Spotkanie drugie – opowiadanie erotyczne

Spotkanie drugie

Opowiadania erotyczne – spotkanie drugie

Zdradziłam swojego męża, powinnam mieć wyrzuty, ale nie miałam. Sprawa była jasna, miałam zadzwonić, jeśli chciałam następnego spotkania. Przez pierwsze dni nie chciałam, jednak w kolejne coraz częściej o tym myślałam. Zastanawiałam się jak by było podczas kolejnego spotkania. Dosyć często wspominałam pierwsze, seks bez zobowiązań, bez zbędnych pytań. Tylko przyjemność, mam nadzieję, że nie tylko dla mnie. Po dwóch tygodniach zadzwoniłam, usłyszałam – może podasz mi swój nr telefonu, wówczas będziemy się spotykać częściej, bardzo bym tego chciał. Powiedziałam – jeszcze nie teraz. Rozmawialiśmy na luzie, zdając relację z minionego czasu.

sextelefon
Tani sextelefon

Po chwili usłyszałam – wpadniesz dziś do mnie?… – dziś nie dam rady. Za dwa dni około 20-tej, jeśli masz ochotę. Usłyszałam zdecydowane tak. Kolejne dwa dni przemknęły błyskawicznie. W środowy wieczór około 18-tej stanęłam przed szafą wybierając sukienkę. Czułam wewnętrzny niepokój, byłam bardzo podekscytowana i zaniepokojona. Ten stan przerwał dźwięk telefonu, to był mój mąż. Zadzwoniłby mnie poinformować, iż nie pojawi się w najbliższy piątek, wcale mnie to nie zdziwiło. Lęk przed spotkaniem minął, wybrałam dosyć elegancką sukieneczkę, seksy bieliznę i moje ulubione klapki. Wyglądam niczego sobie, pomyślałam. Wyszłam o 19.30, podjechałam taksówką w umówione miejsce. Poszliśmy na kolację, nie spodziewałam się takiej „romantycznej” J. Po kolacji zapytał mnie czy nie poszłabym z nim do pokoju hotelowego nad restauracją, nie powiem, że nie zdziwiło mnie to. Oczywiście zapytałam, dlaczego w ten sposób. Usłyszałam, by było inaczej, przyjemniej.

Po chwili wyszliśmy z restauracji i udaliśmy się do hotelowego pokoju. Bez słowa chwycił mnie za rękę i skierowaliśmy się w stronę łazienki. Zsunął ze mnie i z siebie ubraniem nim cokolwiek zdążyłam powiedzieć. Wszedł pod prysznic trzymając mnie za dłoń, bez wahania zbliżyłam się do niego. Woda była letnia, ale bardzo przyjemna. Usłyszałam – zrób, co chcesz. Stałam w bezruchu nie wiem, dlaczego.
Chwycił moją dłoń i położył na swoim penisie. Poruszał nią w stałym rytmie, czułam jak pod moją dłonią jego kutas pęcznieje. Było to bardzo przyjemne uczucie, kucnęłam i zaczęłam lizać bardzo delikatnie jego członek. Czułam spływającą wodę na swoim ciele. Objęłam ustami główkę fiuta i rozkoszowałam się jego smakiem. Włożyłam sobie go głębiej czułam, jak rósł we mnie, stawał się coraz twardszy i coraz bardziej podniecony. Wsuwałam i wysuwałam do samego końca, jak najgłębiej się dało. Widziałam jego zadowolenie na twarzy, rozkręcało mnie to coraz bardziej. Zwolniłam tempo i zaczęłam dodatkowo pieścić jego genitalia. Nie wiedząc, dlaczego przerwał pieszczoty, wstałam a on zaczął całować moje ramiona, piersi. Po chwili zniżył się i bez wahania wsunął język do mojej cipki. Od kilku lat nie czułam tam języka, zapomniałam jakie to rozkoszne, zaczęłam pojękiwać, co sprawiło, iż robił to bardziej zachłannie. Moja cipka stawała się wilgotna i chciała jeszcze, wsunął w nią palec i lizał po łechtaczce. Było tak przyjemnie, że zaczęłam pojękiwać jeszcze głośniej. Wiedziałam, że jeśli nie przestanie to dojdę w szybkim tempie. Przestał, przez chwilę byłam rozczarowana, rozczarowanie szybko minęło. Poczułam jego twardego męskiego fiuta w napalonej cipce. Jego penis wszedł bez żadnego oporu.

Chciałam go mieć głęboko, chciałam by mnie rżnął, wypięłam się bardziej, zrozumiał aluzję i natychmiast zaczął mnie ostro posuwać. Zapytał, czy chcę głęboko, wypięłam się jeszcze bardziej, więc wbijał się jeszcze głębiej.
Jego dłonie powędrowały do moich piersi, bawił się moimi brodawkami. Czułam się niesamowicie, przez chwilę pomyślałam, że chciałabym tak znacznie częściej. Moje podniecenie przekraczało wszelkie granice, zaczęłam jęczeć znacznie głośniej, czułam, że dochodzę, on to widział, więc nie przerywał tylko wbijał się głębiej i delikatnie. Czuł skurcze mojej pochwy na swoim fiucie. Po chwili wyciągnął kutasa i poprosił bym kucnęła. Nie musiał nic mówić, wzięłam kutasa do ust i zaczęłam go ostro ssać. Wkładałam sobie go raz płycej raz głębiej, nagle poczułam spermę w buzi. Wysunęłam kutasa, a on dokończył na buzi, wylizałam mu dokładnie kutasa. Skończyliśmy prysznic, osuszyliśmy i ubraliśmy się. Pożegnanie było krótkie, ale miłe. Oczywiście usłyszałam bym zadzwoniła wcześniej, a nie za dwa tygodnie…cdn…

Dużo więcej opowiadań erotycznych znajdziesz w dziale sex opowiadań

 

Uległa Suczka cz.2

Uległa

Uległa Suczka cz.2

Sex Opowiadania

Moje pierwsze próby z dominacją w seksie nie wyszły zbyt okazale, ale ogólnie Agnieszce się podobało. Jednak czego było za mało i co było dobrze a co źle tego już się nie dowiedziałem. Miałem wpaść na to sam, a to nie takie łatwe. Nie chciała powiedzieć mi to dosłownie czego oczekuje, chyba zwyczajnie wstydziła się, bo raczej nie chodziło tu o brak zaufania. Brak doświadczenie w tej dziedzinie dawał mi szanse na pójście na całość, czyli eksperymentalne wyczucie, czego moja suczka oczekuje.
Cały dzień myślałem, jak to rozegrać w piątkowy wieczór, wiedziałem na razie jedno, trzeba się napić trochę dobrego wina.
Usiedliśmy w ten ciepły wieczór przy winie, w tle leciała muzyka, a w powietrzu czuło się sex, spięcie i atmosferę pożądania. Agnieszka wiedziała, że każde z nas myśli o jednym, czyli bzykaniu lub pieprzeniu, jak kto woli to nazywać.

Gorąco doskwierało nam niesamowicie, więc poszedłem pod szybki, chłodny natrysk. Wróciłem do niej po kilku minutach w koszulce i majtkach, co i tak było dużym wyczynem, w domu 30 stopni i najchętniej chodziłbym nago.

“No tak, ale wścibscy sąsiedzi…”

Zawsze brałem to pod uwagę, ktoś zobaczy i po co sensacje. Agnieszkę chyba to irytowało, że nie czułem się swobodnie u siebie w domu, Ona często chodziła bez majtek, w kusej koszulce najczęściej mojej, co mi się bardzo podobało.

Kiedy zobaczyła mnie powiedziała z irytacją w głosie:
“Ty znowu w majtkach w taki skwar.”
“Teraz ja idę pod prysznic, bo padnę w ten upał.”

Otwórz trochę okno już chyba chłodniej na zewnątrz i rozlej wino.
“Ok.”- powiedziałem otwierając okno, a po chwili kieliszki były pełne.

Wyszła z łazienki po 30 minutach, co na jej standardy to był nie lada wyczynem. “Chyba myła się w biegu” – pomyślałem żartobliwie.
Była ubrana tylko w koszulkę na tyle krótką, że widziałem brak majtek.
– A ty ciągle w majtkach? – skomentowała mój strój.
– Dobra ściągam. – zsunąłem z siebie majtki i rzuciłem na fotel.
– Teraz lepiej? – spytałem.
– Moja koszulka była tak krótka, że mój ptak wisiał cały odsłonięty.
– I mam tak chodzić?
– Właśnie tak. – powiedziała poważnie.
Usiadłem obok niej co spowodowało uśmiech na jej buzi.
“No to pijemy” – powiedziałem biorąc kieliszek w rękę.
“Upijemy się dziś? Chyba mam taką potrzebę”– zaśmiałem się.
“Ubzdryngolimy się” – odpowiedziała.
“Chciałabym pamiętać wieczór “– dodała.
” Zawsze pamiętasz” – stwierdziłem.

Gadaliśmy o wszystkim i polityce, nauce no i o seksie. Jednak temat seksu przypadł nam bardziej do gustu. Agnieszka w czasie rozmowy dotykała mojego ciała jakby sprawdzając czy na pewno to ja. Było to bardzo przyjemne i trudno było nie zauważyć mojego już lekko sterczącego kutasa. Tym bardziej, że co chwilę jak zmieniała pozycję na sofie widziałem jej ogoloną cipkę.
Po pierwszej butelce zaczęliśmy odczuwać trochę alkohol, już się nie krępowałem chodzić po pokoju z sterczącym kutasem mimo zapalonego światła. On stał a mnie nie przeszkadzało, czy ktoś widzi czy nie. Kiedy druga butelka była już w połowie opróżniona a moja chęć zerżnięcia Agnieszki już była nie do wytrzymania chwyciłem ją za głowę i docisnąłem do kutasa.
“Liż go suko” – powiedziałem zdecydowanie.
Zaczęła lizać go językiem nie wkładając do ust. Lizała tak obcierając policzkiem o niego jakby masowała sobie nim buzie.
“Teraz jajka”
Po chwili moje jajka poczuły jej mokry język, lizała każde z osobna bardzo dokładnie i czule.
“Połóż się i rozłóż nogi!”
Rozłożyła bezwstydnie nogi pokazując w całej okazałości swoja nagą pizdeczkę. Wsadziłem głowę między jej uda smakując jej wnętrza.
“Smaczna jesteś i chcę Cię wyruchać.”
Rzuciłem stojący obok materac.
‘Kładź się suko!” 

seks telefon

Zdecydowanie od łóżka do pieprzenia wolałem cienki materac, gdzie mogłem się zaprzeć i pieprzyć mocno i głęboko.

Położyła się bez słowa a ja ściągnąłem z siebie i z niej koszulki. Położyłem się na niej chwytając jej dłonie moimi i przyciskając ją mocno, wszedłem w jej pizdę bez większego trudu i patrząc jej w oczy ruchałem ją gwałtownymi ruchami.  Była cała skrępowana moim ciałem i uściskiem moich dłoni.
“Jesteś dziś moja dziwką i suką? “– spytałem nie przerywając pieprzenia.
“Tak” – powiedziała ulegle, pojękując z rozkoszy.

Ciągle posuwałem ją, ręką sięgnąłem do stolika obok gdzie przygotowałem gumowe dildo. Dałem go jej do ust mówiąc – ssij suko.
Pieprzyłem ją, Ona lizała sztucznego kutasa jak by był prawdziwy, ssała go i wkładała w usta, lekko pojękując, kiedy mój kutas wchodził w nią głęboko. Dildo było całe mokre od jej śliny, a Ona go ciągnęła jak druta.

“Zaraz ci wsadzę oba kutasy, jesteś dziś moja kurewką. Obróć się i wypnij” – rozkazałem schodząc z niej.
Posłusznie kucnęła wypychając dupę w moją stronę. Dotknąłem jej odbytu i on był mokry od spływających soków z cipki.  Powoli wsunąłem dildo w jej dupkę. Weszło bez większych problemów.
“Tego chciałaś suko?”
“Tak” – odpowiedziała cicho.
Po chwili już ruszałem sztucznym kutasem, wchodził idealnie w jej tyłek, jednak nie tylko to chciałem zrobić, pragnąłem ją dalej ruchać. Zostawiłem wsunięte dildo w jej tyłek, a sam wjechałem kutasem w jej pizdę. Podniecił mnie ten widok, sztuczny kutas w jej tyłku i ja posuwający ją w cipę. Rżnąłem ją tak parę minut aż poczułem, że dłużej nie dam rady.
Wyciągnąłem szybko kutasa zostawiając w jej tyłku dildo.
“Obciągnij mi!”
Zaczęła mi łapczywie ssać i ciągnąć fiuta, a ja w tym czasie wciskałem jej dildo w dupę. Posuwałem jej tyłeczek rozkoszując się uczuciem robienia mi loda.

Czułem, że eksploduję za chwilę, więc wyciągnąłem kutasa z jej ust i skierowałem na jej twarz, a po chwili sperma wystrzeliła prosto na nią.  Zaraz po tym strzale ponowny strzał spermy w jej buzie. Nasienie było naprawdę sporo. Zalała jej twarz i trochę włosów, spływała po niej lepka biała ciecz, a Ona próbowała wylizywać ją językiem, ale większość rozsmarowała ręką po twarzy.

Po chwili chwyciła mojego kutasa biorąc go prosto do ust, wyssała z niego wszystkie resztki spermy. Lubię ten moment, kiedy po spuszczeniu jest jeszcze nabrzmiały, bardzo czuły i nadal jest lizany w taki sposób. Sprawiła mi tym dużą przyjemność. Po chwili wyciągnąłem dildo z jej pupki. Przytuliliśmy się czule obejmując nagimi ciałami.
“Było trochę lepiej?” – spytałem.
“Nic nie mów” – powiedziała cicho rozkoszując się chwilą.

Było miło tak się przytulać, wręcz cudownie. Jednak odpowiedzi nadal nie otrzymałem…, ale zapewne liczyła na następny taki sex.

 
sex telefon

Uległa Suczka

Uległa suczka

Uległa Suczka

Sex Opowiadanie

Kiedy Agnieszka zasugerowała chęć spróbowania uległości, postanowiłem zobaczyć jak to „smakuje” i stać się ostrym Panem dla uległej Suki.  Wszystkiego trzeba spróbować, a jak się spodoba wówczas raz na jakiś czas zabawimy się w ten sposób. Chociaż do końca nie widziałem czy ta „gra” nam się spodoba, bo każdy miał swoje dylematy Ona, że zmienię o niej zdanie, bo chce być uległą i pragnie być zdominowaną, poddaną suką a ja czy nie zmieni o mnie zdania, że jak mogę tak się zachowywać czy mówić do niej. Sytuacja dość patowa, ale ogólnie nie czułem, aż takiego ryzyka, traktowałem to jak jakąś odmianę, wejście w rolę, bo pewnie każdy z nas potrzebuje być trochę zdominowany i trochę zaborczy. Uważałem, że to dobrze zrobi nam dla zdrowia psychicznego 🙂 i pełnej satysfakcji. Wybrałem dzień, kiedy spróbujemy i czekałem aż odwiedzi mnie wieczorem.

Kiedy stanęła w progu z uśmiechem, podszedłem do niej zdecydowanym krokiem i chyba wtedy zrozumiała, że to będzie teraz i dziś.
– Uklęknij suko – powiedziałem przekonywująco, stanowczym głosem.
Zrobiła to bez słowa. Teraz klęcząc patrzyła na mój rozporek.
– Na co czekasz? – ciągnij mi druta!
Rozpięła bez słowa rozporek i po chwili już miał kutasa w ustach.
– Ciągnij druta – powtórzyłem.
Lizała go dość zachłannie, ale powoli i delikatnie. Złapałem ją za głowę i docisnąłem do swojego chuja aż lekko się zadławiła.
– Ssij suko!

Trzymała go głęboko w ustach, byłem zaskoczony jak może go sobie tak głęboko wkładać. Po dłuższej chwili wyciągnęła go, żeby złapać oddech. To było coś innego niż zwykle i zdecydowanie bardzo podniecające. Tak mi nigdy nie robiła loda. Kiedy fiut ponownie zniknął w jej ustach, zacząłem dociskać rytmicznie jej głowę tak jakbym pieprzył ją w cipkę. Posuwałem ją w usta. Uczucie było przyjemne, robiłem to coraz bardziej rytmicznie a ona ściskała go w ustach, żeby wchodził jak w wąską cipę. Po kilku minutach miałem dość, podniecenie było ekstremalne i mogłem wystrzelić, ale to przecież dopiero początek tej zabawy.

Czytaj dalej

Obciąganie na siłowni

Obciąganie na siłowni

Seks opowiadanie

Obciąganie na siłowni

Kiedy właśnie zamykałem drzwi swojego mieszkania usłyszałem głos Patrycji.
– Ja do Ciebie, a Ty gdzieś wychodzisz?
– Do mnie? Właśnie wychodzę na siłownie, chyba że poczekasz na mnie w domu? Ale trochę to potrwa.
– Na siłownie? – powtórzyła zaciekawiona.
– Do fitness klubu? – spytała.
– Nie do klubu, kolega ma siłownię małej dobudówce i jadąc na urlop zostawił mi klucze.
– To mogę iść z Tobą? Posiedzę popatrzę sobie jak trenujesz.
– Jasne – to tu obok na osiedlu 2 minuty spaceru.
– Super – powiedziała.

sex telefon
Widać, że ją ucieszyło, że może iść popatrzeć na trening.
Dzień był upalny, temperatura dochodziła prawie do 30 stopni. Mi to odpowiadało lubię wysokie temperatury, ale na twarzy Patrycji po wyjściu z budynku, uderzenie ciepła wywołało grymas na jej buzi.
– Nienawidzę upałów, prawie się gotuję. Jak Ty możesz ćwiczyć w takim upał? Pewnie tam klimatyzacja? – spytała.
– Klima? Dobre – roześmiałem się głośno.
– To nie luksusowy fitness klub tylko przydomowa siłownia, jedno pomieszczenie i to wszystko.
– Rozumiem – odpowiedziała niezachwycona.
-Po chwili byliśmy na miejscu, budynek gospodarczy był przy dość okazałym domu kolegi, który właśnie bawił się na urlopie w jakiś ciepłych krajach.
Otworzyłem drzwi i wpuściłem do środka pierwszą Patrycję. Rozejrzała się zaciekawiona, pomieszczenie nie było duże, dwie ławeczki, atlas i parę przyrządów do treningu mięśni brzucha i poukładane hantle.
– Nawet tu fajnie – stwierdziła.
– Też lubię tu przychodzić trenować. Nie ma ludzi jak w klubach i zawsze sprzęt wolny – zaśmiałem się.
– No dobra to ja się przebieram, a TY sobie siadaj na ławeczce.
Zdjąłem koszulkę i spodnie, odwrócony do niej bokiem i udając, że mnie to nie krępuje.
– Ale Ty zbudowany, nie widać było tego tak aż w ubraniu – czułem jej wzrok na ciele.
Speszony lekko chciałem się szybciej przebrać. Odpowiadając pod nosem:
– bez przesady nie jestem jakoś super zbudowany.
Szybko zacząłem naciągać na siebie dres.
– T y chyba zwariowałeś – nagle powiedziała podniesionym głosem.
– Co? – spytałem zaskoczony.
– W ten upał, gdzie tylko trochę tu jest chłodniej niż na zewnątrz chcesz ćwiczyć w dresach?
– Zawsze tak ćwiczę i żyje – dodałem.
– Mowy nie ma, ćwicz w spodenkach – stwierdziła stanowczo…Jeszcze mi tu zemdlejesz i będzie.
– Nie zemdleje – zawsze tak trenuje…A zresztą nie mam krótkich spodenek tylko slipki.
– No to co? Majtki jak majtki.
– No dobra poddałem się – choć dla mnie to trochę dziwne.
Zdjąłem ledwo założony dres i zostałem w szarych slipkach. Spojrzała na mnie.
Naprawdę fajnie wyglądasz – stwierdziła jakby zamyślona.
Przemilczałem ten komplement i po rozgrzewce zacząłem serie ćwiczeń na klatkę zapominając, że ćwiczę tylko w majtkach. Patrycja chcąc chyba nie przeszkadzać milczała popijając mój napój energetyczny i obserwowała ćwiczenia. To nie był zły pomysł trenować w ten upał tak ubrany, czułem się zdecydowanie lepiej niż w stroju sportowym, chociaż pot też spływał ze mnie. Kiedy robiłem ćwiczenia wyciskania na ławeczce i po zakończonej serii chwile się nie podnosiłem odpoczywając leżąc usłyszałem:
– widać twojego fiutka masz luźne te majtki.
– Przepraszam – powiedziałem speszony, szybko ściągając uda razem jak pensjonarka.
– Mi to nie przeszkadza tak tylko powiedziałam – stwierdziła
– Nie przeszkadza czy się podoba? – spytałem zaczepnie.
– Podoba i to bardzo – powiedziała z uśmiechem.
– I mam różne takie myśli – dodała.
– Jakie? – spytałem i czułem, że zaczyna mnie to podniecać i jakoś serie treningu, które mam do wykonania odchodzą gdzieś, jako element mało istotny.
– A takie, że Ci na tym atlasie obciągam – powiedziała patrząc mi w oczy.
– To ławeczka nie atlas – walnąłem bezsensownie.
– A czy to istotne, na czym bym ci obciągnęła?
– W tej chwili najmniej istotne – potwierdziłem skwapliwie.
Wstała i podeszła do mnie, kucając już zsuwała mi majtki. Kutas wyskoczył stercząc mocno, wzięła go do ręki i zaczęła nim lekko ruszać przyglądając się jemu z zaciekawieniem. Po chwili już go miała w ustach. Przez chwilę ssała go całego a po minucie już ocierała się nim po policzku, jakby chciała czuć jego delikatną skórę na swojej buzi. Po chwili znowu go ssała wkładając go bardzo głęboko. Czując wielkie podniecenie złapałem ja za włosy dociskając lekko kutasa, żeby wszedł jej aż po same migdałki. Po chwili puściłem, złapała oddech i ręką zaczęła trzepać mojego kutasa. Robiła to sprawnie i szybko.
– Nie spuszczaj się chcę do buzi – Powiedziała szeptem nie przerywając trzepania.
Próbowałem niezdarnie sięgnąć do jej cipki, ale stanowczo odsunęła rękę.
Nie – dziś tylko lodzik innym razem mnie wyruchasz – Powiedziała stanowczo.
I znowu miała go w ustach ssała, dotykając dłońmi moich jajek, a po chwili już je liżąc, wkładając sobie do ust i ssąc jak jakieś słodkie delicje. Po chwili czułem, że za chwile się spuszczę, ona też to wyczuła, szybko wkładając kutasa do ust. Poczułem orgazm, moja sperma wytrysnęła wprost w jej usta, a ona „łapczywie” ją połykała, nie przerywając obciągania. Kiedy już skończyłem jeszcze przez chwilę go pieściła i ssała.
Wstając stwierdziła:
– No i popsułam Ci trening – jakby z wyrzutem do samej siebie…Dokończysz teraz?
– Teraz? Nic nie dokończę i nie popsułaś było bardzo miło.
– Tylko dlaczego nic więcej? – Spytałem.
– W ten upał? – Za gorąco, ale obiecuję, że powtórzymy to jak chcesz. Ja jestem bardzo chętna na sex.
– Ale mam jeden warunek – Dodała.
– Jaki?
– Chcę się tu pieprzyć a nie w domu na kanapie. Ok.?
– Zgoda – zaakceptowałem skwapliwie.
– No to się ubieraj i zapraszasz mnie na lody. Chociaż już ciepłego dziś próbowałam, a tak na marginesie to masz smaczną spermę.

Więcej opowiadań erotycznych znajdziecie na stronie głównej portalu zarwij.pl.

 

 

Plaża nudystów

Plaża nudystów

Opowiadanie Erotyczne

Plaża nudystów

I znowu te upały pomyślałem – wstając cały spocony rano. Zimno źle, ciepło też źle – człowiekowi natura nigdy nie dogodzi. Tylko jakaś woda, plaża może uratować ten weekend powiedziałem głośno. Monika spojrzała na mnie zaskoczona? „Chce ci się jechać gdzieś na plaże?” Przecież nie jesteśmy nad morzem. Nad rzeką też są plaże – odpowiedziałem, ale ogólnie to nawet nie bardzo widziałem czy na pewno są w okolicy i gdzie. Ok, a naturystów są? – spytała.
Naturystów? Chcesz na naturystów? – spytałem ponownie czy na pewno dobrze usłyszałem. A dlaczego nie? na takich plażach pewnie większy luz – stwierdziła.

Czytaj dalej

sex telefon