno.
– Faktycznie ostatnio, to było z tydzień temu. – Odparła Ania.
– Paweł to jak było, opowiadaj. – Kasię ewidentnie zainteresował temat.
– Fajnie. – Odparłem krótko patrząc na Anie.

Jeszcze kilka minut przekomarzaliśmy się ze sobą na różne sex tematy, szybko zniknęły 3 butelki wina i byliśmy już pijani.
– Pora spać dziewczyny, dochodzi 3 w nocy, ja mam jedno łóżko, ale mogę zrobić wam spanie w salonie.
– Nie mam mowy, śpimy razem masz duże łóżko wiec się zmieścimy.
– Dobra. – Co innego miałem powiedzieć.
Każdy szybko skorzystał z łazienki, dziewczyny ubrały moje koszulki, bo nie planowały tu przecież zostać. I położyliśmy się do łóżka. Chciałem się położyć obok Ani, ale ona stwierdziła przy aprobacie Kaśki, że ja śpię na środku. Bez słowa położyłem się na środku łóżka a po prawej stronie położyła się Ania.

Trudno zasnąć z dwiema półnagimi laskami, zastanawiałem się nawet, czy założyły majtki, czy śpią bez nich. Poczułem, że Ania kładzie dłoń na moim brzuchu. To wystarczyło, żeby mój kutas drgnął. Po chwili jej ręka była w moich slipkach. Głaskała delikatnie mojego członka, który stawał się coraz większy. Nie wytrzymałem i sięgnąłem pod jej koszulkę, poczułem cipkę. A więc nie ma majtek – pomyślałem z satysfakcją. Wsunąłem dłoń między jej uda i poczułem wilgoć, jednak ud nie rozsunęła, skupiona była na moim członku.
Spojrzałem w bok czy Kaśka śpi, była lekko o mnie oparta. Bałem się, że nagle otworzy oczy. Ania jakby się tym nie przejmowała, pokazałem gestem, że Kaśka śpi obok ale Ania wzruszyła tylko ramionami i odchyliła kołdrę. Zsunęła mi spodenki. Kutas sterczał w dłoni Ani. Zaczęła się nim bawić, ale ja nie mogłem się skupić, ciągle zerkałem, czy nie obudziła się Kaśka.
– Przestań. – Wręcz warknęła Ania. Rozluźnij się – Dodała już cieplejszym tonem.
I bez słowa obróciła się tyłem do mnie, wiedziałem czego chce. Dosunąłem się do jej ciała, wsuwając kutasa od tyłu w jej dziurkę. Ułożyła się tak, żebym jak najlepiej mógł jej włożyć. Posuwałem ją delikatnie, powoli, jak najbardziej cicho, ale ona chwytając mnie ręką za pośladek i dociskając do siebie chciała dać znać, że chce więcej.

Przestałem zwracać uwagę na śpiącą obok Kaśkę, wchodziłem mocno krótkimi ruchami dociśnięty do jej ciała. Pieprzyłem ją tak klika minut, ona oddychała głośno dociskając tyłek do moich bioder jakby mówiła – głębiej. Więc robiłem głębiej i głębiej, jednak wiedziałem, że za chwilę eksploduję więc wyszedłem z niej i położyłem się na plecach ze sterczącym fiutem.
Ania wzięła go do ręki i zaczęła trzepać szybko, mimo podniecenia spojrzałem w bok i zobaczyłem, że Kasia spogląda ukradkiem na to co się dzieje. Zacząłem szczytować więc było mi wszystko jedno, ale czułem jak udo Kaśki ociera się w tym momencie o moje.
Ania zwolniła masowanie kutasa, kiedy mocno wystrzelił, sperma zalała główkę kutasa i spłynęła po jej zaciśniętej dłoni. Bawiła się nim jeszcze chwile i spojrzała dopiero teraz na Kasie.
– A nie śpisz. – stwierdziła lekko zaskoczona, ale bez skrępowania.
– Nie śpię, trudno spać z wami.
Ania odsunęła ospermioną dłoń z mojego członka.
– Zaraz przyniosę ręcznik. – Powiedziałem skrępowany.
– Zdejmij koszulkę i tak jest trochę ubrudzona.
Kiedy ją zdjąłem wytarła nią dłoń i kutasa. Kasia miała zmartwioną minę, jakby chciała powiedzieć – to już koniec.
– No to śpimy. – Powiedziała Ania tuląc się do mnie.
– Możesz do spania skorzystać z jego ramienia. – Zwróciła się do Kasi.
– Chętnie. – Odparła Kasia kładąc głowę na moim ramieniu.
Trochę mnie sparaliżowało. Jak ja mam tak usnąć? Dziewczyny zamilkły a ja myślałem o tej znowu przedziwnej sytuacji. Chyba z Anią nie da się nudzić i uprawiać zwyczajnego seksu. Na udzie poczułem dłoń Kasi i usłyszałem jej równy oddech. Chyba śpi i ta dłoń to przypadek. Po chwili jej zewnętrzna część dotknęła mojego członka, który drgnął. Spojrzałem na Kasię i wyglądało, że śpi. Więc to chyba tylko przypadek. Muszę jakoś zasnąć. – Spojrzałem na obie dziewczyny.

– Hmmm nieźle to wygląda, mruknąłem z satysfakcją.

sex telefon

Parapetówka zakończona ostrym posuwaniem.

opowiadania sex

Parapetówka zakończona ostrym posuwaniem.

Był środek tygodnia, otrzymałam smsa z przypomnieniem o imprezie. Koleżanka z mężem robiła parapetówę. W pracy napięty okres więc robiłam, co mogłam, by zdążyć na tę imprezę.
Zdążyłam, dotarłam na 19. Byłam pod wrażeniem, dom był prześliczny, jak dla mnie strasznie duży i sporo niewykorzystanej przestrzeni, ale bardzo piękny. Przywitałam się z wszystkimi, kilka osób nie znałam. Wśród tych osób był dobrze zbudowany Michał, było na czym zawiesić oko. Niestety nie miałam okazji go bliżej poznać, cały czas bawiliśmy się z kimś innym. Zerkałam czasami na niego i snułam różne fantazje.
Moja cipka drżała na samą myśl, że mógłby posiąść ją taki ogier. Najchętniej już bym na niego wskoczyła, niestety nie było takiej możliwości. Miałam tylko nadzieję, że kiedyś do tego dojdzie. Czas bardzo szybko płynął. Impreza rozkręciła się, ale ja musiałam uciekać. Środek tygodnia więc dnia następnego trzeba iść do pracy. Zbliżała się północ, więc nadszedł czas na wezwanie taksówki. Poszłam do salonu po telefon.
Idąc poczułam szarpnięcie, ktoś wciągnął mnie w zaciemniony kącik holu. Nic kompletnie nie widziałam, ale że byłam w bezpiecznym miejscu uznałam to za dziwny żart. Nie zastanawiając się długo nad sytuacją powiedziałam:
– Kiepski dowcip, poza tym już wychodzę.
Zero reakcji, nie ukrywam, że lekko mnie to wkurzyło. Po kilku sekundach zrobiłam krok, by wyjść z ciemnego zakamarka, ale nadal tkwiłam w uścisku. Nerwowo próbowałam uwolnić się z uchwytu. Zamiast wolności poczułam zupełny brak możliwości ruchu. Ten ktoś przyparł mnie do ściany całym swym ciężarem.

– Co jest grane? To już w ogóle nie jest zabawne!

Słyszałam jego ciężki oddech i poczułam dłoń na swoim udzie. Był milczący i bardzo zdecydowany. Jego dłoń powędrowała wyżej, bez słowa pomasował cipkę przez majtki.

– Przestań! Zabieraj łapska ode mnie!

Znowu cisza. Próby uwolnienia były bezowocne więc doszłam do wniosku, że to bez sensu.

– Słuchaj, trochę nie bardzo, by psuć zabawę solenizantowi przez Twój głupi żart.

Po tych słowach poczułam jego dłoń na ustach. Głupi mój błąd, informacja jaki mam zamiar. Ogarniało mnie uczucie strachu, to chyba podniecało mojego oprawcę. Jego dłoń powróciła na cipkę, tym razem wsunął ją do środka i zaczął masować. Robił to w dużym skupieniu i tak jakby chciał zrobić mi przyjemność. Nie rozumiałam już nic z tego. Podjęłam ponowne próby uwolnienia, ale nic z tego nie wyszło. Poczułam jeszcze większy nacisk jego ciała. Ręka na twarzy przeszkadzała mi w oddychaniu. Jego dłoń na cipce stała się bardziej stanowcza i niecierpliwa. Włożył do jej wnętrza palec a potem kolejny, masował ją od środka z dużym wyczuciem. Gdyby nie ta sytuacja byłoby całkiem przyjemnie, przecież chciałam być dziś ostro wydymana.

Z moich rozmyślań wybił mnie trzeci palec w mojej pochwie, masaż był zdecydowanie intensywniejszy i przyjemniejszy. Cipka wbrew mojej woli robiła się wilgotna. Byłam wściekła na siebie więc próbowałam się wyrwać. To rozbawiło faceta, który miał w moim wnętrzu palce. Wyciągnął je i pogładził pośladki oraz drugą dziurkę. To mnie przeraziło, nigdy nie uprawiałam seksu analnego, natychmiast się spięłam. Wyczuł to więc wrócił do poprzedniego otworu, który już lekko wysechł. Masował mnie całą dłonią wciskając na przemian palce, cipka zrobiła się znowu wilgotna. Poczułam, jak zsuwa swoje spodnie. Przycisnął mnie jeszcze bardziej do ściany, uniósł delikatnie do góry i zaczął wciskać we mnie swojego kutasa, był sporych rozmiarów, ze względu na duże spięcie miał problem z wejściem. Wepchnął go na siłę i zaczął nim ruszać. Wbijał głęboko, ale powoli, moja cipka się rozluźniała, jak i resztę ciała. Nie przyspieszał, posuwał mnie wolnym miarowym tempem, czułam jego sporego kutasa każdym kawałkiem wnętrza, niestety już napalonej cipy. Poddałam się jego rytmowi, nawet delikatnie wypięłam pupę, by mógł wejść jeszcze głębiej, chociaż nie było to już możliwe. Pochylił mnie i oparł o ścianę nie wyciągając kutasa.
– Wiem, że tego chcesz! Chcesz bym wyrżnął Cię jak sukę!

Po tych słowach przyśpieszył zdecydowanie, jego ruchy stały się głębokie i ostre wręcz bolesne. Przez moment poczułam sporą niechęć. Nie było w tym nic przyjemnego, pieprzył mnie jak przypadkową zdzirę. Ponownie się spięłam i natychmiast chciałam się wyprostować, jednak nie pozwolił.
– Raczej nie bardzo, żebyś teraz krzyczała, jesteś ze mną tutaj dosyć długo więc chyba tego chciałaś. Każdy tak pomyśli.
Mówiąc to, cały czas mnie posuwał nie patrząc na moje protesty.
– Rozluźnij się i korzystaj. Czy tego chcesz czy nie i tak Cię porządnie wyrucham. Twoja cipa potrzebuje porządnego bolca.
Rżnął mnie trzymając mocna za biodra z czystą przyjemnością. Wchodził głębiej i głębiej, cipka zaczęła puszczać soki i wydawać dźwięki chlupotu. Podnieciło go to jeszcze bardziej więc zdecydowanie się ożywił, wbijał się jeszcze głębiej.

– Moja suczka zaczyna reagować. Właśnie tak. Wypnij się bardziej!
Wykonałam jego polecenie bez słowa, a on zaczął mnie posuwać jeszcze szybciej, myślałam, że to jest niemożliwe. Zwalniał i przyspieszał, moja cipka chciała więcej i więcej. Usłyszał moje ciche westchnienie. Włożył mi palec do ust, które oblizałam jak fiuta. Przejechał nim po mojej drugiej dziurce i znowu dał go do zwilżenia. Po chwili wcisnął mi go w odbyt. Jęknęłam i z przyjemności, i z przerażenia. Jego kutas penetrował mi cipę, a palec odbyt. Pieprzył mnie z dużą siłą, jakby chciał mnie przebić na wylot. W odbycie miałam już dwa palce, nawet nie czułam, kiedy to zrobił. Fala rozkoszy ogarnęła moje ciało. Wydałam z siebie głośne jęki. Rżnął mnie jeszcze chwilę.
– A teraz suczka w ramach wdzięczności uklęknie i porządnie mi obciągnie.
Nie sprzeciwiałam się, otworzyłam usta, a on wsunął mi swojego fiuta. Posuwał mnie tak, jakby to była głęboka cipa. Nie patrzył na to, że jest zbyt duży i się dławię. Wykonał kilka ruchów, wysunął się trochę i wystrzelił mi na twarz. Czułam ociekającą po twarzy ciepłą spermę, spływała na dekolt.
– Możesz już wstać, skończyłem. Mam nadzieję, że będzie ostrzejsza powtórka. No uciekaj już, spieszyłaś się.
Wyszłam z zaciemnionego zakątka i szybkim krokiem udałam się do łazienki. Na szczęście na mojej drodze nikogo nie było…

Więcej opowiadań na podstronie Opowiadania Erotyczne

sex telefon

Sex Historia cz.6

sex opowieci

Sex Historia cz.6

Propozycja seks-układu z Anią – ostry sex bez zobowiązań.

Sex Opowiadania serwisu Zarwij.pl

Nie ukrywam, Ania namieszała mi w głowie po ostatnim spotkaniu, już nie wiedziałem czego się mogę po niej spodziewać, lubię seks mam różne fantazje, ale jej bezpośredniość wprowadziła mnie w konsternację. Z drugiej strony, jak przemyślałem temat w spokoju, to nie do końca wiedziałem, czy to na serio zaproszenie do nowych doznań seksualnych, czy też zwyczajny żart. Ten temat chciałem poruszyć dzisiejszego dnia, gdyż właśnie zapowiedziała się na kawę po tygodniowym milczeniu. Czekałem więc cierpliwie.

Pojawiła się wcześniej niż się spodziewałem. Nie liczyłem tym razem na coś więcej, ale potrafiła zaskoczyć pod każdym względem. Raz przychodzi i wchodzi mi do łazienki, innym razem wpada z facetem a potem sugeruje, że obsłużyła nas tego samego dnia, po chwili to odwołuje. Powiedziała to w taki sposób, że można było pomyśleć, że chce trójkąt z nami dwoma albo co najmniej wspólne obciąganie.

– Cześć. Co słychać u Ciebie Pawełku? – spytała wchodząc.
– Nic nowego, ciągle praca i praca.
– Wpadłam dziś, ponieważ ostatnio wyszło dziwnie. Chyba się na mnie obraziłeś?
– Nie obraziłem.
– Myślałam, że jesteś bardziej wyrozumiały.
– Że obciągałaś mi a następnie Krzyśkowi?
– Tak wyszło. – Podsumowała bez skrępowania.

Kolejny raz mówiła bez skrępowania. Hmm… więc jednak tak było.

– Myślałam, że jesteś inny.

Tym razem w jej głosie dostrzec można było odrobinę smutku.

– Nie rozumiem?
– Mogę być szczera?
– Na to liczę.
– To, że Ci o tym powiedziałam wtedy podnieciło mnie.
– Nie rozumiem.
– Podnieciło mnie to, że wam obu obciągałam i myślę o tym ciągle. Zrobiłam jeden po drugim, czułam spermę z Twojego kutasa, jak lizałam Krzyśkowi. Rozumiesz mnie trochę? W końcu coś innego, fantazjowałam o tym i zrealizowałam. Czy to złe?
– Nie mówię, że złe.
– Dlaczego więc tak reagujesz, przecież parą nie jesteśmy.
– No nie.
– Gdybym ja przeleciał jakąś dziewczynę a później się pieprzył z Tobą? Jakbyś zareagowała?
– Złością.
– No więc sama widzisz…
– Ze złością, bo bym chciała to zobaczyć. Nie mówię, że dołączyć się, raczej tego nie, ale zobaczyć, jak pieprzysz na żywo laskę hmm cudownie…

Zamilkłem, moje argumenty wyparowały.

– Więc chcesz takiego układziku?
– Tzn?
– Czerpania z seksu przyjemności bez zbędnych fochów. Wiem, że nie chcesz trójkątów a szkoda. Liczę, że kiedyś to się zmieni. Więc jak? Muszę lecieć, ale chce wiedzieć na czym stoję. Mam na Ciebie straszną ciągle ochotę więc mi zależy.
– Niech będzie, spróbuję.

Byłem zaskoczony swoją decyzją, ale i chyba trochę podniecony.

– Zaraz muszę lecieć, ale zrób coś dla mnie.
– Tak? O co chodzi?
– A o to.

Mówiąc ostatnie słowa pochyliła się nad sofą i wysunęła tyłek w moją stronę.

– Wyruchaj mnie szybko nie myśląc o mojej przyjemności po prostu zerżnij mnie jak sukę!

Nie zastanawiając się podniosłem do góry jej sukienkę i zobaczyłem majtki, które od razu dość nerwowo zsunąłem w dół. Stała tak pochylona z sukienką na plecach i białą dupką na wierzchu. Mocno się podnieciłem.
Szybko rozpiąłem spodnie, mój kutas już był bardzo twardy więc bez trudu pewnym ruchem wcisnąłem jej w cipkę i zacząłem pieprzyć. Moje biodra, co chwilę dotykały jej pośladków, bez słowa rżnąłem ją ostro dociskając do kutasa. Jęknęła, nie wiedziałem czy z bólu, czy rozkoszy, ale nie myślałem o tym. Pieprzyłem ją dalej, chciałem się tylko spuścić. Mocniej docisnąłem ją do sofy prawie wchodząc na nią jakbym chciał ją przebić. Poczułem, że zaraz się spuszczę. Wyciągnąłem kutasa spuszczając się na jej dupę. Wzdłuż jej rowka zaczęła spływać sperma.

– Zaraz znajdę ręcznik.
– Nie ma takiej potrzeby.

Ania wyprostowała się naciągając majtki na ospermioną pupę. Właśni tak chcę, chcę czuć Twoją spermę. To było bardzo miłe. – Stwierdziła całując mnie w policzek.

– Ale krótkie.

Nic nie szkodzi. Nie zawsze musi być długo, ale mi mokro od spermy. To ja spadam. Jestem już nawet chyba spóźniona.

– To do następnego spotkania…

sex telefon

Sex Historia cz.5

sex historie

Sex Historia cz.5

Najlepsze opowiadania erotyczne

Po naszym spotkaniu z Anią nie mogłem przestać o niej myśleć. Przypominały mi się nasze erotyczne zabawy i pragnąłem znacznie więcej. Czułem, że to „znacznie więcej” nadejdzie w końcu więc, jak otrzymałem od Ani sms o krótkiej treści: „dziś 22?” odpisałem „ok” czekałem w domu z niecierpliwością. Nie ukrywam byłem mocno napalony, a mojego kutasa aż trudno było utrzymać w spodniach. Prawie równo o 22 stanęła w drzwiach.

– Cześć.
– No cześć.

W ręku trzymała dużą butelkę wina.

– Chcę dziś się napić jest okazja.
– Jaka?
– Nie mam już faceta. – Stwierdziła jakby z satysfakcją.
– Aha. – Mruknąłem, bo nie wiedziałem, co powiedzieć.
– To był palant i tyle, chyba jakieś zaćmienie miałam, że się z nim związałam.
– No była z Was dość dziwna para. – W końcu postanowiłem coś powiedzieć.
– Dziwna? Dyplomatyczna odpowiedź. Zresztą nieważne, rozlej wino podobno jakieś dobre.

Mówiąc to była lekko zamyślona. Usiadłem na fotelu a Ania na kanapie.

– Co tak daleko usiadłeś?
– Już siadam obok.

Szybko przeniosłem się obok. Włączyłem telewizję i przerzucałem kanały.

– Co chcesz oglądać?
– A porno masz?

Nie wiedziałem, czy żartuje.

– Mam.
– No to to coś dziś dla mnie.

Puściłem jedyny kanał jaki miałem komercyjny porno. Na ekranie ukazała się para w akcji. Facet pieprzył od tyłu dziewczynę, a ona spoglądała na kamerę jakby chciała zaprosić kamerzystę do akcji. Ania oglądała w milczeniu opierając głowę o moje ramię.

– Patrzy tak, jakby chciała wyruchać tego filmowca.
– No robi to takie wrażenie.

Faktycznie po chwili zobaczyliśmy, że kamera zbliża się mocno do głowy dziewczyny nieustannie pieprzonej od tyłu przez jakiegoś mięśniaka. Nie minęła minuta jak dziewczyna trzymała w ustach fiuta kamerzysty, który już praktycznie filmował obciąganie, tylko ruchy ciała dziewczyny wskazywały, że nadal jest posuwana od tyłu.

– Stanął Ci?
Sex każdego normalnego musi trochę podniecić. – Odpowiedziałem lekko wymijająco.

Ania położyła rękę na moim rozporku.

– To ma być trochę? Fujara Ci po prostu stoi.
– Stoi mocniej, bo rękę trzymasz na moim rozporku.
– Ciekawe czy tak z dwoma jest fajnie. – Zmieniła temat nie przerywając masowania mojego krocza przez spodnie.
– Podobno każda dziewczyna o tym fantazjuje. – Stwierdziłem.
– Hmm posuwana od tyłu, a równocześnie obciąganie i jak tu można się skupić na przyjemności. – Komentowała jak by w myślach stawiając się w takiej sytuacji.
– Już się tak nie nakręcaj, jestem tu sam. – Stwierdziłem rozbawiony.

Ania rozpięła mi rozporek wyciągając mojego kutasa, wzięła go w dłoń obciągając delikatnie. Chciałem się przysunąć do niej jednak odsunęła mnie dłonią.

– Na razie oglądajmy. – Stwierdziła trzymając mocno w dłoni mojego sterczącego kutasa.
– Widzę, że byś na serio tak chciała.
– Ja? Nie, no co Ty, zresztą nie miałam nigdy takiej okazji. – Dodała jakby rozżalona.

Na filmie laska lizała na przemian oba kutasy, co chwilę miała jednego lub drugiego w buzi.

– A to fajne, lubię obciągać.
– Jesteś zboczona. – Nie wiedziałem do końca, co mówi na serio.
– A jestem i jest mi z tym dobrze. – Mówiąc to przyspieszyła trzepanie mi konia.
– Ogólnie to mogłam mieć dwa fiuty w buzi. – Rozmyślała głośno.
– Tak, a kiedy?
– Jak Ci obciągnęłam w kuchni ostatnio.
– No i? – nie ukrywałem zaskoczenia.
– Bo w domu musiałam jemu obciągnąć więc można to było zrobić hurtem. – Roześmiała się głośno.
– To nie było zabawne.

Mój kutas również zareagował na to lekko opadając.

– Ja sobie żartuję, już dawno z nim nic nie robiłam. To na serio był żart.
– Masz Ty te żarty.

Oczywiście nie do końca wierzyłem, że tak nie było. Przecież byli ze sobą.

– To co robimy?

Wyczułem, że miała na myśli seks.

– Jakoś odeszła mi ochota. – Stwierdziłem zapinając spodnie.
– Wiem przegięłam, ale i tak dziś to nie odpowiedni dzień na nasz pierwszy raz, jestem padnięta. Obejrzyjmy film do końca.

Mówiąc ostatnie zdanie wtulała się we mnie. To było miłe uczucie, czuć obok kobiece ciało i to takie, które tak pragnąłem, ale ochoty na sex nie miałem, nie dziś…

– Zrobić Ci chociaż loda? – Spytała odrywając mnie od moich myśli.
– Nie, nie trzeba.
– Ale jak coś pytałam.

Na to nie wiedziałem, co odpowiedzieć.